Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lenka z okienka

Użytkownicy
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lenka z okienka

  1. Do pana Seneckiego: Może rzeczywiście niezbyt uprzejmie to zabrzmiało z mojej strony, moja uwaga o "seryjności" nie jest krytyką tego konkretnego haiku, a żart poniżej, w postaci wierszyka - jest po prostu żartem. "Seryjność" tych wierszy naprawdę wpływa wg mnie na pogorszenie jakości, wiersze są często podobne do siebie w treści, schemat często ten sam. Przykro mi - tak uważam. Choć znajduję też interesujące. Serdeczność - to niekoniecznie wazeliniarstwo. Szczerość - to niekoniecznie brak zastanowienia. Dziękuję za link. Z poważaniem Lenka
  2. Nie znam się jul na senryu czy tance, pewnie nie znam się też na haiku ale znam się na tym co mi się podoba. To mi się podoba - wyjaśnienie skrótu "OK". Na moją intuicję - nie jest to wcale tak odległe od zamysłu haiku. Wstaje poranek - oddana ulotna chwila, świeżość kwiatów, obraz pierwszego kwiecia wiosnnego; może jedynie "głos" pierwiosnka trochę razi. Co do miejsca zamieszczania - to dobre miejsce, bo można tu uzyskać choćby Twoją recenzję ;o), ale też i inne ciekawe. Po drugie, w innych działach raczej nie skupiają się na takich walorach tekstu jak tu. Moje haiku o snach - wiadomościach zostało np. odczytane jako wiersz o SMS-ach. ... Lubię wyjątkowo ten dział. Dzięki ludziom, którzy tu zaglądają, oczywiście. L.
  3. Brzmi lepiej, ale i tak nie czuję tego haiku. Czemu akurat sok z brzozy? I w czym tkwi urok tej chwili, że zdecydowałeś się to zapisać? Mam, wspólną zresztą z tygryskiem, opinię, że haiku powinno być swego rodzaju "oświeceniem". Pisze się je z potrzeby serca, z wrażliwości i to szczególnej, a nie dla produkcji hurtowej czy dla samej zabawy. Może w tym tkwi mój raczej negatywny odbiór. Ale nie przypisuję sobie monopolu na rację. Jeśli ten utwór jest dla Ciebie ważny i ma swój urok - nie będę marudzić, bo ja odbieram go po prostu czysto subiektywnie. Jestem niepoprawnym łamaczem zasad, na korzyść zachwytu nad przyrodą. Pozdrawiam serdecznie
  4. Mimo mojego niepełnego zrozumienia tej dziedziny odważę się i zgodzę z przedmówcą. To nie haiku. Zupełnie nie. Bardzo refleksyjne, same metafory, przypisanie cech ludzkich kropli, zupełnie bezpośrednio. Ładnie. Pozdrawiam
  5. Nie wiem czy św. konwencja haiku została nienaruszona... Ogólnie wiersz jest wg mnie mało urodziwy, dźwiękonaśladowczy. Taka zabawa. Może dla innych. Pozdrawiam L.
  6. Wg mnie jest OK. Odbiega od sztywnych reguł, ale to raczej in plus. Poczytaj sobie np. o muchach to się dowartościujesz. ;o) Ładnie Pozdrawiam PS. Cenię to, że panowie pilnują zasad i konwencji, jednak to jest odpowiednie miejsce na takie próby, nawet jeśli nie wszystkim się podobają.
  7. Jacku... uruchomiłeś produkcję seryjną hajków?? Niestety odbija się to na jakości. To nie puzzle. na niebie gwiazda w filiżance kawy komar - też się zachwycał ;o) Pozdrawiam
  8. To mi się właśnie najbardziej podoba w haiku. Mało słów - dużo znaczeń. Pozdrawiam
  9. "Widoczny w pełni", "znowu widoczny" - to jest po prostu straszne..... Niezręczne, niezgrabne, jakieś takie "nietakie". Wiadomo co miałeś na myśli, a czego nie udało Ci się ładnie ująć. Może lepiej jednak coś z pogranicza opisu i przenośni - np. wietrzny listopad - dom sąsiada wyrasta tuż za drzewami Pozdrawiam Lenka
  10. Podoba mi się. Może jedynie słowo "fotka" mnie dziwi, bo jeśli tak, to można by pójść dalej i napisać "facet z gitarą". Rozumiem, że "fotografia" - to długie niezgrabne słowo jak na haiku. Pozdrawiam serdecznie
  11. Może trochę zbyt obślizgle mi wyszło, ale cóż... siła skojarzeń. :o) Pozdrawiam cieplutko
  12. Urocze... naprawdę :o) Pozdrawiam wiosennie na przekór pogodzie. Lenka
  13. w obślizgu lodu w śniegowym rozmlaskaniu - całowanie stóp
  14. Przeczytałam pozostałe Twoje "hajki", te dziś dodane. Są wg mnie bleee.... Kombinujesz, przekombinowujesz... Ale czasem Ci się udaje :o) - to jest śliczne. Gratuluję.
  15. Ojej.... nie lubię takich koszmarków, ale ten mnie wzruszył niezmiernie... Mam ochotę utulić tego wyjącego pieska... (Ciebie?) ;o) Pozdrawiam
  16. Temat, nastrój - bardzo mi się podobają. Wydaj mi się jednak, że można to ubrać w słowa odrobinę inaczej. Choć konkretnie nie wiem do czego się "przyczepić". Może jeszcze Cię jakoś inaczej natchnie. Już wiem! Brakuje mi jakiegoś tzw. "słowa klucza" - jest nastrój i opis chwili, ale brakuje jakiegoś wyrazistego słowa które jest "przyprawą", może właśnie tym lekkim odchyleniem od nieskazitelności haiku. "Pomiętych" - brzmi chyba jeszcze za słabo. Takie mam subiektywne odczucia. Pozdrawiam serdecznie
  17. Bardzo ładnie. Sama świeżość. L.
  18. Eee... yyy... Świetne! Ma to coś. Pobudza niesamowicie. Tym razem szczerze gratuluję.
  19. Tego obrazu akurat nie umiem zobaczyć, tym razem jednak przez swoją ułomność - nie wiem jak wygląda imbir, czy korzenne "lalki". Jednak i tak gratuluję całej serii wonnych haiku, dobrze Ci to wychodzi. Pozdrawiam raz jeszcze
  20. A to haiku jest wg mnie IDEALNE. Kolorowe, pachnące i to naprawdę upojnie i bogato. Letnie, kuszące, ciepłe itd... Gratuluję
  21. Tym razem napiszę tak - wprawdzie pachnie pięknie, i dosyć udane jest skojarzenie zapachu mięty z jeziorem, to jednak sama forma zupełnie mało oryginalna. Bierzemy klocki lego: słoik, zapach i coś co nam ten zapach przypomina. Mieszamy - mam haiku... Czyli podoba mi się, ale... Pozdrawiam serdecznie.
  22. Hmmmm... Bardzo ciekawe. W tematyce, którą lubię. Tajemnicze, emocjonalne, "ogniste", choć słowa proste. Moje subiektywne uwagi: 1. "ognista rozpacz" - brzmi bardzo dramatycznie, dwa "mocne" słowa, zwłaszcza "rozpacz". Może dałoby się nieco subtelniej, tzn. mniej emocji wprost, więcej ukrytych. Emocje mają raczej powstać w czytelniku, niż być zapisane na kartce. 2. "Spłoniesz" - zastanawia mnie czemu jest tu użyty czas przyszły. Taka forma czyni z tego haiku ostrzeżenie, zapowiedź. A powinien to być bardziej obraz, malowidło. Może sama zmiana czasu na teraźniejszy by pomogła. Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne wiersze
  23. Aż tak źle to nie jest... z tym wizerunkiem ;o) Haiku chyba nie powinno być "wypracowane". Może niezbyt jasno się wyraziłam - podoba mi się! Choć wersja z niebem i tak mnie nachodzi uparcie. L.
  24. Hehe... "powrót do siebie" kojarzy mi się w Twoim wykonaniu, jako powrót do mieszkania pełnego szpargałów i stert książek ;o) A psik... to od kurzu. Popuść troszkę wodze fantazji... Życzę Ci o niebo lepiej, niż Ty sam sobie. :o) L.
  25. Mam jakieś dziwne wrażenie, że Twoja reakcja - odskok - jest nieco spóźniona. A może zbyt wolno czytam literki .... Oczami wyobraźni widzę już mokrą "sierotkę". Tylko co ma czapka do wiatraka? ;o) Pozdrawiam serdecznie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...