
Lady_Supay
Użytkownicy-
Postów
1 665 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lady_Supay
-
Ale gdzie taką twórczość zamieścić? Do "piachu"? ;)
-
To już nas dwóch, mr max :)
-
słowa się droczą
Lady_Supay odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pani Lady, komentatorzy (moderatorzy?) wprost szaleją z Pani powodu! Paniała? ;) Pozdrawiam - Jan P. PS. Może skupimy się jednak na wierszach? Pani,ała! W każdym szaleństwie tkwi jakaś metoda, Panie Janie. P.S. Czy wołowinki nie za dużo? ;-) Pozdrawiam i wracam do wierszy, by nie dać się wkraść nudzie ;)) Su. -
L.Z. Klimat ten sam, tylko "mała" zmiana wiersza ;-) Wspólnymi siłami można całkiem niezły utwór stworzyć. Co Pan na to, Włodku, by temat jakiś zaproponować i w ten sposób podziałać trochę?;))
-
Familijnie...
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lucyferia Piekielna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmmmm... To mi się podoba- "wbijam szpile w wypięte tyłki ojcowizny"-świetne! -
L.K. postąpi zgodnie z tym, co uzna za sensownie stosowne. No bo przecież nie zruga za sympatyczne chęci ... ? (hhhmmm) ;) :)
-
Nie wiem, czy powinnam ...:) Podpowiem tylko pierwszą strofę: Czuję smak kawy. Zapach piżma leniwie koci się w pokoju ...i ta muzyka jakby nie stąd. No i III/IV troszeczkę ;) Siedzimy przy stole ja, ty wciąż jesteś ze mną uśmiechasz się patrzysz, przybliżasz Oddaję Ci śmiechem spojrzenie, zbliżam się szepczę ciałem nic nie mów, proszę W V strofie znów pojawia się muzyka, co wybija z nastroju To by było na tyle. Nie mogę sugerować dalej. No, chyba ,że....:) Ciekawe, co na to Włodek? ;)
-
Smaczny kawałek. Taki....bana/-lnie, -nowo życiowy. Ot, prawda.
-
Droga jako "prowadnica" i droga jako życie, to dwie różne drogi. Jedną można zgubić stąpając po drugiej... Dziękuję za pozytywne łypnięcie okiem, jednak nie sądzę by był nadambitny - to prosty wersz. Pozdrawiam Su
-
Oczywiście. Jak wyżej... Żarty na bok - zakazane. Od teraz będę śmiertelnie poważna. Poważnie. Co do ostrzeżenia, to nie popełniłam żadnej zbrodni by mnie straszyć. Przesada? Przerost formy nad treścią ? Ansa? Nikogo nie obraziłam, nie uraziłam, nie wykpiłam w dialogu (mój rozmówca - Pan Nabkowski, również). Zastosowałam się do regulaminu i używam ojczystego języka. Jeżeli żarty są przestępstwem, a "CH" zbrodnią, to proszę mnie osądzić, skazać i wydać wyrok. Nie będę dyskutowała nad formą przekazu informacji . B.r. Kpiną, wg mnie, jest to Pańskie Ostrzeżenie. Kpiną ze mnie, Panie Januszu. A chciałam być miła...
-
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Panie Włodku, Szepnęłam coś Panu (konspiracyjnie) w słowach, co się droczą ;) Zaprawdę, nie rozumiem o co im chodzi ??? ;-))) -
słowa się droczą
Lady_Supay odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie Włodku, coś nie przepadają za mną Ci moderatorzy-komentatorzy (ale czemuż??;)) Więc tylko uśmiech Panu prześlę, bo znów "oberwę" za COŚ;) :)) -
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Się Pan mnie uczepił, Panie Janie. Proszę zatem zasięgnąć języka i dac mi lekcję polskiego. Niezmiernie żałuję, że rzucanie czosnkiem (/się) nic nie da, gdyż... nie jestem krwiopijcą. Ale przyznam, że dyskusja ciekawa, ciekawa... -
Dotykam cię...Czuję
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pierwotna wersja była taka: czuję dotykam Cię choć dłonie powietrze przebijają dotykam myśli muśnięciem i tkliwością słowa gdy ze mnie jak z książki czytasz gdy myśli kierujesz w mą stronę ust wilgotnym szeptem zmysłowym dreszczem dotykam opuszczam rzęsy i patrzę w twe oczy zmieniona w dotyk trwam [u]***[/u] -
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
*przesiąknąć - Vc, ~nę, ~niesz, ~nij, ~nął a. ~siąkł W kwestii formalnej, dyskusja zbędna, zaś co do broni przeciw wampirom - hmmmm(?) Jeżeli o mnie chodzi, skutkuje tylko czosnek; omdlewam od czosnkowych wyziewów z ust interlokutora. Czyż nie jest łatwiej słowem zabijać kobiety? Wystarczy powiedzieć, a nie zaraz strzelać. -
Poważnie. Całkiem poważnie. Pozdrawiam
-
pokaż mi światło gdy będę szła do stajni bym myśli ariadny znów nie poplątała w drodze zaświeć też lampę gdy otworzę wrota abym osiodłać mogła bestię zanim ją uwiodę zapal pochodnię gdy galopem zgaszę płomień żebyś nie musiał czekać na prometeusza
-
słowa się droczą
Lady_Supay odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wszak talent do poezyj nie każdy dostawał, gdy Bóg ludzkości iskry swe oddawał. Jam wówczas po rozum do głowy ustała, alem przyszła późno i żem nie dostała. I już mnie się ino ostała - głupota Wzięłam, lepsza ona niźli czcza robota. :) Zniżam głos do szeptu i konspiracyjnie pytam: - Czy to zabrzmiało po "naszemu"? Cieplutko ;) -
się CHozumie ;) Jak wyżej. Janusz Lechicki
-
Ok, Psze Pana Ups... A, "ok" może być? ;) Pozdrawiam mrużąc oczko ;-)
-
Jej, ale nie chce mi się tak - dokładnie. Chodzi o to, że(tutaj piszemy po polsku)Włodek przybywa szybko by skwapliwie (?), wytrwale(?), przeczytać lekturę;-) A ja, ozczywiście go zapraszam i poganiam;) No i pozdrawiam ciepło:)
-
Komentarz nie był napisany w języku polskim Proszę wybaczyć, ale teraz będę musiała przetłumaczyć "obce" teksty dla Pana moderatora, bo chyba nie lubi po francusku ;-) :))
-
Komentarz nie był napisany w języku polskim
-
(akt I, odsłona II) Au revoir paramour *et Tu ne crois pas trop , car..... - on ne sait jamais ;) buduję Cię z cegieł bezsilnie palonych wściekłością w piecu wiecznego pytania gdy wzrokiem błędnych ogni w widnokrąg rzuconych nie mogę pojąć tego miłowania przyczyną moją ku temu zostałeś gdy w demagogii czułego kochanka wyrokiem Kasandry na miłość skazałeś mnie swoją w wizjach proroczych z nadzieją poranka choć nic nie chciałam o nic nie prosiłam nigdy ni wczoraj ni teraz nie proszę w skarbonce duszy dziś zauważyłam błyszczące trzy nikodemowe grosze nim Cię powitam pożegnać już muszę (nie powiem, zadrżały mi trochę kolanka) bo niepewnością słowa jutro teraz się uduszę i uwierz mi w końcu - nie ja Twa wybranka! Tłumaczenia: *paramour -[wym. paramur] - kochanek/a w związku nieusankcjonowanym żadnymi legalnymi czy moralnymi normami, jakie w danym środowisku obowiązują; Etym. - ang. z fr. par amour 'z miłości'. Au revoir paramour .* et Tu ne crois pas trop , car .... on ne sait jamais Żegnaj mój kochany. I nie wierz w to za bardzo, bowiem..... nigdy nie wiadomo
-
Carabosse - La belle au bois dormant
Lady_Supay odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Panie Januszu, Owszem, znam i chyba nawet codziennie go używam. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to taka mała szpileczka z Pana strony... Ale to nieistotne. Oczywiście, zastosuję się do pańskiej rady, a jeżeli zdarzy mi się "skorzystać" z języka innego niż nasz ojczysty, zapewniam, że od razu wstawię tłumaczenie. Pozdrawiam i idę "pozniczyć"