Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

lubię latawce

Użytkownicy
  • Postów

    1 265
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez lubię latawce

  1. tak myślałam, po tych charakterystycznych myślnikach :))))) a jednak intuicja ;P zdrówko!
  2. oj nie wiem, czy Ci się to opłaca; ja jestem bankrut (czyt: byłam dzisiaj w rossmanie) dzięki dzięki, pomyślę :) tytuł będzie nieco inny, aczkolwiek =)) pozdrawiam, Almare :) jakęż Ci na imię? :p andżelka
  3. HAYQ! wpadłam w pąsy :) dziękuję bardzo za tak budującą opinię (aczkolwiek, trochę przesadzoną ;P:P) zdrówko! andżelka
  4. Kalosze; robisz mi tu pod wierszem konkurencję ;P (to nie fair, lepsze wiersze wklejać) uwielbiam Cię. =* miałam się dzisiaj wybrać o bilet od dwóch tygodni kocham na gapę w moim tramwaju miasta są smutne nie ma jana sebastiana nie ma bacha ;o)
  5. dobra, Bernadettko, pomyślę w takim razie - ale prawdę powiedziawszy, z tej linijki zrodził się w ogóle zamysł na wiersza :P:P:p :) zdrówko! andżelka
  6. ani nie jestem kulturalna, ani nie jestem z gimnazjum :) więc - sorry :) pozdrawiam nadzwyczaj serdecznie ^^
  7. trzasnęłam, bo kawa (?) była za słodka :P /no dobra, jesteś trochę fajny. ale wiersz nie :(( zaproś następnym razem jakiegoś fajniejszego wierchoła, chętnie poznam :) pozdrawiam, papa ;P
  8. nic na siłę ;-) ale dzięki, dzięki że zaglądasz :) zdrówko! :D
  9. dla mnie pierwsza strofa (i trzecia w przypływach:D:D:D) pozdrawiam serdecznie :) andżelika
  10. do połowy dobrze, po połowie super, jak dla mnie :)) pozdrawiam serde; angie
  11. coś niepojętego w ostatniej strofie (cudownie niepojętego; chociaż mam tam pewną koncepcję ;P) podoba mi się ale tak z przymrużeniem oka, bo czytałam Twoje lepsiejsze :))))) :*
  12. :) tu mnie masz; bo ja jeszcze nie wyrosłam z domków lego :P pozdrawiam.
  13. dz Tomku, kolego od gruntów ;P cmok.
  14. Dziękuję :) Dawno Cię u mnie nie było; tym milsze zaskoczenie. pzdr, angie
  15. :) oho, awansowałam :P dz, Rachel :*
  16. no dobra, dam Ci tego cukierka ;P :) zdrówko!
  17. miłomibardzo :)) cmok andżela
  18. oj nie wiem czy Ci wierzyć, nie wiem :P dzięki jednak za wizytę i komentarz. papa :)
  19. no wiesz, apetyt rośnie w miarę jedzenia :) cożeś, mycha, przeskrobała teraz w ostatniej zwrotce? pierwszy wers był jakiś inny! :P
  20. heh, miałam nadzieję, że napiszesz "leci w kulki" - tak chciałabym to kiedyś usłyszeć ;o) dzięki, następnym razem postaram się lepiej :))
  21. jest podobno taka czapka niewidka, szalony cylinder Boga lub diabła; to chyba jest któregoś z nich sprawka, któryś tutaj palce maczał * pani jest - pani jest lirycznie popierdolona! kto to widział czekać w windzie dziesięć lat gdy mieszkanie stoi puste, gdy na dzwonku ślady ust a pani w windzie ciągle czeka góra-dół pani jest - pani jest nieprzyzwoicie celująca ja szukałem takiej puenty całe życie skoro wreszcie spadło na mnie to nieszczęście (ukochane) - możesz usiąść w mojej szafie, pomilczymy pełnym zdaniem
  22. no, to mamy szczęście w nieszczęściu :p dzięki za wizytę.
  23. lubię Twoje wiersze; choć tu coś w końcówce mi nie pasuje. pozdrawiam, angie
  24. znalazłam dzisiaj w koszuli bilet i bilet ten ugryzł mnie w rękę hola hola, bo zawołam konduktora a konduktor będzie miał wąsy widzisz, znowu się rozmarzyłam; jest taki przystojny, aż pe-elka musi usiąść (pech!) w promieniu starszej pani - ty się dziecko chyba zapominasz o nałożnicach na wszelkich przystankach (tu mamy dramat na cztery łokcie lecz moja kwestia to i tak didaskalia) * jest mi z tobą ciepły szalik jak pas cnoty w wielkim mieście wino zmyje pocałunki i tramwaje (w pewnym sensie)
  25. ej mycha, mogłabyś jeszcze dopisać jakiś powalający wers ostateczny ;o) taki jak reszta utworu ;o) (ach, nie mogłam się oprzeć pokusie i znów sobie przeczytałam i mi się jeszcze bardziej podoba :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...