Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lady_Supay

Użytkownicy
  • Postów

    1 665
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lady_Supay

  1. Ale gdzie taką twórczość zamieścić? Do "piachu"? ;)
  2. To już nas dwóch, mr max :)
  3. Pani Lady, komentatorzy (moderatorzy?) wprost szaleją z Pani powodu! Paniała? ;) Pozdrawiam - Jan P. PS. Może skupimy się jednak na wierszach? Pani,ała! W każdym szaleństwie tkwi jakaś metoda, Panie Janie. P.S. Czy wołowinki nie za dużo? ;-) Pozdrawiam i wracam do wierszy, by nie dać się wkraść nudzie ;)) Su.
  4. L.Z. Klimat ten sam, tylko "mała" zmiana wiersza ;-) Wspólnymi siłami można całkiem niezły utwór stworzyć. Co Pan na to, Włodku, by temat jakiś zaproponować i w ten sposób podziałać trochę?;))
  5. Hmmmm... To mi się podoba- "wbijam szpile w wypięte tyłki ojcowizny"-świetne!
  6. L.K. postąpi zgodnie z tym, co uzna za sensownie stosowne. No bo przecież nie zruga za sympatyczne chęci ... ? (hhhmmm) ;) :)
  7. Nie wiem, czy powinnam ...:) Podpowiem tylko pierwszą strofę: Czuję smak kawy. Zapach piżma leniwie koci się w pokoju ...i ta muzyka jakby nie stąd. No i III/IV troszeczkę ;) Siedzimy przy stole ja, ty wciąż jesteś ze mną uśmiechasz się patrzysz, przybliżasz Oddaję Ci śmiechem spojrzenie, zbliżam się szepczę ciałem nic nie mów, proszę W V strofie znów pojawia się muzyka, co wybija z nastroju To by było na tyle. Nie mogę sugerować dalej. No, chyba ,że....:) Ciekawe, co na to Włodek? ;)
  8. Smaczny kawałek. Taki....bana/-lnie, -nowo życiowy. Ot, prawda.
  9. Droga jako "prowadnica" i droga jako życie, to dwie różne drogi. Jedną można zgubić stąpając po drugiej... Dziękuję za pozytywne łypnięcie okiem, jednak nie sądzę by był nadambitny - to prosty wersz. Pozdrawiam Su
  10. Oczywiście. Jak wyżej... Żarty na bok - zakazane. Od teraz będę śmiertelnie poważna. Poważnie. Co do ostrzeżenia, to nie popełniłam żadnej zbrodni by mnie straszyć. Przesada? Przerost formy nad treścią ? Ansa? Nikogo nie obraziłam, nie uraziłam, nie wykpiłam w dialogu (mój rozmówca - Pan Nabkowski, również). Zastosowałam się do regulaminu i używam ojczystego języka. Jeżeli żarty są przestępstwem, a "CH" zbrodnią, to proszę mnie osądzić, skazać i wydać wyrok. Nie będę dyskutowała nad formą przekazu informacji . B.r. Kpiną, wg mnie, jest to Pańskie Ostrzeżenie. Kpiną ze mnie, Panie Januszu. A chciałam być miła...
  11. Panie Włodku, Szepnęłam coś Panu (konspiracyjnie) w słowach, co się droczą ;) Zaprawdę, nie rozumiem o co im chodzi ??? ;-)))
  12. Panie Włodku, coś nie przepadają za mną Ci moderatorzy-komentatorzy (ale czemuż??;)) Więc tylko uśmiech Panu prześlę, bo znów "oberwę" za COŚ;) :))
  13. Się Pan mnie uczepił, Panie Janie. Proszę zatem zasięgnąć języka i dac mi lekcję polskiego. Niezmiernie żałuję, że rzucanie czosnkiem (/się) nic nie da, gdyż... nie jestem krwiopijcą. Ale przyznam, że dyskusja ciekawa, ciekawa...
  14. Pierwotna wersja była taka: czuję dotykam Cię choć dłonie powietrze przebijają dotykam myśli muśnięciem i tkliwością słowa gdy ze mnie jak z książki czytasz gdy myśli kierujesz w mą stronę ust wilgotnym szeptem zmysłowym dreszczem dotykam opuszczam rzęsy i patrzę w twe oczy zmieniona w dotyk trwam [u]***[/u]
  15. *przesiąknąć - Vc, ~nę, ~niesz, ~nij, ~nął a. ~siąkł W kwestii formalnej, dyskusja zbędna, zaś co do broni przeciw wampirom - hmmmm(?) Jeżeli o mnie chodzi, skutkuje tylko czosnek; omdlewam od czosnkowych wyziewów z ust interlokutora. Czyż nie jest łatwiej słowem zabijać kobiety? Wystarczy powiedzieć, a nie zaraz strzelać.
  16. Poważnie. Całkiem poważnie. Pozdrawiam
  17. pokaż mi światło gdy będę szła do stajni bym myśli ariadny znów nie poplątała w drodze zaświeć też lampę gdy otworzę wrota abym osiodłać mogła bestię zanim ją uwiodę zapal pochodnię gdy galopem zgaszę płomień żebyś nie musiał czekać na prometeusza
  18. Wszak talent do poezyj nie każdy dostawał, gdy Bóg ludzkości iskry swe oddawał. Jam wówczas po rozum do głowy ustała, alem przyszła późno i żem nie dostała. I już mnie się ino ostała - głupota Wzięłam, lepsza ona niźli czcza robota. :) Zniżam głos do szeptu i konspiracyjnie pytam: - Czy to zabrzmiało po "naszemu"? Cieplutko ;)
  19. się CHozumie ;) Jak wyżej. Janusz Lechicki
  20. Ok, Psze Pana Ups... A, "ok" może być? ;) Pozdrawiam mrużąc oczko ;-)
  21. Jej, ale nie chce mi się tak - dokładnie. Chodzi o to, że(tutaj piszemy po polsku)Włodek przybywa szybko by skwapliwie (?), wytrwale(?), przeczytać lekturę;-) A ja, ozczywiście go zapraszam i poganiam;) No i pozdrawiam ciepło:)
  22. Komentarz nie był napisany w języku polskim Proszę wybaczyć, ale teraz będę musiała przetłumaczyć "obce" teksty dla Pana moderatora, bo chyba nie lubi po francusku ;-) :))
  23. Komentarz nie był napisany w języku polskim
  24. (akt I, odsłona II) Au revoir paramour *et Tu ne crois pas trop , car..... - on ne sait jamais ;) buduję Cię z cegieł bezsilnie palonych wściekłością w piecu wiecznego pytania gdy wzrokiem błędnych ogni w widnokrąg rzuconych nie mogę pojąć tego miłowania przyczyną moją ku temu zostałeś gdy w demagogii czułego kochanka wyrokiem Kasandry na miłość skazałeś mnie swoją w wizjach proroczych z nadzieją poranka choć nic nie chciałam o nic nie prosiłam nigdy ni wczoraj ni teraz nie proszę w skarbonce duszy dziś zauważyłam błyszczące trzy nikodemowe grosze nim Cię powitam pożegnać już muszę (nie powiem, zadrżały mi trochę kolanka) bo niepewnością słowa jutro teraz się uduszę i uwierz mi w końcu - nie ja Twa wybranka! Tłumaczenia: *paramour -[wym. paramur] - kochanek/a w związku nieusankcjonowanym żadnymi legalnymi czy moralnymi normami, jakie w danym środowisku obowiązują; Etym. - ang. z fr. par amour 'z miłości'. Au revoir paramour .* et Tu ne crois pas trop , car .... on ne sait jamais Żegnaj mój kochany. I nie wierz w to za bardzo, bowiem..... nigdy nie wiadomo
  25. Panie Januszu, Owszem, znam i chyba nawet codziennie go używam. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to taka mała szpileczka z Pana strony... Ale to nieistotne. Oczywiście, zastosuję się do pańskiej rady, a jeżeli zdarzy mi się "skorzystać" z języka innego niż nasz ojczysty, zapewniam, że od razu wstawię tłumaczenie. Pozdrawiam i idę "pozniczyć"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...