Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lubię latawce

Użytkownicy
  • Postów

    1 265
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lubię latawce

  1. toż musisz być strasznie nieszczęśliwa! nie fajniejsze biedne studenty? ;-) [jack daniels? ;P = fuj, naprawdę, nie ma się czym chwalić :P ] a ruskie szampany też macie? :D jak tak, to ja poproszę. angie ;p Ty koleżanko nawet nie zabieraj głosu, bo masz pięć morgów ziemi, które możesz spieniężyć;)) A Hania się nie chwali tylko stwierdza fakt - to dobrze, że jest szczera; szczerość jest najważniejsza! PS Pozdrawiam Pani Haniu, bo Pani nikt nie lubi, a mi jest wstyd za poziom kulturalny użytkowników forum kiedy czytam te wszystkie nieuzasadnione złośliwości. oj, ledwo głupi... ;-)
  2. a nie odwrotnie? ;-) heh, przepraszam, ale czy to wiersz na imieniny Rydzyka? ;P
  3. cztery ostatnie wersy nadają się na dżem, przemielić, przemielić, może coś z tego będzie. nu, ale te niedojrzałe, z początku - wyrzucić, bo będzie zakalec! angie_kuchareczka ;p
  4. w moim mniemaniu ten wiersz też jest inny przepraszam, ale nieczule wetknę palce w jego serce: jest mało oryginalnie, bardzo płaczliwie, drażni enter; ten wiersz chciał mnie wzruszyć, ale mu nie wyszło; znam takich przypadków bez liku już_znieczulony_przechodzień
  5. toż musisz być strasznie nieszczęśliwa! nie fajniejsze biedne studenty? ;-) [jack daniels? ;P = fuj, naprawdę, nie ma się czym chwalić :P ] a ruskie szampany też macie? :D jak tak, to ja poproszę. angie ;p
  6. pomysł jest, wykonania brakło ;P ale pracuj, może jeszcze będą z Ciebie poeci, bo pierwsza zwrotka nawet ciekawusia ;-)
  7. o rany Piotrek, to jest zajebista interpretacja (!) nawet miasto puste od skarbów mnie nie drażni (ale to tylko peelka, hehehe ;P ) nie wiem doprawdy co powiedzieć. wpiszę ją sobie do pamiętnika, jak nic. zdrówko!
  8. o rany ;P ale to przecież był "komplemenciarski" komentarz bez dwóch zdań ;-) bez zastrzeżeń ;-) no ale też bez podtekstów ;P ;P zdrówko wujku. aaaa :P rozumiem już. tak, tym razem był plusik bez względu na koszulkę ;P (czy bez, ulala ;P ) żartuje mi się.
  9. kto? angie czy peelka? ;P heh, odpiszę krótko, bo malowane paznokcie - :* a tak wogóle, to nie powinnam z Tobą gadać, pewnie masz jakieś 100 % z matury i zajmiesz mi fszystkie fajne kierunki na studiach ;P ;-)
  10. no ale ja dalej ni nu nu :P widać, potrzeba kilku kłębów aby dojść do ;-) tego.
  11. tak, ale tylko te cierpliwe, grzeczne kotki *chyba więc tylko te na wierzbie? ;P **te niegrzeczne wiesz gdzie idą :P (jak w kawale) dzięki stokotne ;-) andżelka
  12. he he - super dzięki! "kawał" to moje ulubione słowo, już ten wiersz nawet niepotrzebny ;P cieszę się, że dobry wyszedł kawał ;D zdrówko ^^
  13. ja ten "appendix" traktuję jako "appendice" wiersza - jest takim trochę tłumaczeniem, prawdę powiedziawszy a większe pole do popisu wyobraźni jest bez tego tego :P :D no ale święta wola Autora. angie p.s. do czego to "tym razem bez zastrzeżeń" ? bo ja nie wiem o so chozi ;P
  14. kurcze, ciekawe toto - podoba mi się szczególnie motyw z policjantesem, HA! dostrzegam tu nawet ideologię "kawałka kulki" ;-) :P jak na początek - jest nieźle, chociaż ja bym się tam jeszcze spróbowała dobrać do pierwszej, trzeciej i przedostatniej strofy, oraz do puenty, która jest trochę mało efektywna. oczekuję ognia. ;D
  15. to jest po prostu prawdziwy wiersz w pełnym tego słowa znaczeniu (p.s. jakoś kursywa dla mnie - niepotrzebna) TAK.
  16. za komentarz pięknie dziękuję - wierszem pobawiłam się, będę mieć z czego śmiać się na starość ;P to był twój konik latem a potem moje porty posłuszne snu nocy trojańskiej wieczorami kłóciliśmy się o jakieś fantasmagorie o miasto w którym pusto od skarbów to tylko statki rozkoszy z bawełną tej na sukienki - przypinam agrafką i więcej grzechów nie chcę pamiętać * hańba, bejbe - ty na wojnę w falbankach? - a ja na to drwię, krzyczę welonem jak flagą - chodzi o to żeby puenta pozostała w moich wdziękach - czekoladę mieć na ustach przyszedł czas do rozpuku kości ;P dziękuję Pansy ;-)
  17. na ustach... jak na tarczy (prawie) wracają czasem ranne wspomnienia fajnie, że wiersz wywołał czekoladę ;-) a.
  18. sposób tworzenia? ;-) a i owszem. z reguły na świeżym powietrzu ;P dziękuję za sympatyczny komentarz, angie
  19. łej, to taka metafora ;P an.
  20. bo: życie jest jak jazda na rowerze dopóki pedałujesz, nie upadniesz ;-) dzięki Rachel za miłe słowa, przydadzą się na post-maturalną osłodę dnia ;*
  21. ożesz adolfiku ;P to zupełnie nie moja pisanie, ale Ty jesteś tak uparty i konsekwentny w tym co myślisz i czujesz że nie sposób Cię nie lubić ;) a już najbardziej to podziwiam Cię za pasję ;-) jesteś szalony, mówię Ci ale zdrówko ;-)
  22. ja też plusuję, i to bardzo. nie wiem tylko, czy w przedostatniej strofce ma być "lelek" - czy "lalek"? lelek też jak dla mnie może być prawie jak wróbelek - elemelek ;P hehe. zdrówka.
  23. bardzo życiowy wiersz, to nie jest goły świat; super, że natura tylko pretekstem do rozważań, pięknie oddałaś (nie)przemijanie ;-) zdrówko angie
  24. I - CU - love. ;-) ewentualnie IQ - love ;P tak mi się kojarzy wiersz niestety na nie ale z tym raczkiem można by tak coś fajnego wykombinować ^^ angie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...