Jack.M
Użytkownicy-
Postów
492 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jack.M
-
trzask I m III, D. -u, N. ~kiem; lm M. -i ;gwałtowny, urywany odgłos powstający wskutek uderzenia o siebie dwóch przedmiotów, rozrywania się, pękania czegoś, wystrzału, grzmotu itp. Głośny, głuchy, krótki, ogłuszający, stłumiony, suchy trzask. Trzask łamanych gałęzi, pękających lodów, płonącego ogniska, wystrzału. Trzask bata. Trzaski w głośniku, w aparacie, w radiu. Do czyichś uszu doleciał trzask. Za Słownikiem Języka Polskiego wydawnictwa PWN. Tu chodziło mi właśnie o ten odgłos przeszywania powietrza przez piorun i dźwięk temu towarzyszący.
-
Zauważ uśmiech na końcu mojego komentarza--oczywiście i ja troszkę sobie pozwoliłem na małą prowokację. Pisz co chcesz masz prawo ;-).
-
Nawet jak na prześmiewczy komentarz to jest .......................Następne może będzie lepsze. Dobrze nie będę łamał ołówka :-).
-
Była też wersja w klimatach modern haiku; zimowa gałąż kołacze w twoje okno pełnia księżyca Ale jak haiku to haiku;)
-
złamany konar stuknął w zamknięte okno zimowy księżyc
-
Poważne modern ! Ewidentnie chciałeś tą "dłoń dziecka" ? Czytając dwa pierwsze wersy [wiesz, że to są ułamki sekund], byłam pewna : "ślad małej dłoni" ! No cóż, nie pozostawiłeś miejsca na "dociekanie"..., ale i tak miło przeczytać kolejne "Twoje" ! :-) serdecznie pozdrawiam aneta Ewidentnie dla Ciebie Aneta--- nie zmieni to momentu postrzegania a pozostawi "mały" niedosyt. Dzięki "kumpelko".
-
czerwony tramwaj - na oszronionej szybie ślad małej dłoni
-
stara piosenka w samochodowym radiu - trzask błyskawicy
-
na otoczaku para niebieskich skrzydeł - rozdarty irys
-
Warto popracować nad tym utworkiem, ja nie tak dawno popełniłem takie haiku; czerwone jabłko - odbija się w kałuży wieczorne słońce Z przyjacielskim hej...
-
upalny wieczór - ścinając słoneczniki ćma w twoich włosach
-
Ślicznie!!!! Ale powiem Ci szczerze, że dla wielu abstrakcją, taką samą jak cykuta jest również bazylia czy lubczyk. Oczywista, że dla dobra utworu można by wstawić każdą inna roślinę bardziej rozpoznawalną ( pomidor--ale już z jagodami)----prawda!!!? Dla mnie cykuta to tylko dodatek i tak zostawię. Ma prawo się Tobie nie podobać. Jak i mnie wiele rzeczy, każdy czytający ma subiektywny punkt patrzenia i odczuwania. Ale dzięki za dodatek do komentarza pierwszego. Dalej z :) na twarzy. chłodny poranek - tańczy w studziennym wiadrze cień słonecznika Oto i taka próba ;-)
-
Przepraszam za mnogość moich haiku. Ale ...Shiki doradzał napisanie 30-40 haiku za jednym razem na dany temat... ja piszę troszkę mniej ;-). Oczywiście ciekawość odbioru czytelnika bierze górę. Obiecuję poprawę:).
-
na bosaka po odbiciach świetlików - noc nad jeziorem
-
początek wiosny- na środku autostrady martwa jaskółka
-
początek ferii na szkolnym placu tylko… bałwan ze śniegu
-
słoneczny ranek- ćwierkanie stada wróbli w cieniu gałęzi
-
Sorrki ale jak czytam taki komentarz to aż mnie.............. wystarczyło by sprawdzić proszę pana komentatora. Czy cykuta jest wyższa od wiadra?????? Cykuta dorasta do 120cm czy to wystarczająca odpowiedź. Czy widziałem ją w naturze???? Pan zapewne tak--ja, który jestem mieszczuchem nie mogłem mieć takiej okazji???? Otóż tak, miałem niejednokrotnie-- mam nawet zdjęcia ale przecież nie w tym rzecz. Co do użytego czasu i sugerowania , że to naciąganie do 7 sylab -spokojnie mógłbym użyć formy "tańczący". Co do reszty...... studnie nie tylko są na wsi--ale Ok nie będę się sprzeczał. Przedstawię więc drugą wersję: chłodny poranek - tańczący cień cykuty w studziennym wiadrze I jeśli idzie o wszystko co z przyrodą związane to ja naprawdę troszkę o tym wiem. Hmm... "zatańczył” – antropomorfizm, tak ale widziałem ich wiele w haiku mistrzów gatunku. A ten akurat wydaje mi się jak najbardziej adekwatny. Ale każdy może mieć swoje zdanie. I każdy może starać się je podważyć. Pozdrawiam.
-
cykuta - szalej jadowity, silnie trująca kłączasta bylina o białych kwiatach.
-
chłodny poranek - tańczący cień cykuty w studziennym wiadrze
-
słońce wieczorem skrzyżowany z aleją cień kasztanowca
-
wieczór po żniwach - zapach świeżego chleba pod starą lipą
-
czerwcowy wieczór zachód słońca przysłania cień nietoperza
-
wiosenny wieczór w otwartym oknie słońce przez pajęczą sieć
-
w cieniu kapliczki przysiadł motyl - żałobnik* upalne lato *żałobnik-rusałka żałobnik, Vanessa antiopa, motyl z rodziny południc; rozpiętość skrzydeł ok. 9 cm, pojawia się od lipca do jesieni.