Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

adolf

Użytkownicy
  • Postów

    2 741
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adolf

  1. super studium potrzeby i postrzegania przez ich pryzmat i budowania perspktywy! PLUS JAK NIC!
  2. nie wiem, tkai lekko gniocikowy, dzisiaj cos gniociki wale ;) I Gdy nad grobem byłem Ziemi, co ją znałem - i widziałem jak wszystkie gniją ideały Granit w ludzką skórę obok stał przybrany Moje się dwa serca w dwóch mych ciałach starły. Jedno, jakby Mistrza, co sam konstruował fundamenty myśli i ludzkiej psychiki - Drugie, Poetyckie, w którym wiarę [ja] chował, że się w mej obłudzie zbudzą galaktyki... Oba się pożarły, o to czy żałować - na mogilnik róży i świecy wszechjasnej... Czy może by lepiej, pozostawić w mrokach czekać aż w nagrobek piorun Boży trzaśnie.. Czy może w kamiennych miastach-sarkofagach na chwałę ludzkości wznieść toast przeklęty - i szampanem Ziemię, zalać jak Bóg zalał w nadzieji wskrzeszenia pomników przepiękych. II I się w zadumaniu serca w jedno zlały - ażebym mógł płakac nad przekleństwem naszym Nam jest dobrze ginąć, lub pleść warkocz stali lecz nijak ciał własnych i świata nie zbawim.... Od tej pory serca prawa jest komora częścią poetycką, co krew łączy z światem lewa zaś jest mistrza, to jest wielka pompa łącząca ciało razem z mysli wiatrem.
  3. Okej. Ale pomyśl: skoro poeta pisze gorzej od czytelnika w ich ojczystym języku, to niby w ten sposób chce przekazać, że jest od niego mądrzejszy? ;) Tym bardziej Twoje wiersze sprawiają wrażenia niewiarygodnych bo kto wie, może tak samo wymknęły się spod kontroli? Pozdrawiam. gdybym się przesiadł z dzieła monopolisty na Mozille to by błędów nie było... ale ja tak się przyzwyczaiołem do tego niebieskiego e... ;))
  4. śmiszny gniocik powstąa dzisiaj na innym forum, gdy po rzeczytaniu wierszyka o WTC chciałem zaproponowac jak jabym to powiedzial... może nei ambitny, ale nawet coś wyszło :))) jako wierszyk fajen chyba :P Oto ci dzisiaj, co w grobach leżą jakże by chcieli rankiem wstać znowu - - lecz wciska w ziemię zabójca ręką, tą, którą wciskał ster samolotu. I nie powstaną - jak wstali wtedy kiedy do pracy swojej lecieli, I niczym w bajce zaklęci w wieży - cicho pracują... to praca cieni A co tam robią - to ich jest sprawa, ponoć chcą odciąć gniew z swojej twarzy... I szczęśliwymi, w promieniach światła wlecieć nad męki i zgubić czasy. Ponoć wciąż szyją ze swoich spojrzeń Jakby potężne arcy-spojrzenie, Chcą o swej śmierci szybko zapomnieć I zbierać światło na odrodzenie. Tyle się w życiu, na wyższych piętrach – Naoglądali błękitu nieba Kiedyś ich szyba dzieliła wielka Dziś trumny drzewo pozwala iść tam! Lecz w dół coś ciągnie... nitka nadpruta, z szat ich anielskich się uwolniła – To tylko łezka, gdy ich rodzina tuż przed odlotem przyszła uściskać. I lecą smutni, ach jak wesoło – Bo przecież życie nowe dostaną… Lecz wtem je człowiek związał po to By Byli chmurą duchów, co straszą I co dzień słychać... płacze straszliwe - "ach dajcie nam pójść do niebios domu" lecz ręka zdrajcy trzyma je chciwie - "Wasza tragedia przyda się komuś
  5. czepiasz sie... za sekundkę wkleję fajnego gniocika :))) z innego formu,...
  6. dzięki za wgląd :) może i coś się uda, teraz przynajmniej wziąłęm te sonety bo mnie ograncizją, chociażtrudnesą. pozdr.
  7. teraz już jaśniej, tak będzie lepiej pozdr.
  8. to bardziej gra słów, to że wybitność od wybitości ;) różni tlyko literka n zbrodzniarz jeden improwiazacyka lekko smutna dla ciebie ;) Czemu nie jest dobrze? Kiedyś będzie dobrze, pięknie i wspaniale! My jeszcze wierzymy.. Bóg juz stracił wiarę - a stracił dlatego, że się okazało że się dwóm wyrazom w głowie pomieszało: W y b i t n o ś ć wciąż sądzi, że jest w y b i t o ś c i ą i ludzi wybija, karze mrzeć tysiącom, a wybitość wierzy, że jest tak wybitna - [za]maist wybić głupotę, chce by ją podziwiać... I mamy dwie drogi jedna już sprawdzona Hitlera, Lenina tak wybitność wiodła chcąć świat oraz ludzi uwybitnić wiecznie - wybiła ich wszystkich...a na koniec siebie. Z drugiej mamy strony wybitość łaskawą która uwybitnia, bo ją ciągle mamią - głupotę, kretynizm, a ich nie wybija wierząc całym sercem ... że jest zbyt wybitna!
  9. Było tu już pare wątków o muzyce, ale nikt nigdy nie zadał tego pytania wprost (ostatio było co słuchamy gdy piszemy, a ja wolę jeszcze ogólniej) Jakiej muzyki słuchacie? i następne pytanie, ciekawsze, czy pokrywa się ona, czy złącza czy ma jakiekolwiek połacżenie z waszą poezją/ waszaulubiona peozją/ poetami co cztytacie? pozdr
  10. przeczytałem i podoba się, nie jestzly. Fajny się wyławnai obraz - lekko sentymentalny,(dla mnei jest sentymentalny i koniec) z ciekawym pomysłem. pzowolenie trwałe na sen jest czymś ciekawym - oto snu(tak powiem na margiensie że napsiałem przed chwila senu :PP ) dostajemy tylko strzepy nocą, a cąłość podczassmierci, tyle, że jak to pieonie rzekl Napoleon śmeirć to sen bez snów. sobliwy stan widzenia z zamkniętymi oczami - to widzenie jest pasjonujące, trwaja badania, ale wątpie czy keidykolwiek poznamy naturę snu, jest on tak dziwny jak abstrakcyjność naszego umyśłu... Pytanie mam gółwnie tutaj: alternatywy nieba wpatrzonych w zapowiedź z ruchu barwnych obłoków nadzieje pracy spełnianej w spięciu iezbyt mi tu zgrazyta gramatycnzie, tj. nie rozumiem czemu neiba wpatrzonych... moim zdnaiem nawet ciekawty ten wiersz z obrazem bardzo bliskim każdemu snem i westchnieniem - a może sen to takie przeciągnięter westchneinie... aż tak silne, że tracimy świdomośc, kto wie? pozdr.
  11. dziadocha ten wiersz ;( CH*JOWY JEST TEN IWERSZ ;(((( TERAZ MOGĘ ZROBIĆ JUŻ TYLKO JEDNO :(( PRZEBACZCIE MI HANIU, KAJU-MAJU IDE CZYTAĆ WASZE WIERSZE
  12. ubostwiam Pana ;pppp teraz mój nick jest chyba jasny - mam zamiar wygazowac dobrą poezję i zastapić własnym szajsem... nikt mnie nie powstrzyma
  13. No passaran Illionowski :PPPP a do wiersza zaraz przyjdę
  14. Było to w czasach gdy wszystko poznano I elektrony zatrzymano w pędzie Posiadł człek boskie poznanie i wiedzę - I rzekł: Nic więcej nie ma niż ciało! Rzecz oczywista, że w dojściu do celu pomogło bardzo - Apple - owoc techniki Z drobnym procesorem jak światło szybkim - co dał możliwość wgryźć się w moce sprzętu. [gdy] nagle komputer z systemem myślącym (i z algorytmem ściśle sporządzonym) Zgasił monitor i zaczął marzyć! Ponoć zobaczył z chmur burzowych wianki A przecież w skrypcie nie było ni wzmianki O chmurach, wieńcach… nie było nazw-twarzy.
  15. Sprawdziłem i wszystko się zgadza: mniej więcej od tego roku. [quote] Ale teraz to trcohe mnie wkurzyło... szczerze ;) Nie bardzo rozumiem, co to ma do rzeczy? Nigdy jakoś specjalnie się nie maskowałem, bo nie chodziło mi o rodzaj podchodów. Na Nieszufladę pisywałem raczej sporadycznie, również pod innymi nickami. Zresztą, jak chyba wszyscy. Pozdrawiam. Jak to nie rozumiesz??? Myślałem że jesteś starszy i stąd ta przewaga talentu !!!!!!! ;) a to znaczy, że jestem jeszcze w gorszej sytuacji :( pozdr.
  16. Boski mam dwie rzeczy: pytanie i żyletki... czy data urodziń ktorą podałeś na neiszufladzie jest prawdziwa? ---------------------------------------------------------------------- Musiałbym sprawdzić. (Myślę, że to jasna odpowiedź? ;)) Pozdrawiam. To mi się przestało podobać - do tej pory szacowałem, że masz tak 40-50 lat... no dobra nie pasował troche twój żywy ton, ale... w sumie... to mógłbyh nawet byc...a tu teraz... taki cios dla mnie ;] od ilu lat piszesz? ;p a zdradziła cie moja pamięc, pamiętałem jak kiedyś rzuciłęś dla HAYQ link do nieszuflady chodizło o Ten Sonet w wersji mp3... :)) Ale teraz to trcohe mnie wkurzyło... szczerze ;)
  17. W końcu opowiada o antymaterii :) Dziękuję pięknie, Adolfie. Boski mam dwie rzeczy: pytanie i żyletki... czy data urodziń ktorą podałeś na neiszufladzie jest prawdziwa? ----------------------------------------------------------------------
  18. Ja już pisałem, że świetne ;)))) Koncówka boska, ale i cąły obraz interesujący ;) pozdr.
  19. a ja tak sobie myślę, że ty to się ze swoją prawdizwą tworczością ukrywasz :))) ale nieważne... aco masz do poratli, ieds się w gazetach publikwoałao, teraz tutaj ;)) nic się nie zmieniło. no może łatweij jest i więcej chłamu.. ale z drugiej strony.. co jest chłamem co jest wierszem? to dla Hani napisąłem (ach gdzieżeś ona jest) ale zogdzisz się, że kryteria zawsze są mgliste ;))) Wiersz dzisiaj rośnie choć jeszcze wczoraj była mu bliższa brudna podłoga, gda na wydruku [się] biły litery, ślepły od wody, od słownej biedy, traciły piękno i zgrabną linię, z dniem mniej wyrazu, jakby mniej-żywe. Atrament z płaszczy spływał wraz z wodą, płakały rymy chcąc wciąż być sobą, płakali ludzie, że wiersze leżą tu na podłodze i ją wciąż szpecą. Ale, że człowiek, zwierze przekorne, kiedy raz w piątek zmywął podłogę podnióśł te kartki i liter cienie opubikował, wszystko - tak - wiernie... I zapłakali ludzie w kolejkach, jak samo-zgłoski, w tych właśnie wierszach że najpiekniesze wiersze na świecie, były i będą - jak w śmieciach... śmiecie! Tak, ale u Ciebie jest zbyt schematycznie i nie ma się wrażenia, że Autor... sam siedzi w akcji po uszy :) Ja często obrywam włąśnie przez to, że mnie samego kojarzy się z tym, co opisuję. Kiedyś się tym martwiłem, potem doszedłem do wniosku, że... to całkiem dobrze wróży :)) Pozdrawiam chcesz mi powiedzieć, że mój peel to sobie chipsy je i czyta Bravo Girls, potem poogląda takich a nieważne Krzyzaków i stara się wmówić, że był na bitwie pod Grunwaldem... :P ale z drugiejs strony proponujesz żebym wyrwał się ze schematow.. wyrwałem, może nei z formowych, ale z epokowych... napisałem elgie na Mussoliniego ;P i mi się dostśło ,że goryfikuję faszyzm... a chciałem napisać coś co sie gryzie i nie-schematycznie ;) tak jakby to nie wiem pisał jakiś zagorzały faszysta, ktory z jednej strony cąłe życie popierął Mussoliniego, z drugiej nic nie osiągnął dzięki temu i widzi krzywdy... a jak ty proponujesz zerwanie ze schemtycznością, oryginalne juz nie jest pisanie w formie białej... pozdr.
  20. Zaraz wiersz :) Ale zauważ, że wbrew pozorom można na podstawie tego nakręcić nowelkę filmową. Niewiele słów a tworzy obraz, plus nastrój... beznadziejności :))) Zwykle wiersze umieszczane na Portalach oddają tylko to drugie ;) Pozdrawiam. a ja tak sobie myślę, że ty to się ze swoją prawdizwą tworczością ukrywasz :))) ale nieważne... aco masz do poratli, ieds się w gazetach publikwoałao, teraz tutaj ;)) nic się nie zmieniło. no może łatweij jest i więcej chłamu.. ale z drugiej strony.. co jest chłamem co jest wierszem? to dla Hani napisąłem (ach gdzieżeś ona jest) ale zogdzisz się, że kryteria zawsze są mgliste ;))) Wiersz dzisiaj rośnie choć jeszcze wczoraj była mu bliższa brudna podłoga, gda na wydruku [się] biły litery, ślepły od wody, od słownej biedy, traciły piękno i zgrabną linię, z dniem mniej wyrazu, jakby mniej-żywe. Atrament z płaszczy spływał wraz z wodą, płakały rymy chcąc wciąż być sobą, płakali ludzie, że wiersze leżą tu na podłodze i ją wciąż szpecą. Ale, że człowiek, zwierze przekorne, kiedy raz w piątek zmywął podłogę podnióśł te kartki i liter cienie opubikował, wszystko - tak - wiernie... I zapłakali ludzie w kolejkach, jak samo-zgłoski, w tych właśnie wierszach że najpiekniesze wiersze na świecie, były i będą - jak w śmieciach... śmiecie!
  21. "przez chwilę w tym okrzyku legliśmy jak w sianie - jakbym wleciał w jej cycki, ona w moje włosy: "O kurwa, ale Jezus!". "Jezu, ale kurwa!"" XD XD XD Boskie Boski ;)))
  22. Powiedz, co złego widzisz w takim scenariuszu, jeśli odrzucimy farsę która jest w tym przypadku tym, czym jest tło dla filmu? Zwykle wstawia się w to miejsce rzeczowniki, mnóstwo rzeczowników, można powiedzieć, że mamy epokę rzeczowników. Małe, obskurne stoisko na Stadionie Dziesięciolecia z chińskimi zegarami, wszystko zakurzone, leżące w bezładzie większym, niż włosy handlarki, dobrze podstarzałej dziewczyny o grubych wargach i nachalnym nosie. To i inne tego rodzaju tło przedstawiłem za pomocą rytmu i rymów, sprawiających wrażenie niechlujnych. nie podoba się, bo to nie miało się podobać. Dlatego w prawdziwym życiu nigdy nie zwrócimy uwagi na taki sklepik, na brzydką dziewczynę, która ziewa w nim, czekając dzień w dzień Bóg tylko już jeden wie na co? Tutaj też nikt nie zwróci uwagi o co naprawdę chodzi, nawet Ty geniuszu :) Pozdrawiam. ee tam nie rozumiesz mojego problemu.. mnie się ten wiersz podoba... i przecie napisałem w pierwszym poście w miarę to co ty teraz piszesz jako wyjąsnienie, ale chciałbym po prostu nastepny wiersz przeczytać taki rymowany 11-zgłoskowiec ;))
  23. Kto powiedział, że odszedłem? Gdyby te "archaizmy" pozbierać, okazałoby się, że można sklecić kilka tomików :) Toteż czasem trzeba napisać: "Krótki film o dziewczynie pracującej w sklepie z zegarami" gdzie nawet tytuł trwa tak długo bo jest... krótki. Czy też na odwrót ;) Pozdrawiam. Nie Boski tak się nie dogadam... zrobię cie na Polaka: Nie wierzę, że jesteś w stanie napisac 11-złoskowcem ładny wiersz, płynny w stylu Ten Sonet, Przepowiednia Kasandry czy Skurcza. Pewnie nie umiesz... :)))))
  24. jest w tym dużo prawdy ;))) ale czy nie ty pwoeidziałeś, że prawdziwy poeta przygląda sie poprzedniej epoce by tworzyc nową? :) Ja wiem, że wszystko się zmienia i może te teksty za 300 lat będą jechały patosem i będa najwznioślejksze na świecie, ale za nic nie rozumiem, czemu odszełeś od stylu archaicznego... kto p[powiedział, że jest skazany na wymarcie.. a moze za kilk lat, klikanasdcie, kilkaset, to ten styl będzie imponował, a te wiersze uznAJĄ, za jakieś szalenstwo epoki.. kto wie ;)))??? a zresztą zbliża się koniec świata wieć może i nić nie będzie ;P pozdr.
  25. Ależ to jest bardzo poważne :) Zegary, mnóstwo zegarów to upływający czas i trzeba dopiero Kogoś, żeby zwrócić na któryś z nich uwagę dziewczyny. Rymy i rytm? W końcu rolę pierwszoplanową zagrała tu prosta dziewczyna. Za to jaka mądrość wyrwała się z jej niespełnionych ust: "NIC - nie szkodzi." - Nakręcony zegar znów się jutro zatrzyma, idealnie odmierzając jej upływające życie. Ech, rozczuliłem się oglądając jako pierwszy ten film - jak dla mnie bardzo poważny kandydat do najbliższego Oscara w kilku kategoriach. Pozdrawiam. Boski nie drocz się ale napisz coś poważnie-pieknego ale w pwoażnych-pięknych słowach podobnych do wieszcza :P Wiem, że potrafisz... a Twoj sonet o gorze, a Ten Sonet, a przepowiednia Kasandry.. Boski!!!!!!!!!!!! BIttee... ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...