Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lady_Supay

Użytkownicy
  • Postów

    1 665
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lady_Supay

  1. trudno jest być banałem każdy to przeżył powtórnie ciągle znowu od nowa stopami źrenic dotykam inaczej już nie można jakby dłoni zabrakło zwyczajnych i oczu łzy suszę na deszczu gdyż nudno jest płakać normalnie szczery mój uśmiech blizna po szczęściu radośnie się jątrzy banałom co wykopały topór maluję barwy wojenne od wieków te same inne od zawsze bo wszystko to było tylko wieczna poezja uległa nowemu wypaczeniu
  2. Co racja, to racja - sonet to "trudna poezja" ;)) Ja sobie z nią nie radzę, choć bardzo sobie cenię. Tobie, to lepiej wychodzi...(co widać na załączonym obrazku) :)) Pozdr. Su
  3. Możemy? (zapytała nieśmiało...)
  4. "choć nie jest zły", hmmmm... to już dużo ;)
  5. Uffff..........Bo już zaczęłam tracić wiarę, że nie wspomnę o nadziei ;) :)
  6. Pan kpi, czy poważnie?
  7. To niby takie haiku - supayku... Ech, kiepski pomysł.
  8. Jej, jeszcze trochę i uwierzę, że będą ze mnie "ludzie" ;-)) Dzięki, dzięki za słowa otuchy. :))
  9. Zapach kadzidła W wybujałym kościele Podnieca dymnie * Sztucznym paznokciem Wskaż madejowi drogę Do łoża rozkoszy. * Pozwól mi tańczyć W satynowej powłoce Aż członki zesztywnieją * Wolności, dodaj mu skrzydeł Niechaj prosto wylata I drzwi zamknie za sobą ;-)
  10. Dziękuję. No, no, nie spodziewałam się...
  11. Panie Bezet, Pańskie słowa to balsam...;-))) Pozdr.
  12. dźwięk gwizdka ostudził w minutkę gorące myśli o tobie stawiam kubek na stole i czuję jak paruje "słodka chwila"
  13. Jak za dotknięciem różdżki zieleń nam zabrano. COŚ szeleszcząco idzie. Tak ,że prawie się słyszy, gdy pod okna podchodzi i jak pragnie w ciszy zabrać nam słońce. Jednak siłą niepowstrzymaną pieśń ptaków jeszcze rozrzmiewa w zaroślach. Jakby obudzić chciały wspomnienie niedzieli gdy szczęśliwi nurzaliśmy się po uszy w wiośnie słuchając tych radosnych szczebiotów i treli, które chłód przepędzały swym donośnym śpiewem. Wkrótce jednak umilkną...Prawidła i siły natury los nadały im ptasi. Świergot na sile przybiera koniec lata zwiastując. Nadchodzi czas ponury, co jesieni mgliste ramiona siłą rozpościera; zimnej, dżdżystej i szarej, witanej naszym gniewem.
  14. Dziękuję...
  15. wiatr smaga deszczem twarze skupione pożegnaniem dźwięk marsza wbił w ramiona pokorne uszy trzepot dusz w powietrzu oszroniony anioł wycelował kamienny palec w puste niebo choć skrzydła odpadły i oczy z kamienia nic nie pokona marmurowego piękna idź tam tu w proch się obrócisz
  16. Brawo! :) Pozdr. su
  17. Jeżeli jesteś, chodź ze mną zanurzyć się w świetle i mroku. Skrupulatnie otworzymy oczy oddech mgły stanie się przejrzysty. Spójrz, ogonki zwiędłych traw kiwają się piesko wśród kamieni, wyschnięta winorośl kurczowo trzyma się domu na tle martwego krajobrazu. Nie widzisz mnie? Jestem plamą inkaustu, którego nie zmażesz jednak możesz udawać, że to sympatyczny atrament. Chodź ze mną na zewnątrz, jak ktoś, kto nagle się narodził z koloru. Zrób to teraz poezjo.
  18. Zdobycze miłosne i bohaterów ze ściany, bóstwa nasze i obce można wymieniać. Bez umiaru jest pamięć. Retrospekcja wyznaje kłamstwo i moją przeszłość niepewną , która niczym dłoń gwiazdorska w betonowej plejadzie odciska się niewyraźnie. To tylko zero , godzina, co wiedzie przez wieki Inków i Wikingów. To tylko ja, która miotam się między –jest, a było. Więc stoję sobie spokojnie wobec słów niełaskawych pokorna. I wiem, że ciągle więcej we mnie błędów i niepewności, co trwa. I mówię do siebie: bardo było moim schronieniem.
  19. Dziękuję ślicznie :) "Haiku to wiersz długości jednego oddechu, w którym dwa, rzadziej trzy przedmioty zestawione zostają w świadomości chwili obecnej w taki sposób, że nawzajem wzmagają swoją wartość i razem wywołują uczucie głębi, intuicji i wglądu w naturę rzeczy" A reszta ... jest teorią ;-)
  20. Nagi listopad. Dziś przyniosłam mu łąkę w mojej sukience.
  21. Hmmmm.... Wiem, czym jest haiku i nie bardzo rozumiem komentarz. Proszę jaśniej.
  22. Upalna cisza. Wielki cień orlich skrzydeł płynie na trawie.
  23. Schowaj do szafy myśli nieuczesane, niech się nie plączą. pod nogami ;)
  24. Jesiennym wiatrem włosy jej potargane, odpoczywają.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...