Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lady_Supay

Użytkownicy
  • Postów

    1 665
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lady_Supay

  1. na moim brzegu ryby zbyt dużo powietrza w zamkniętych dźwiękach głębia zapada w nic kiedy słowa są bez znaczenia niosę w sobie światło i w płucach chowam pogodę na przyszłość - pamiętaj wszystko zaczyna się i kończy od głowy
  2. Zmieniłam, sama wątpiłam w "ciszę", a z "głębią" może masz rację. Nie zgodzę się w kwestii płuc - tu nie chodzi o pojemność, a... ;) No, wystarczy. Przyznam, że trochę myślałam nad tytułem - delikatnie mówiąc, jest trochę hmmm.. "przewrotny"- mam nadzieję, że domyślasz się, iż to nie jest wiersz o rybach. ;) Dzięki piękne. Słoneczka!
  3. Zastanawiam się jeszcze nad "ciszą", czy przypadkiem jej nie usunąć? Wers z głębią raczej zostawię, gdyż wg mnie jest potrzebny "zamkniętym dźwiękom". Jeszcze raz Wam dziękuję. %)
  4. Dziękuję Wam ślicznie za wszystkie uwagi. Kalino, w moim łebku też początkowo był "od głowy", ale tak jakoś inaczej poszło. Izis, z pierwszego wersu nie mogę usunąć ryb, a dalsze przemyślę. Fenkju i słońca for all!
  5. na moim brzegu ryby zbyt dużo powietrza w zamkniętych dźwiękach głębia zapada w nic kiedy słowa są bez znaczenia niosę w sobie światło i w płucach chowam pogodę na przyszłość - pamiętaj wszystko zaczyna się i kończy od głowy
  6. Wchodzę po długiej nieobecności, czytam, patrzę i oczy się cieszą. %) Witaj, Stefciu.
  7. no dobra, zmienilam - tylko, ?eby mi nikt b??du nie wytkn??. ;-) n?! w?tkn!? ;))) A bo pisałam z telefonu komórkowego, a ten chyba gubi polskie znaki. ;) Już siem poprawiam. Miało być: żeby mi nikt błędu nie wytknął. :) Słonka!
  8. no dobra, zmienilam - tylko, ?eby mi nikt b??du nie wytkn??. ;-)
  9. OK, kursywa wypad ;) Dziękuję. Wuszko, a ten "przecinek" ma wprowadzić podwójne znaczenie: - nie praw!, no i nieprawdziwa. Nie udało siem? Jak nie, to też zrobię wypad. A poza w/w może byk? Słonka!
  10. pod kapslem cichych zwierzeń wietrzeją myśli pssst - dźwięk otwiera i zamyka proste na krętych ścieżkach ślady ludzkich stóp w legendach przeszłość i przyszłość miesza się z dymem snuje się w kufel wszelkie pojęcie przechodzi obojętnie a mnie się zanosi na kaca
  11. Tak bywa czasami. Trochę zmieniłam, ale mam kilka wątpliwości. Dzięki za poświęcony czas. Słońca!
  12. kiedy brakuje drugiej same się cisną wyciskają i rosną w jutro już śpiewasz ponad dachami a przestrzeń coraz ciemniejsza rozlewa się jak plama pod latarnią sama daję ciała nie prawdziwa kobieta natrętny brak jest bardziej czuły niż dotyk teraz ptak mi nie pomoże ni drzewo
  13. od wolacji, z malym "re-". mialo byc rewolucyjna, ale zmienilam zdanie, tak bardziej nawiazuje do kontekstu.
  14. alternatywny tytuł - lalopatia
  15. kiedy brakuje drugiej same się cisną i wyciskają i rosną *** trawersujesz w jutro śpiewasz ponad dachami a przestrzeń coraz ciemniejsza rozlewa się jak plama pod latarnią samotnie daję ciała nie praw!dziwa kobieta natrętny brak jest bardziej czuły niż dotyk teraz już ptak mi nie pomoże ni drzewo
  16. To, co wysupłał Mr. Żubr - przecudne. Reszta jest bardzo w porządku, tylko ten "dzióbek" jakoś mi się nie komponuje - i, czy to "u" celowe, bo nie bardzo rozumiem. IMHO dobry kawałek, a to, co w/w już znam na pamięć. Słońca!
  17. Chyba mam w sobie zbyt wiele empatii - poniekąd rozumiem postawę vackera, ale rozumiem również postawę beefa, Feia, Kaloszy, Mirka, grabarza, etc. Każdy z Was ma w dużej mierze rację. Ja również wtrącę swoje trzy grosze - wierzę, a właściwie uważam, że wszyscy krzykacze, twórcy bez ambicji, to meteoryty. Pewnego dnia przeminą bez echa, a my... róbmy swoje! Słońca!
  18. Macie rację z -ło ;) Już zmieniam. Dziękuję pięknie za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie. P.S. I Alter dziękuję - za poprawki. :)
  19. Muszę się z zgodzić dziewuszką, jest zbyt dużo waty. Trzeba wziąć nożyczki i powycinać. Słońca!
  20. Czytałam już w warsztacie i mnie ta "niestrawność" pasuje - nie widzę żadnego zamiennika i nie czuję. A wiersz po kosmetycznych zabiegach zyskał na uroku. :) Słonka! :)
  21. znów słyszę szelest jak gdyby kiedyś znów się skradało udaję świętą jakby nie stało się nic a przecież stało się nic już nie kopnie tak mocno - kawałek został na dworcu w klubie w domu układam się z części przed po i teraz chcę się odkupić resztkami wiary tak bardzo blisko znów słyszę szelest
  22. No dobra. :) Dziękuję, Izis! :))) Słonka!
  23. znów słyszę szelest jak gdyby kiedyś znów się skradało udaję świętą jakby nic się nie stało a przecież stało się nic już nie kopnie tak mocno - kawałek został na dworcu w klubie w domu układam się z części przed po i teraz chcę się odkupić resztkami wiary tak bardzo blisko znów słyszę szelest
×
×
  • Dodaj nową pozycję...