Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Włodzimierz_Janusiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Włodzimierz_Janusiewicz

  1. czasem otwarcie wiersz mówi jak rana a czasem ukrycie huczy jak sowa mój rym w środku zdania się często chowa dają fory metafory ja sieję ono to pieje a jest li i libacja więc skąd ta minacja? skąd tasmutacja? Konstanta Awerska oksytony w brzuch wiersza dostarcza więc emjambement - duch rozpaczy ręce zaciera na bimber co za niespodzianka, Kinder! sam gadam żem z sobą Tominie novum wybaczcie Auguście soliloquium
  2. Ok. pochopnie wstawiłem Śniadego. Ale inne szczury jak najbardziej, a jeśli chodzi o ich nazwy to odsyłam do swojego opowiedanka "Hermetycznie", może zechcesz konkurować? Miło by było. A, w sobotę Wika - pies sąsiadki złapał jednego szczura pod krzakiem śnieguliczki. I to nie był kret, kret, jako szybszy - uciekł. Z zawodu zajmuję się ogródkami. A po tak zajeb. dniu jak dzisiejszy (nie z powodu poezji, ale pracy), to idę do wrót, do liny.
  3. Ależ biegają! biegają! Niejeden pies wygrzebał szczura spod ziemi. A Karczownik ziemnowodny to dopiero problem! Potrafi nawet spore drzewka ususzyć przez zjedzenie korzeni! A w kanałach nie bywam. Więc nie tylko krety, nie tylko krety , panie Mirosławie. Uwaga o speed-krecie dosyć cyniczna, a przecież gdyby nie natura, to i nas by nie było. O biologii proszę jeszcze poczytać - zawsze warto, ja ciągle się dokształcam. Znaki interpunkc. - cóż, nie będę prozą bronił wiersza. Po ! poowinno być chyba z małej litery (tak mam w rękopisie znalezionym w norze).
  4. Brakuje mi rymu w 4 linijce. Ale i tak pierwsza strofa jest mi bliższą (drzewa, lub ich brak) niż ciężkie snu odważniki. A drzewa się pali.
  5. ładna, krótka forma. Tylko z tą ciszą - jak dla mnie jest ona zbyt oklepanym stwierdzeniem, szczegulnie w ostatniej linijce. patrz Hałas Ciszy (HC)
  6. Jednak wystarczy mi najczystszy grzech - to mi się podoba. Ostatnie trzy rymy męskie aaa psują mi zabawę.
  7. Nie rozumiem tego wiersza. Emocjonalnie tak, ale rozumowo nie. 3 strofa najb. mi się podoba.
  8. a mi się podobają patetyczno - ckliwe rymowanki. W pierwszych 2 strofach nie widzę niekonsekwencji logicznej. 4 linijka - no, trochę kiepska - złowo "żaleń" mi nie pasuje. Przekaz ostatniej linijki trochę za prosty:pychę, pustkę, odpoczynek dla cieni - bym napisał. Pozdrawiam
  9. Więc leżę na śniegu w ogrodzie... dociera to do mnie przez plecy Zastygam. By poczuć się młodziej słucham co przyroda wyskrzeczy - Skrzrzyp – skrzypi Skrzyp rozesłany. On pierwszy rozłogi wyciąga do mnie, do wierszy - Biegbieg – Szczur śniady biegnie korytarzem gryzie pod ziemią korzeni wiraże Ach, topniej! Pode mną śniegu okrutny Chcę wiosny! By wykwitł wykwintny, cudny Przebiśnieg, by pączki pęczniały krzewom a Forsycja wybuchła złotem w niebo Więc leżę na śniegu w ogrodzie... jak w pościeli bieli – Ja, dziadek Czas nie nastał i dzień jak codzień ...chrapie jeszcze Turkuć podjadek
  10. a! i podoba mi się , że wrzask jest w prawej dłoni.
  11. Ja lubię rymowanki - sam je piszę. Temat jednakże mi nie leży - zbledłam? może to literówka. wers 2 mocno zgrzyta.
  12. Ja od początku podejżewałem, że z tymi kwarkami jest coś nie tak. A podobno nawet nie istnieją, lecz są różnymi drganiami strun Hendrixa. Pozdrawiam szczęśliwy
  13. podoba mi się pierwszy wers. Całość pachnie biblią Szandora . szarmanckie kwarki bardzo fajnymi są i pomnę je w godzinie próby.
  14. Wreszcie zrozumiały (dla mnie) wiersz! Zawsze chciałem żeby ktoś coś takiego napisał. Nie wiem tylko: a) czy siostra poszła na trzepak, czy matka...ok, siostra b)czy pan podał się za mikołaja?, czy to fantasmagoria c) kto jest przygłupem? Strofa 2 jest mi najbardziej bliska.
  15. Piszę tak nie co 3 min, ale co 3 lata - pewnie dlatego to takie poruszające. Miało by w moim tomiku całą kartkę.
  16. otom szedł ciemną smutku doliną i zła się ulękłem bo Ciebie nie było przy mnie
  17. Śmieszny towarzyski żart, ale uwagi na końcu jak zawsze niepotrzebne.
  18. Pani M.M.K nic nie robi przez przypadek, a jedynie sprawdza czujność moderatorów.
  19. Pani M.M.K nic nie robi przez przypadek, a jedynie sprawdza czujność moderatorów.
  20. Dzięki! Dotyk: Jedyną nazwą wioseczki w tym wierszu jest: Wielka Lipa.
  21. ja nie wiem o co chodzi zapis rozpadu ...osobowości? głupie słowo narko p...przeni ckliwość wrócę tu
  22. No, ładnie pani M.M.K Ja o dawna podejżewałem, że pani do takich należy, dobrze że nie znamy się, bo bym nie wytrzymał. "w zmyślonej"-nie rozumiem pierwsze dwa wersy -efektowny początek amerykańskiej książki. przykład? "John powoli otworzył drzwiczki piekarnika. Dziecka nie było w środku." A reszta? Kręcą mnie pani ciągoty.
  23. Gdzie mieszka Dotyk? się was pytam Światła! jeśli w nocy ukryta Wiadra! jeśli jak Łza Bezdomna przecieka z SDI na łączach Kowalska chodzi po księżycu joaxil – czy szuka Dotyku? Czy Muszka lecąca na ziemię przez świt, miłość – Dotykiem dnieje? Świt nie jest kroplą ukradzioną przez Kai Fist wojownicze plemię Nie jest wiedzy Wiadra koroną ani Dormy w wiersze zwątpieniem Miłość nie jest Dotykiem szminki ani płonącą dłonią lęku Dotyk nie jest krzykiem dziewczynki: Oyeyku! Bez Sztuczek serwerku! Kto mi powie gdzie mieszka Dotyk? czy w skórze? na czole? we wzroku? Na tę kartkę mokry erotyk jak list gończy kapie z obłoków
  24. Myślę, że to bardziej tekst piosenki niż wiersz - tylko fragment o krawacie, przez swój cynizm do mnie przemawia
  25. Picuś glancuś - powiedział mój kolega po przeczytaniu komentarzy. Doceniam włożony wysiłek, najbardziej ten widoczny w wersie: " akwamaryn opatrzności błękitnieje w starym złocie" . Wiersz zachęca do sięgnięcia po słownik wyrazów obcych - a to wiele! bo mało który wiersz skłania do działania. Stylizacja oczywiście stylowa i konsekwentna - oprócz serwatki i opiłków gwiazd, bo jak serwatka, to nie obróbka skrawaniem. Pozdrawiam prowokacyjnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...