Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

StukPuk

Użytkownicy
  • Postów

    414
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez StukPuk

  1. StukPuk

    Ty wiesz..

    a majkel dżekson? :P to jak podziemne chmury :P
  2. StukPuk

    04.06.05r.

    to ciekawa jestem czy istnieją utwory niedobre; ale mniejsza o to, mimo wszystko autorce polecam pozostałe komentarze do serca, a te łechtające, jakie by nie były sobie darować, chyba że od kogoś, kto ma cokolwiek do powiedzenia ;) pozdrawiam ciepło i do następnego wiersza Iga
  3. StukPuk

    Ty wiesz..

    wyjmuję fragment, który rozbawił mnie najbardziej: utkanym z niebiańskich chmur czy znasz jakieś inne chmury? bez sensu, masło maslanie, a Murzyn jest czarny - zawsze. Ja rozumiem, gdyby istniały tylko podziemne chmury - to byłoby genialne stwierdzenie, teraz jest do niczego. O słodyczy tego wierszyka nie bedę się rozpisywała, gdyż jest jedeym ze słodszych jakie zdazyło mi się czytać O_o pracuj a będziesz pisała z sensem i mysl przede wszystkim, kiedy piszesz pozdrawiam ciepło Iga
  4. StukPuk

    04.06.05r.

    tak, jest tęsknota, jest ból, jest banał. najcieżej jest napisac wiersz o bólu i tęsknocie bez banałów - tu się nie udało. unikałabym krzyczenia szeptem, okrpnie wyświechtane to; wielokropek na końcu do kitu, nie stawiałabym, po co? zeby oddać zamyślenie? to najgorszy sposób - zamyślenie powinni wynikać z treści, a nie wielokropków. Zabiegi typu 'tak głośny, że aż cichy' to raczej marne próby paradoksów? ^^ sama nie wiem... na koniec dodam tylko, że masz ziarnko, które moznaby wykorzystać - trzeba tylko chcieć i słuchać obecnych tutaj, choć z jednym zastrzeżeniem: jasne, wszystko mogłoby być dobre. Do pracy rodacy pozdrawiam ciepło Iga
  5. przyspieszam akcję serca aksamitną kawą z mlekiem nie szkodzi w końcu warto żyć że fałyszywie brzmi to nieistotne ospałość w spuchniętych powiekach sprawia że kształtem nawet nie jestem idealna nie jak ikoniczna Maria płaska z dzieciątkiem dziewczynka - niech będzie Aniela od aniołów może zapewnię jej serce bez dopingu bo przecież warto żyć
  6. ścierką od podłogi tamuję krew z warg i zaczynam poważnie wątpić w wazonie zwiędłe kwiaty wciąż intensywnie pachną i nie pozwalają nawet na moment zamyślenia nie chciałam zabrudzić bandaży kupionych przedwczoraj może jutro przydadzą się tobie więc jestem i można liczyć na palcach że będę a jeśli nie to proszę wstaw pranie i dolej wody do wazonu żebyś nie musiał wątpić że jestem i nie bądź
  7. To może tak? Pokosmetykowane tu i ówdzie wyszłam z głośnym tupaniem rozpychaniem się łokciami kopniakiem nigdy nie myślałam że można oddzielić ciało od ciała pan na to patrzy białowołosy klaunie i pan się zaśmiewa z zadowoleniem bogów tworzących świat w popisowej sztuczce klęcząc przy moich stopach zlizuję sól krystalizującą się na czubkach dłoni spuszczonych wzdłuż tułowia cha cha cha mstwo rzył majaczenie świata skończy się wieczorem spocona jak świnia zasnę na wpół naga i spragniona
  8. wyszłam z głośnym tupaniem rozpychaniem się łokciami kopniakiem nigdy nie myślałam że można oddzielić ciało od ciała pan na to patrzy białowołosy klaunie i pan się zaśmiewa z zadowoleniem godnym bogów którzy stworzyli świat w popisowej sztuczce klęcząc przy moich stopach zlizuję delikatnie sól krystalizującą się na czubkach dłoni spuszczonych luźno wzdłuż tułowia cha cha cha mstwo rzył majaczenie świata skończy się wieczorem spocona jak świnia zasnę na wpół naga i spragniona
  9. wcale nie zła myśl :) nie gniewała się absolutnie ;) jeszcze mi zazdrościła tak wspaniałego wieczoru
  10. ze wszystkich zwierząt Bóg najbardziej umiłował sobie koty dając im umiejętność mruczenia zapraszał je do siebie a one zasypiały za kominem ciepłego domu u Boga mieszkają teraz pająki i kurz co się go przyniosło na wąsach i wtarło w poduszkę teraz chowa uszy pod moje ramię łaskocząc o drożdżowym placku antonówkach grzejących się w kaflowym piecu którego tu brak niech sobie nie myśli ten pan że kota coś obchodzi ale niech lepiej posprząta kiedy już wróci
  11. Psychodeliczny mometami zapisanymi kursywą :] mniam
  12. pod poduszką ukrywam gałgankowe lalki które dostawałam od mamusi jak dziecięcą naiwność i sypiam z nią choć prawie o niej zapomniałam bywa że tęsknię za zbożową kawą parzoną przez moją mamę mamusię z włosami w nieporządnym koku przepasaną zapachem mleka kaszy manny i ciepła kwiaty dostajesz dziś mamo z okazji - tak trzeba kremowe lewkonie pasują do mebli i idelanie ułożonej fryzury
  13. wiersz napisany przez mojego 12-letniego brata, młody jest niezły, kurczę.. Pokój Nie zstąpi na nas jak gołębica Ani wyniknie jak pora roku, Ani zapłonie jak błyskawica Na Ziemi pokój. Nie zrodzi nam się z kwiatów naręczy Nie na piorunie, nie na obłoku, Nie spłynie na nas z niebieskiej tęczy Na Ziemi pokój. Tylko się musi narodzić z woli, Jak krew wytrysnąć z naszego boku, Z wysiłków naszych rosnąć powoli Na Ziemi pokój.
  14. Nie da się przełknąć 'Syzyfowych prac' Żeromskiego, powinno się tym dzieci straszyć: - Jedz, bo jak nie to na półce stoją 'syzyfowe prace' - masakra natomiast Krzyżacy są świetni :P
  15. ze wszystkich zwierząt Bóg naujbardziej umiłował sobie koty dając im umiejętność mruczenia zapraszał je do siebie a one zasypiały za kominem w jego ciepłym domu u Boga mieszkają teraz pająki i kurz co się go przyniosło na wąsach i wtarło w poduszkę dziś wtulił uszy pod moje ramię łaskotał o drożdżowym placku antonówkach grzejących się w kaflowym piecu którego tu brak niech sobie nie myśli ten pan że kota coś obchodzi ale niech lepiej posprząta kiedy już wróci udając że nie słyszałam zasypiamy [size=9]24 maja 2005[/size]
  16. StukPuk

    Moja Cisza

    Twoje, Twoje, Twoje, jak ten ból, ból, ból... Młoda? zastanawiam się ile masz lat, bo ja również jestem baaardzo młodą osobą na tym forum :] Ktoś już napisał, że skoro jest taki Twój, to po co go nam pokazujesz? Mam tylko nadzieję, że naprawdę zdajesz sobie sprawę, że to jest złe w każdym calu i się nie obrażasz, ani Cię to nie boli. Tego nie da sie czytać. I jeszcze jedno, musisz pamiętać, że czytelnik nie ocenia w wierszu Ciebie, a jedynie emocje i mysli podmiotu lirycznego, które Ty podałaś w takiej a nie innej formie. Ty dla czytelnika wcale możesz nie być podmiotem. Publikuj nowsze wiersze, jak mozesz pozdrawiam ciepło Iga
  17. ciszę najbardziej czuć w podwieszonych pod powiekami ulicznych neonach które migoczą z częstotliwością oddychania beztlenowego świruję w kolorze błysk niebieskim błysk czerwonym mrówki chodzą po stopach kot wymrukuje melodię progresywnego mrocka nie zasnę nie umiem nie chcę błysk
  18. StukPuk

    bezdech

    od osiemnastej do osiemnastej jeden - bezdech peela nad światem :] a jaka Twoja Anastazjo pozdrawiam ciepło iga
  19. StukPuk

    Już nie zasnę ...

    wersyfikacja to istny koszmar, tego nie sposób dobrze czytać, nie wspominając juz o tym, że w ogóle kiepsko i rymy przy tym zapisie wygladają brzydko... słowem - nie pozdrawiam Iga
  20. StukPuk

    Moja Cisza

    ból ból ból bul bul bul i utonęło to w słowach, które nie powinny się w tym wydarzyć. Nigdy nie nazywaj niespelnionej miłości po imieniu Nie rób tak: 'ból, ból, ból' bo tonę razem z tekstem w otchłani kiczu Nigdy nie pisz tak, jak napisałaś Pracuj pracuj pracuj bedziesz jeść kołacze czyli, reasumując, nie pozdrawiam Iga
  21. StukPuk

    bezdech

    nieruchomieję w powietrzu razem z kurzem prześwietlonym kawałkami słońca godzina osiemnasta opowiada całą historię zmęczonego dniem ptasiego świergotu okrywa się narzutą z cirrusów - piękne słowo - dmuchawce rozpływają się na wietrze cichną lilaki z myślą że jutro znów będą miały szansę być bzami nie marznę nie tęsknię osiemnasta jeden już idę
  22. Dziekuję Wam, poprawiłam, mam nadzieję, że jest lepiej ;) pozdrawiam ciepło Iga
  23. 1. zupełna niekonsekwencja i brak jakiegokowiek przemyślenia w stawianiu kropek i przecików; jak nie umiesz to nie daj tego po sobie poznac nie stawiaj ich w wierszach, bo wychodzi bezsens przy interpretacji. Musisz pamiętać, że gdy stawaisz znaki interpunkcyjne ograniczasz w pewien sposób pole do popisu w interpretowaniu Twojego wiersza. 2. rymy takie jakby strasznie częstochwoskie, może spróbuj bez rymów? 3. bym dotykać je mogła ich delikatność i jedwabność inwersje, ble ble ble, paskudne, a w tym fragmencie w dodatku dwa różne zaimki odnoszące się do włosów 'je' i 'ich' wywal 'je' i już będzie lepiej. 4. tyle o formie, bo dalej mi się nie chce; na koniec zostawiam treśc; kiepściuchna - to wszystko co można o niej powiedziec, nie pozostawia w czytelniku nic, żadnego zamyślenia, a ni nawet chęci do wracania do tekstu w świetle powyższych argumentów jestem na nie
  24. Auć... banalnie wyszło, nawet bardzo, a szkoda... może warto by było w kruchości ludzkiego życia pokazać coś co nie było mówione tysiące razy? przemyśl ten wiersz jeszcze raz bardzo dokładnie, bo na razie nie jest dobrym wierszem... szkoda pozdrawiam ciepło Iga
  25. niezłe, niezłe, duże pole do popisu przy interpretacji, jednakże zastanawiam się czy nie za dużo zabawy słowem, mimo że bardzo udanej ;) a może nie za dużo? końcówka mnie powaliła, pozytywnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...