Jack.M
Użytkownicy-
Postów
492 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jack.M
-
Jest też troszkę inna wersja: majowy piknik po wiklinowym koszu chodzą dwie mrówki Ale myslę , że pierwsza jest lepsza.
-
majowy piknik po wiklinowym koszu mrówka za mrówką
-
Z punktu widzenia biologii niemożliwe. ;););) Tak Piotr ma rację. Sam obraz pszczoły nie przyciąga.
-
Heh... Czy on sam tej kałuży nie zrobił przypadkiem? ;o) Ot, zderzenie sacrum i profanum... Pozdrawiam serdecznie. Tak to może wyglądać--dostrzegłem taką możliwą interpretację już po zamieszczeniu tu tego haiku. Faktem jest , że nie chciałem niczego profanować. Zamiast psa można wstawić coś innego: nowa kałuża wiatr poruszył odbicie starej katedry nowa kałuża kos (ptak) poruszył odbicie starej katedry Pozdrawiam.
-
nowa kałuża pies poruszył odbicie starej katedry
-
Troszkę zmieniłem , teraz chyba lepiej :-).
-
pierwsza majówka na kwitnących konwaliach wysycha rosa
-
niebieskie oczy - gdzie kolorowy motyl otworzył skrzydła
-
cisza poranka - nieruchomy na dachu blaszany kogut
-
skwar popołudnia - warkot wentylatora w sklepie futrzarskim
-
Podoba mi sie zabieg zmienienia szyku, ale mam tu jeszcze cos do "powiedzenia'': leśne jezioro cieniem starej topoli małe kijanki To tak jeszcze troszkę zamiesza ;-). Pozdrawiam.
-
świeca przy świecy -- pod rozgwieżdżonym niebem płacze mężczyzna Nie ukrywam , że chodzi o obraz zaobserwowany podczas polowych, nocnych mszy. Tak niedawno oglądanychw TV. Dalej się zmagam z tym tematem.
-
Prosty hmmmmm. To trzeba go wzbogacić. Przyznam się , że nie miałem pomysłu na pierwszy wers, na coś związanego z wiosną ale nie tak oczywistego np; zapach żywicy - znowu małe kijanki w leśnym jeziorze Myślę jeszcze nad tym.
-
Parasol w kwiaty ma sugerować taki plażowy, chciałem ucieć od skojarzeń ze zwykłą czarną parasolką to tyle jeśli chodzi o moje tłumaczenie kwiatów na parasolu. Bo mnie taki czarny skojarzył sie z innym obrazkiem; deszczowy czerwiec - jeden czarny parasol za karawanem Ale uciekajmy od "smutnej rzeczywistości". Pewnie można eksperymentować z tym obrazkiem ( myśle o parasolu w kwiaty). Podumam nad tym. Dzięki za komentarze Piotrze.
-
Piotrze ok--można wyeliminować "przykryta" pod jednym warunkiem; zmieniamy chłodny na zupełnie upalny dzień czy coś innego i wtedy mamy; upalny wieczór tylko wiejska chałupa w cieniu białych malw Ale używając mojej ulubionej techniki kontrastu upierał bym się przy "przykrytej" można eksperymentować z szykiem ; chłodnego lata; wiejska chata przykryta cieniem białych malw Pozdrawiam.
-
chłodny letni dzień przykryta wiejska chata cieniem białych malw
-
Oki jasne Piotrze masz racje za bardzo to poetyckie. Ale może Ty podsuniesz mi właściwe słowo. Jak to nazwać te chwilę miedzy światłem a cieniem. Między mignięciami świec?
-
upalny ranek pod zółtym parasolem nieruchoma ćma
-
kwitnąca wierzba - znowu małe kijanki w leśnym jeziorze
-
"mglista", jakby było tylko wspomnieniem, gdzieś tam w pamięci, ta niedziela przypomniała Ci obrazy z dzieciństwa... Czegoś tu nie rozumiem !? Pozdrawiam, aneta Tak! Aneta nie lubię strasznie tłumaczyć!!!!!! Mglista-- spełnia dwa zadania, tak jak odkryłaś rolę wspomnienia, i drugą --- daje nam wyobrażenie skąd się wzięła rdza-- mgła to źródło wilgoci, a tylko z nią koroduje żelazo. ;-)
-
mglisty poranek - na jedwabnych dmuchawcach deszczowe krople
-
świeca przy świecy -- w cieniach kolumnady płacze mężczyzna
-
Takie trzy haiku - na trzy pory roku!!! Pozdrawiam i czekam komentarzy!
-
jesienny wiatr - dookoła becika kobiece ręce
-
pochmurny wieczór- po linię horyzontu słoneczniki