Jack.M

Tak bardzo przyjemny obrazek I ja mam coś nieruchomego w swoich haiku. Aneta miała zomowe a ja mam letnie; cisza w ogrodzie na rozgrzanym kamieniu nieruchomy świerszcz Pozdrawiam.

chaber bławatek pośród czerwonych maków wyborczy ranek

dzieci w strumieniu z ogrodowego węża- działka za miastem /aneta michelucci - Jack.M / Z przymrużonym okiem!!!!!!

Nie wiem, ale jakoś zwiazku nie widzę z kolcami róż...Pożyczyłabym od jednego forumowicza słowa "-białawe...". Sama pomyśl :-) serdecznie pozdrawiam Hmmmmm--posłuchał bym Anety--ja widzę inny obraz.Nie umiem go teraz umieścić w ramach 5-7-5: pierwszy śnieg w kryształowym wazonie białe róże (białawe) Pozdrawiam!

Hahahaha -- Aneto-- nie wiem jaka ona jest ;-) , może i purpurowa. Ale dzięki za słowa komentarza.

Zamieniam więc wersje i dzięki Aneta!!!!

Bardzo dziękuję-- to właśnie chciałem przedstawić.

ciepło kominka woń cedrowego drewna na twojej twarzy

deszczowa jesień - nie mówi już "Dzień dobry" mój stary sąsiad

skrzyżowanie dróg przy białych chryzantemach przechylony krzyż

wyrastają z mgły kępy wysokiej trawy - jesienny ranek

To miało też wersję drugą: cmokanie karpia - rozmazane kręgami odbicie wierzby W tej chwili zostały zamienione-- ta tu była pierwotną. Komentarz Anety odnosi się do wersji która teraz jest na forum!!

na stawie nartnik rozmazane kręgami odbicie wierzby

jesienny wieczór deszcz zmywa białe słońce -- rysunek kredą

Upierał bym się przy sali maturalnej!!! Zdecydowanie bardziej większy tam panuje upał niż podczas ćwiczeń gimnstycznych ;-) gorący ranek - drży w sali maturalnej cień kasztanowca (Jack.M + jul) tez bym sie upierał... że w wielu szkołach sala maturalna to po prostu sala gimnastyczna. a matura jest wystarczajaco sugerowana "drżeniem" i "cieniem kasztanowca". Gdyby chodziło o jakiekolwiek drzewo to byloby "drzewo" a nie kasztanowiec, ktory znaczacym jest w kontekście gorąca i niepokoju. pozdrawiam jul A mnie jednak brakuje konkretnego kigo--zoomu na porę roku. Po prostu widzę ten obrazek inaczej. Mógłbym wziąć od ciebie Juliuszu tę sale gimnastyczną ale tylko pod jednym warunkiem........!! Haha--że umieścimy w niej cień kwiatów. Użyję - od razu się przyznaję wyrażenia potocznego i teraz brzmieć to będzie tak; gorący ranek w sali gimnastycznej cień kwiatów kasztana

A jakbyś zamienił "poranek" na "wieczór" to jeszcze można byłoby skojarzyć efekt ciemnienia tego co za szkłem szyby i tego za szkłem szklanki :-) pozdrawiam jul Owszem można by było zamienić. Tyle , że aby utrzymac 5 sylabową formę musiałbym też zmienić mżawkę w deszcz. Nie wiem czy nie byłoby to za twarde, ale poczytajmy taką wersję: deszczowy wieczór - liście herbaty w szklance też opadają

gorący ranek - drży w sali gimnastycznej cień kasztanowca (Jack.M + jul) zainspirowany zainspirowanym pozdrawia jul Upierał bym się przy sali maturalnej!!! Zdecydowanie bardziej większy tam panuje upał niż podczas ćwiczeń gimnstycznych ;-) gorący ranek - drży w sali maturalnej cień kasztanowca (Jack.M + jul)

dżdżysty poranek - liście herbaty w szklance też opadają

księżyc wieczorem - w szklaneczce coli z lodem plaster cytryny

światło księżyca w rozpiętej pajęczynie okno na strychu

Tak i dla mnie konar jest czymś ciężkim--stąd tylko jedno puknięcie. Druga wersja jest już naprawiona!!!!!! A pierwsza mogła by brzmieć; złamany konar z brzękiem otwiera okno - zimowy księżyc ??

Zainspirowany salą konferencyjną Piotra ;-).

gorącym rankiem w maturalnej sali cień - kwiat kasztanowca

zamglony ranek kielich z kroplami rosy żółty tulipan

ponad stadionem zapala się reflektor wiosenny księżyc