Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jay Jay Kapuściński

Użytkownicy
  • Postów

    1 931
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jay Jay Kapuściński

  1. mój sześcioletni sąsiad raz krzyczał z balkonu, trzymając cegłę w dłoni: komu przypierdolić!? zresztą nie ma co wymieniać, na każdym kroku zawsze ktoś nawsadza jakichś rarytasów, gdyby to spisać to ho ho...
  2. ten fr: -Panie Leszku- powiedział Asheroth- ma pan tutaj adres hotelu i trochę gotówki. Jutro o dziesiątej proszę przyjść na dalszy ciąg rozprawy. Będzie pan siedział obok mnie. Wręczył mi zwitek banknotów i chciał odejść. Aha, niech pan koniecznie kupi jakieś ubranie- przecież nie będzie pan przez cały proces występował w piżamie. Dopiero w tym momencie uświadomiłem sobie, że nie jestem odpowiednio ubrany. Całe szczęście, że nie sypiam nago...
  3. ci z rzadu nie mają honoru - rządu no i ten balkon... ale ogólnie ok, tylko popraw błędy, zapis dziwny, postaraj się w przyszłości o... bardziej opływowy kształt ;))
  4. dzięki Arek, że czytasz. pozdro
  5. zgadzam się z Izą w całej rozciągłości. poza tym plussowo, najlepszy fragment z koniczyną. pozdr.
  6. Samo dobro, wyluzuj trochę. Jeżeli to debiut to okaż przynajmniej minimalną wyrozumiałość i chęć pomocy. ** Aksjo Twój żywioł to proza, widać. Jeżeli już taka forma to proponuję konsekwencję. Nadzieja, Wiara, Wiara - z wielikich liter, ufność - z małej, tak być nie może. Jeśli o mnie chodzi to myślę, że powinnaś zrezygnować z wielkich liter, przecinków, kropek. Ogarnij wersyfikację, odgadaj trochę, jeżeli to ma być wiersz. Drażni mnie zaczynanie każdej strofy od: jest we mnie... To tyle z rzeczy, które są be. Trochę przeygnębiający, mimo wszystko. Ale rozumiem, chciałaś wyrzucić to z siebie. Czasem można, a nawet trzeba.
  7. narobiłaś smaku, zostawiając niedopowiedzenie. lubię Francję, ale choć języka staram się w miarę uczyć to chyba nigdy nie skumam :) plussowo...
  8. pod koniec jakoś dziwnie, dialog bez myślników... dobra, ale nie zrzędzę tylko przechodzę do rzeczy: fajowo się czyta, świetnie napisane, czekam na cd. ... JJ Kohl? ;))))
  9. doświadcz jednego z wielu ciemnych snów spisanych na płaszczu Boga pod powłoką gęstej czerni w zamkniętych oczach już się snuje idzie mgłą otula porywa twój obraz z lustra byś mogła walczyć unosi gwiazdami broczącą głowę malując na suficie jej ciężką barwę łzy wytopione z przeszłości wody otaczającej twoje nienarodzenie obezwładnia cię zagęszczona cisza - na ścianach odruchy ciężkiego mijania światła woła przestrzeń po drugiej stronie mostu z tkaniny boskości zasadzone są już słowa opowieści po której nie będzie można przywołać ruchu zegara aż do następnego z tych ciemnych snów moja wersja, pozdr.
  10. je-steś ty, by po-móc za-sze-pić na no-wo ----- zaszczepić chyba miało być? fantastyczne, inne, plus
  11. Michał, Ty jakiś czarodziej jesteś? Trzy siedemnastki :) do tekstu: mam małe wątpliwości do pani bohaterki. Dziewczyna ubrana na czarno, w glanach, sądzę po tym opisie, że należąca do metalowców, rozdaje usmiechy na lewo i prawo... Coś tu nie tak. Ja znam paru metali, widuję o wiele więcej i to są raczej takie hmm... mruki z wyglądu. sam tekst, płynny, ładnie napisany, ale brauje mi zaskoczenia na końcu. Po prostu gładziutko, do celu, wiadomo jak się skończy.
  12. wiersz powstawał zapewne w chwili, kiedy miałaś wszystkiego dość, no tak przecież zza góry już wychyla się koniec roku :) ludzie wrażliwi mają tak przez cały czas, szkoda, że nie można żyć swoimi ideałami... rozmarzyłem się, wybacz. plussowo
  13. no to nieźle to sobie wykombinowałaś ;) już teraz kape, bez mrugnięcia. pozdr.
  14. Jasiu, nie wiem do czego najlepiej się nadaję. Robię po prostu to na co mam ochotę, to tyle. Nie jestem jeszcze w takim wieku żeby poważnie rozmyślać nad przyszłością. Zobaczę za jakiś czas i wtedy wybiorę. Na razie niech zostanie jak jest. Nie wiem czy zauważyłeś, ale tym stylem nie piszę cały czas. W archiwum siedzi jescze, nie tak dawna proza poetycka i kilka eksperymentów, więc nie zarzucaj mi monotonności :) Pansy, i ja Cię!
  15. Samo dobro, Paulo, Julio - miło Was widzieć. Jacek, dzięki, że i tu zaglądasz, chociaż proza to Twój żywioł ;) Jasiu zły, dziękuję za obfity komentarz. Przerost formy nad treścią mówisz. Jak chcesz, tak sądź, ja mam czyste sumienie, bo wszystko dokładnie przemyślałem i ułożyłem. Nie do wszystkich musi trafiać, godzę się z tym. Czy wszyscy na forum to przyszli poeci? Jeżeli tak uważasz to jesteś chyba w błędzie. Ja np traktuję to jako zabawę. ludzkie pozdrowienia
  16. Ale nie ma tego złego, co nie wyszłoby na dobre- mam wątpliwości, nie lepiej byłoby tradycyjnie: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?? tekst spoko, powiem więcej i ocenię jak obaczę dalsze części.
  17. puenta nie jest z dupy rodem, a wiersz jest osobny i nie z żadnego cyklu (jeżeli by był to z pewnością bym napisał). Mam swój styl i piszę jak lubię, nie chcę dusić się w jakiejś formie, która jest mi zupełnie obca. Kolega chyba zapomniał, że są na świecie różni ludzie, którzy wybierają różne drogi, ja wybrałem tę i nikomu nic do tego. Krytykę proszę wyrażać w jakiś cywilizowany sposób, a nie robić sobie jaja kim jestem albo nie. żegnam
  18. fajna miniatura, ale ja bym wolał jednym ciągiem ją czytać...
  19. to chyba nie będzie konieczne ;) na przewidzenie - może lepiej ''przywidzenie''?? i przydennym poszukiwaniu - ''i'' niepotrzebne. szczerze mówiąc nie do końca wszystko rozumiem, o ile jeszcze początek jest znośny to dalej ostro przekombinowane, ale to tylko moim skromnym, podkreślam...
  20. zgadzam się z Panem Jasiem, oprócz tego, że technicznie obleci. Otóż - sprowadzam na Ziemię, dla mnie nie obleci. Przeczytałem, zapomniałem, nie ma mnie.
  21. aleś mnie rozbawiła :)) podoba mi się!!
  22. pesymistyczne wizje wiszą nad Tobą ;) dla mnie się podoba, być może dlatego, że sam nieźle przekombinuję czasami... plussowo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...