Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jay Jay Kapuściński

Użytkownicy
  • Postów

    1 931
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Jay Jay Kapuściński

  1. fajnie, fajnie, dobrze prowadzone, podoba mi się, parę błędów napotkałem, ale mało istotne. ogólnie wiesz co sądzę ;)
  2. to też, szczególnie ciekawe są konwersacje ludzi w przedziale wiekowym 60-100, a zwłaszcza ich bulwersowanie się ;)))) (tyle, że ja jeżdżę autobusami...)
  3. parę literówek było i jakiś bysiek, ale mi umknęło... no jak zawsze dobrze się czytało, mocny tekst, niby nic się nie dzieje, a jest bardzo ciekawie. pozdr.
  4. ale nie chciało mi się nad tym zastanawiać - chyba mu dziewczęce cuchy - ciuchy więcej błędów nie wyłowiłem, reszta miodzio :))
  5. nienawidzę jak ktoś zagląda mi przez ramię, a ja o tym nie wiem np. kiedy coś piszę. nieznoszę ludzi fałszywych, którzy przed tobą są mili i przyjacielscy, a za plecami przeradzają się w najgorszych wrogów.
  6. najlepiej mi się pisze na odludziu, jak usiądę nad brzegiem, wtedy łatwiej zebrać myśli. ale wiadomo różnie bywa, czasami siadam sobie przed kompem i zapisuję w wordpadzie co mi aktualnie wpada do łba. raz był przypadek, że dwa wersy mi się ułożyły podczas jazdy rowerem. kiedyś siedziałem po nocach, na dzień dzisiejszy wolę jednak światło dzienne.
  7. jesli pewien nie jesteś do końca to nic na siłę, moje ''pomiędzy'' leży gdzieś na dysku i na razie nie ruszam ;) proces chyba lepiej udramatyzować, tak sądzę, przynajmniej ja miałbym lepszy przegląd sytuacji itd. muzeum jak muzeum, moze drewniane widły ;) wybór należy do Ciebie, w końcu kto tu jest Mistrzem :))
  8. dobre, szczególnie przedstawienie postaci :)) ciekaw jestem dalszych losów.
  9. najsłabszy chyba dlatego, że najkrótszy ;) byłem przygotowany na coś naprawdę dłuuugiego :) ale i tak jest świetnie, zresztą jak zawsze u Ciebie :))
  10. niedospane obłąkanie po szatańskiej wodzie wiesza ludzi na balkonach lęku pustym uderzeniem myśli zaraża ruch do śmierci zamknięte przejścia do ludzi pragniesz wyważyć teatralnym śmiechem wodne czynności przychodzą z twoim wdziękiem sprawiają że drży o każdy twój kawałek naszpikowany marami przeszłości w kążdym zakącie czucia krwawe kawałki twojego odbicia pozwolisz poskładać tę postać z lustra taki mój typ, Twoje wiersze to prawdziwe wyzwanie dla czytelnika :) pozdr.
  11. fajnie się rozwija, jestem ciekaw jak to dalej poprowadzisz :)
  12. mocna sprawa, szkoda, że nie napisałeś opisu życia bezdomnego, byłoby bardziej wciągające, ale i tak jest bardzo dobrze.
  13. zpomniałem jeszcze dodać ''m jak miłość'' i Staszka Soyki (Sojki jak kto woli...)
  14. jak zawsze niezwykle zmysLOVo, lubię Cię czytać Renato.
  15. wszycho pięknie wygładzone, podoba mi się bardzo, cymesik można rzec :))
  16. widząc tytuł tematu byłem święcie przekonany, że chodzi o nowego MODa ;) zastanawiałem się tylko kto teraz. witam Cię
  17. reklamy polo cokty i wystąpienia na scenie władz miejskich
  18. Z samozachwytu Franza wybudziły szorstkie słowa dziewczyny: - Co myślisz, że ja taka łatwa jestem!? Nagle samochód się zatrzymał, otoczony przez czarne limuzyny rządowe. Franz uchylił szybę. - Co do diabła... - szepnął do siebie. - Masz prawo zachować milczenie, wszystko co powiesz może być wykorzystane przeciwko tobie. Jesteś oskarżony o próbę molestowania nieletniej - krzyknął ogolony na łyso koleś w czarnym garniturze, dobywając broń z kabury. Franz zrozumiał, że siedmiolatka była tylko przynętą na panoszących się po mieście pedofili. To właśnie znaczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie... Naszego bohatera czekała teraz ekstradycja do Mongolii... (kontynuujcie :) )
  19. widząc tytuł postanowiłem że nie wejdę, ale potem jakoś się przemogłem. nie wiem czemu miał służyć ten tekst, ale we mnie nie wzbudził strachu. niestyty na nie.
  20. krótko, zdecydowanie za krótko abym mógł ocenić :(
  21. oj proszę Pani Gekon proszę nie narzekać, mi się Pani teksty zawsze podobają :)) temu też nic nie brakuje, stwarzasz taki nastrój jak mało kto, pod wrażeniem jestem...
  22. świetny, bogaty język, jestem pod wrażeniem, trapią Cię bardzo ciekawe wizje :)
  23. podoba mi się, przeczytałem z przyjemnością, zauważyłem, że na początku przedstawiłeś bohaterów w stadium w jakim później odchodzili ze świata. Elegancko. pozdr.
  24. - Uwaga - Franz usłyszał nagle czyjś głos - Proszę nie przesadzać z alkoholem. Wiem z doświadczenia. - A kim pan jest? - odpowiedział pytaniem, widząc tajemniczego mężczyznę z przyciętym w kostkę wąsikiem. - Nazywam się Belzebiasz Euzebiusz Ksawery Moderatorewski, bardzo mi miło. - Franz. - Kiedy ostatnio zamówiłem butelkę martini, lecąc do Hongkongu z Warszawy doznałem podobno niesamowitych przeżyć. Podobno ponieważ nic nie pamiętam. - Tak? - Obudziłem się w jakimś zakazanym hotelu, mając totalny mętlik w głowie. Franz zakręcił piersiówkę, po czym krzyknął w kierunku stewardessy: - Poproszę polędwicę na słodko... (kontynuujcie...)
  25. w kolejności tak jak lubię ;) Pidżama Porno Metallica Guano Apes The Offspring System of a Down Slipknot REM jak jeszcze se cus przypomne to napiszę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...