
Lady_Supay
Użytkownicy-
Postów
1 665 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lady_Supay
-
Potężny demiurg, a dookoła niego nic, prócz powietrza.
-
Dziękuję Wam... Bardzo. Pozdrawiam najserdeczniej. Su.
-
zasiane ziarno miłości pielęgnowanej na cztery ręce kiełkuje ciało z ciała krew z krwi serce z serc pod sercem staje się pod skórą napiętą przezroczyście rozpycha się przeznaczenie każdy dzień płatkiem rozwija kalendarz pęka ból co w cierpieniu uśmiechem się rodzi szczęście nie boli słyszysz muzykę? Twój płacz
-
"Książę z bajki"
Lady_Supay odpowiedział(a) na Rintrah utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jeszcze nie jest wszędzie, ale tak - wszędzie. ;) Natomiast, co do wiersza, to (prócz całości) - wyjątkowo podobają mi się "łapska księżniczki";) -
Chcę uczyć się Ciebie
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
lubię się tulić do Twojego głosu chropowatego jak kora majowego kasztana drżącymi listkami wodzić po bliznach miłości wpatrzona w brązowy szelest włosów stopy znad pysznie pokutnego klęcznika boso się wdzięczą dłonie moje okrywają oczy tkliwością obnażania ból znam na pamięć chcę uczyć się Ciebie paznokciem zdrapuję wspomnienia zawracam łzy - na uśmiech różowy zapach maciejki kiedy dotykam słowem pulsujesz ale to nic gdy stawiam gwiezdnego pasjansa -
Nigdy więcej...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gdy patrzę wstecz, w oczy Babci, widzę w nich bezgraniczną miłość i doświadczoną mądrość. Wtedy wszystko było takie proste... Pozdrawiam sentymentalnie Su -
Nigdy więcej...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
już nigdy nie będzie tak samo nie ma mojego domu pachnącego ciastem i sztywnym krochmalem z uśmiechem babci nigdy nie płoszonym z gorącym obiadem na okrągłym stole plamionym częstym używaniem serwetek nie ma mojego ogrodu i drzew owocowych już nie ma stary orzech co konarami zaczepiał o spodnie - umarł obce budynki świecą oknami już nie mogę trafić na łąwkę gdzie miłość modliłam pierwszą serce oczy i niebo zostały te same -
:) Sorry, "wrzuciło" i się kilka starszych wierszyków;) Pozdrawiam ciepło
-
Coś się kończy, by zacząć się mogło coś...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Absolutnie nie, przemiły Panie :-) Nie znudził mnie Pan. Powiem więcej - dizękuję:) Z pozdrowieniami - Su. -
wtórna trajektoria
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
od przed wczoraj siedziałam w poczekalni wieczności marzenia powietrzem karmiłam czekałam zazdroszcząc zegarkowi wskazówek co wolność Twą odmierzały czasem na przekór wspak ogórek już nie jest niebieski - nie ma rozkładu ogórka po trajektorii wszechświata kursuje ziemska powtórka z cukiernicy kryształowych obietnic grzechem słodziłam swe myśli mieszając łyżeczką lepką od złudzeń recytowałam historię zaklętą w po - wtórnym różańcu czekałam nadal nic nie nadjechał NUDA -
Bezwstydny czas.
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie, nie z Twojego powodu. Po prostu moje wiersze pozostawiają, podobno, wiele do życzenia, więc kieruję je do poprawek - w wasze ręce ;) Aczkolwiek opinie są tak różne, że sama już nie wiem.... Pozdrawiam. Su. -
Agnes, dziękuję. Nawet nie wiesz, jak cenne są dla mnie Twoje słowa... :)) 'więc nie patrz gdy szukasz nie szukaj gdzie patrzysz ' To parafraza "Sięgaj tam, gdzie wzrok nie sięga", ale jeżeli nie pasuje, to...można wyciąć;) Pozzdrawiam cieplutko:)) A "P" w zupełności satysfakcjonuje.
-
Bezwstydny czas.
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mój warsztat znajduje się w piaskownicy, Sz.Panie Messalin. Zbyt wysoko oceniłam moje "babki". Za chwilę się rozpadną/-ę.... Pozdrawiam -
W przestrzeni
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[color=#FF0000] color=#FF0000 - tekst, który ma być czerwony- /color , colory, oczywiście w nawiasikach [/color] Pozdrawiam i życzę barwnych wrażeń :-[color=#FF0000])[/color] -
z jackowego cyklu - tym razem...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Marek Hipnotyzer utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pozdrawiam optymistycznie ;) [url]http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=13481[/url]:)) -
... i ten czeka na "dopieszczenie'... :)
-
nie dostrzeżesz jej między jednym otwarciem drzwi które prowadzą do kuchni a drugim które nowe miejsce odkrywają nie dostrzeżesz jej w tramwaju przepełnionym potem w łazience wyłożonej płytkami złuszczonej skóry ani wśród słów wieloznacznych ni w jednym znaczeniu nie dostrzeżesz jej w lustrze alicji i po drugiej stronie też jej nie dojrzysz więc nie patrz gdy szukasz nie szukaj gdzie patrzysz po omacku na rzęsach odnajdziesz strzępki fikcji na gumie od majtek zawieszone nic więcej
-
Bezwstydny czas.
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Idę do warsztatu, dopracować, dopieścić ;) Bo chyba nie tu jego miejsce... -
W przestrzeni
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[color=#FF0000]* *[/color] [color=#FF0000] *[/color] czujesz dotykam Cię choć dłonie pustką wypełnione dotykam stepu wołaniem i wahadłem spojrzeń gdy oczy drażnisz przestrzenią gdy grzechem słodzisz swe myśli ust wilgotnym szeptem i nagłym dreszczem dotykam wzrokiem recytuję Ci pożądanie zmieniona w dotyk trwam [color=#FF0000]* *[/color] [color=#FF0000] *[/color] -
był czas i..,i,i..,i skończyło się
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
kiedyś umiałam i śmiać się i kochać nie trzeba było nic Ty mną ja z Tobą ręka w rękę szczęście niosłam lecz stało się wbrew i Tobie i światu gdy dałam się zwieść swym oczom i kłamstwu ust kuszących jadem on zdawał się znać i prawdę i mnie prezent - klapki na oczy uśpiły zły świat i obudziły ogień pierwotny lecz stało się tak że spaliłam się i serce i dusza w popiele został tylko strach i nauczka by dalej żyć samotnie i wiecznie uczyć się siebie -
Owszem, są wulgarne, ale jak inaczej ująć rzeczywistość? Starałam się używać jak najłagodniejszych środków, by przedstawić obraz prawdziwy, acz prawdą nie szokować, nie razić ----- co nie jest łatwe, o nie... Rilke w "Kurtyzanie" - wyjątkowo łagodnie, wręcz subtelnie opisał ten najstarszy zawód świata; delikatnie, lecz niezbyt aktualnie wobec współczesnego upadku moralności - to nie ten czas, nie nasza epoka, nie ta sama dziwka... Gdyby słowami zrobić zdjęcia ludzkich"brudów", wiersze musiałyby boleć. Co do tytułu, to może i racja - nie chodzi o to, że wynika z treści, lecz o to, że od razu ją implikuje. Może: "Żyć w brudzie", "Wypożyczalnia śmierci", lub "Tanio umieram w różowych objęciach";), czy, po prostu - kicz, "Tandeta"? Chociaż, przyznam szczerze, że żal mi będzie "Dziwki". Tytuł prosty, jasny i dosadny. Jak treść. Dziękuję za komentarze, za odważną decyzję opiniowania wiersza i prawdziwie pozdrawiam :-)
-
Dobrze już, dobrze, Panie bezet...:) Me, me, me - baran ze mnie, i tyle! Ale w damskiej skórze!;) {a droga....to droga, mój drogi Panie bezet.Nic więcej.} :) Pozdr. Su.
-
Wszystko płynie? - zapytał Pan Tarei zanim się rzucił z V piętra. A to znaczy: "wsio pławajet" kak skazał Pan Tarei i paszoł. Pozdrawiam ciepło ;)))
-
"Milczące, ciche, straszne śmierci dzieło..." K.P. Tetmajer [color=#FF0000]**[/color] czekała z ofertą pełna swej urody na nogach spętanych wstęgami bachusa kabaretki w kolorze różowych wymiocin i plastikowe kozaki rozpuszczona jak długie włosy roztrwoniona jak spadek po babci nadymając usta niczym kościelne organy wyziewała cuchnącą alkoholem łacinę dwa kroki w dół od lepkości bełkotu falowała napięta do granic tkanina i metodycznie rozpętując żywioły wywoływała burzę w męskich spodniach chwiejne pieszczoty zuchwałych oczu wilgoć języka rozmazującego szminkę nabrzmiałość i suknia unurzana w winie ukazywały prawdę aż nazbyt oczywistą była w sobie tą co ma pragnienie śmiałe, myślała o kolejnych ofiarach stojących przed i obok i z tyłu kto pierwszy po truciznę sięgnie [color=#FF0000]**[/color] zawsze wstawiona - niewierna nikomu królowa z wdzięcznością śmierć niosła różowym ciałem łakomy kąsek dla ścierwa
-
Panie MZ, Dziękuję za miłe słowa i ciepło pozdrawiam.