jan_komułzykant

A jakże - jeż, Kaja. To i miot ma jeż? Łże, jam to i miot.

Tak, to smutne, na szczęście nieprawdziwe, jednak podobne "wpadki" w realu często tłumaczy się równie karkołomnie :) Pozdrawiam zaraz, zaraz... jak to było? Aha, brawo TY. Tak trzymaj :) Pozdrawiam.

Otóż to, dzięki @Gerber, pozdrawiam :) ... albo można nie mieć wszystkiego w d... jak Bartek i Grześ. Grześ chciał być jak Bartek i... nie miał, ale fakt, że brrr :) Niekoniecznie trzeba być brr... wystarczy nie mieć w d... :) Dzięki Marianno. Źródło: https://demotywatory.pl/4675623/Badz-jak-Bartek no cóż, można być jak on, ale nie być brrr, o czym wyżej i dokładniej piszę u @~Mari_nna~ ;)) Wiem, że to dość "karkołomne", co zrobić ;)) Hej Pozdrawiam.

Onej i kat po ziole. Hotelu żądaj! Zjadą żule? To Heloizo ptaki jeno. Ułan i Fela żartem, z metra żale finału.

I nam Ułani Fela, ale finał u Mani. A raz u huzara.

Obiecanki cacanki, ale ok. drżę z zimna, jest 03:15 i nic, bo rzęsą to mi tylko woda w wannie zarasta ;) (a miałem tylko głowę zmoczyć) PS fajnie, wszystko ładnie, tylko ciemnej łuny chyba nie ma, sama łuna natomiast, to zjawisko wynikające ze światła. Potrójny pleonazm, rzadko bywa, dlatego zapytam, czy to celowy zabieg? To nie zarzut, często pleonazmów używa się specjalnie. :) Pozdrawiam.

W gminie Walim - Grześ (powiat wałbrzyski), w majty walił od samej kołyski. Lecz zapiski istnieją, że tym nikt się nie przejął. Sam smród z Grześka nóg, z nóg zwala wszystkich.

Już lecę, cel żuj. Kai na banialuki kat. A ma taki kul... A... i na baniak.

O bulwa, a jak nie dojrzeją? :/ Właściwie nic już do powiedzenia chyba nie mam, poza tym, że druga dla mnie najlepsza. Serdecznie pozdrawiam.

w domysłach nie poprzestanę coś... głowę zmoczę pod kranem

@Krakelura dobrze wiesz, że wielokrotnie chwaliłem Twoje wiersze, bo masz niewątpliwy talent, jednak tym "tworem" przekraczasz granicę, choćby dobrego smaku. O innych chyba nie muszę mówić, więc lepiej już nie zanurzaj się głębiej.

myśliwym zostać? ;) źródło: http://celejewskafelietony.blogspot.com/2011/03/bronisaw-komorowski-pierwszy-mysliwy.html

dystans rzecz ważna, zgadzam się, do tego wręcz nieodzowna, kiedy ktoś kalesony przez głowę ściąga ;))) Fajny i pouczający tekst. Pozdrawiam.

dość obrzydliwy to wierszyk jest, chcesz być na siłę oryginalny, a sądziłem, że trochę więcej oleju tu się mieści, szkoda.

w podstawówce, bez szczególnego zaangażowania starałem się swoich nauczycieli nigdy nie zawieść ;p dlatego dowcipy o Jasiu kolekcjonuję od lat, a teraz jeszcze będę miał bajkę – oczywiście jeśli pożyczysz do poczytania ;) Świetna lektura. Pozdrawiam.

no właśnie, dlatego napisałem: Dzięki :)

zawsze miałem problem z fizyką, bo tu potrzeba dość analitycznego umysłu- jak widzę zgłębiłeś jedno, drugie, czyli Anię Lizę i jeszcze humanistę po środku. Świetny tekst. :)

nie mam właściwie zdania, bo nie mogę przecież tego wiedzieć, w co wierzy a w co nie ateista. Straciłem jednak szacunek do Kościoła jako instytucji, a religii jako zarzewia wojen i konfliktów, co nie znaczy, że dekalog jako taki jest mi obcy. To zupełnie inna sprawa. w takim razie popraw na "świetle", bo 'światle' - przemawia np. profesor, więc to już trochę inny wymiar, jakby ;) Nie zauważyłem :)

ja też nie uważam, każdy ma swojego boga/bogów lub ich nie ma - natomiast ojczyzna jest jedna, kraj/kraje za który można/chce się walczyć może być wiele. [używaj cytatów (zaznacz - kliknij cytuj), bo wygląda, jakbym to ja napisał - to, co w ramce :]

Mogą i są, nie znam ateisty, który "walczyłby" za ateizm, lub się wysadził z tego powodu. jak wierzący w boga/ów, za wiarę. Jakby co, ateista też wierzy. Co najmniej w siebie. :)

No, to on. Ano, o ton. A, to maniak Kaina mota?

to niemożliwe jest Alicjo miał jakieś starcie czy egzamin z pisania więc nic by nie wyszło już miesiąc bije się z myślami Pozdrawiam

Moim zdaniem, powinieneś napisać "neurotyk" - bo za taki rodzaj niedługo zostanie uznany wiersz patriotyczny :) Swoją drogą tym razem trochę za delikatnie „dojechałeś”, że posłużę się klasykiem od watah ;) A przecież do bandy jeszcze jeszcze… Dzisiaj wszystkiego „używa” się grubo (im grubiej tym lepiej), wtedy dopiero działa – jak hektolitry wylanych na siebie perfum i dezodorantów po jarmarczny jęzor - na najwyższych szczeblach tzw. elyt. Równo „jadą” zarówno uczniowie najmłodszych klas podstawówek, jak i celebrycka brać „na” i poza wizją :) Patriotyzm, jak się okazuje, to dla wielu wręcz obciach, bo to już "obywatele świata" są, pojmujesz Waść? ;))) To dzisiaj bardzo trudny temat do pisania – nie mówiąc o trafieniu do czytelnika, bez kanciastych i krwistych sformułowań, bo z trendy... się zgrzyta. Pozdrawiam.

Że tu metadon dno da temu też? Ok, to i wieże i wiotko. ;) Też dziękuję.

Ma też kation, gza zgnoi także tam.