Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Włodzimierz_Janusiewicz

Użytkownicy
  • Postów

    601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Włodzimierz_Janusiewicz

  1. perchydrol - jak prychnięcie. może o to chodziło? Ale nie wiem jak czarna kawa wybiela:( "w publicznych środkach transportu mam publiczne dłonie" - fajne
  2. Zapis starości podpowiadasz jak się pogodzić? Czy to okrucieństwo, ten wiersz...
  3. Zapis starości podpowiadasz jak się pogodzić? Czy to okrucieństwo, ten wiersz...
  4. Wakacyjna przygoda, ten wiersz, znaczy się. Trochę za twardy. Nie myślisz o jedzeniu bo jest to kilka dni, a może marzenie?
  5. Jest zajęta w paru miejscach i nie zapuka.
  6. Też uważam że to przegięcie. Takie czasy.
  7. Dzięki. Ale twoja poprzedniczka też ma trochę racji... Takie tam pogodzenie z losem.
  8. To jest antypoezja. znasz się. a czy nudne? jedni lubią to, inni mają kolegów w idolu. A próba naśladowania? Nie brzmi tak zgodnie z orginałem, jak w/w antypoezja. No ok. wiersz to to nie jest.
  9. Aleście mnie ubawili!! Utwór ten można znaleść w gazetce: Rolnicza Awangarda - jest to pismo filozoficzno rolnicze, niegdyś wydawane. Niestety straciłem kontakt z redakcją...wyjechała... Łąkarze wszystkich krajów - łączcie się!
  10. Piwnica. Przemyślę to, pewnie macie rację, to trochę razi. Przerzutnie udane. Wystarczy przeczytać na głos, robiąc przerwy tak jak wskazuje tekst. Nie znasz się. Ale dzięki za opinię, proszę o surowość. Krople życia kapią z okapów - no, o to się bałem. To pod wpływem Kolumbów r. 20 których akurat czytałem
  11. Tytuł miał być Pokój, ale komp. nie chciał go przyjąć. Przeznaczenie, jak mniemam. Dzięki.
  12. Strzępy listów w naszych dłoniach poszarpane słowa serc Strzępy myśli w naszych głowach odrzucone, mają biec Bardzo prosto się mówiło: łatwiej będzie wszystko znieść Bardzo pusto się zrobiło trudniej wszędzie znaleźć sens Jak to łatwo na rysunku oddać czegoś śmierć Jak tu mało jest ratunku trzeba go choć chcieć Złodziej marzeń – czas, pracuje i gonitwy przyszłych dni… W chłodzie żalu obiecuję nigdy już nie powiem My
  13. Właśnie po roku przerwy zacząłem grać, ale pachwina ciągle trochę boli. Nogą już nie powłuczę. Rok temu myślałem że już nic nie da się zrobić. Jak dla mnie za dużo patetyzmu w wierszu. Chodzi o to, że waga sprawy mogła by się sama rozbudzić w czytelniku."I na pobliskie boisko z żalem zerka skrycie" - trochę szablonowe słowa. Podobało by mi się przeczytać dwa wiersze razem - ten, i drugi, tylko lekko sugerujący co się stało. Pozdrawiam.
  14. Tak. Można się nad tym zastanowić. Nikt nie czyta poezji... więc jak mogą jej nie rozumieć? Ups! to znów była metafora. tak jak z mercem. Ale z tym egoizmem to mam chyba rację, co?
  15. Tak fwjnie się czytało. Przegięcie. Kurcze. Nie udaję. Dla Ciebie ten wiersz to pocieszenie i walka. Poszukiwanie. Uśmiech. Tak myślę. Nie dziw się jeśli będzie mało komentarzy, mi jest głupio coś pisać.
  16. Dziękuję za trafny odbiór. Właśnie tak się działo w akademiku zodiak na pewnym roku na pewnym piętrze. na pewno.
  17. Nic nie usprawiedliwia lenistwa intelektualnego. Ale wybaczam, bo to w końcu ekran komputera przemawia, a nie papier. Wierszyki czyta się dobrze jeśli ma się dobry humor. Rzeczywiście, trzeba czytać je na głos - tylko wtedy wszystkie niuanse akcentów i słów mogą wypłynąć. Bardzo mnie śmieszą. A jeśli chodzi o pracę, to chyba nie ma to znaczenia, są wiersze które wymagały większej.
  18. pigułka wczesnoporanna sprawiła, że będzie to pierwszy wiersz który sobie druknę. ciemna ciecz ciemne wnętrze - piękny upadek.
  19. Nareszcie optymista. Już myślałem że mnie przygniotą te wiersze.
  20. Nie rusz mnie. Poetów jest wielu, niektórzy obdarci, inni w mercach. I myślę, że ludzie pojmóją i miłość i cierpienie, skąd ten brak szacunku? Przenoszenie siebie na świat zewnętrzny. Poddawać w wątpliwość swoje sądy - ktoś powiedział...
  21. I. Wewnątrz wierszy wije wstęgę – Wąż Wpółprzytomny, wpół wyśniony – Wąż Wybór. Wolność. Wolna wola – Wąż Wykryć wybieg. Wszechświat wyjeść – Wąż Wynalazca. Wynaturzacz – Wąż Wyuzdanie. Wysokości – Wąż Wypatroszyć. Wór wnętrzności - Wąż Wymię wiary wyssać wolno – Wąż Wyjście. Walce. Włóż wieczorną... Wąż Wieczny wice- . Wieloznaczny – Wąż Wąż wichrzyciel. Wieprz. Wielkanoc – Wąż Wąż wirtuoz. Wiolonczela – Wąż Weź. Wygryź. Wyczuwasz wszystko? – Wąż Więź. Wymysł. Wyślizgał wartość – Wąż Wysoko. Wewnątrz. Wnet. Wszędzie – Wąż Wybacz. Wybacz. Wybacz – Wąż! Wąż! Wąż! II. Wiotki, wąski wąż. Właściwie wężówka women – wyboista, wesoła wdówka! Wizualnie – wierzytelna. Wykwintna! Wirtualna wojska wtyczka – wybitna! Wymalowana, wiekuiście wcięta w wodewilu wykonawczyni wzięta - W walcu wulkan! – wołali w wylęgarni wzruszeni wykładowcy – Wzór! Wymarłych wężów wizja, wśród wijów – wiekuista! We wtorek wieczorem wygrać w wista walut worek wyślizgnął wulkan węży... Wścibski, wykolejony woźny wręczył Wielkiej wachlarz wielki, widzów winszował Wężosława wpełzała... (...wabił, wołał...) ...w wór! Wożny w wargburga wrzucił wulgarnie worek: - Wyczuwasz, wężyku, wędzarnie? III. Wezyr Wiesław w wymysł wierzył. Wąż we wrzosach wolno węszył...Węża Wezyr w wazę wsadził wyszykował. Wyobraził: „...wolny weekend ... wokół wszyscy... wykonuję wyrazisty...” - Węże wchodzą w wasze woły! – wykrzykiwał – więc wesoły wczas wykończą właśnie węże! Wiją wokół was! Wytężcie wolną wolę – walczcie! Węże wyłapujcie, wytruwajcie! Wąż wężykiem ważko wchodzi wewnątrz wołów woły wodzi! Wezyr Wiesław wargi wydął wobec wołu – wstrętny widok! – wytężając wszystko – wierzta! – Wezyr Wiesław węża wessał! Władcy wola – wola wola. Węża wola – wolna wola. Wąż wytęża wężą wolę wygrać woli, wezyrowi won wykrzyczeć w wargi, włosy. Wygryźć w walce wolność, wrzosy...
  22. Szpan. To wszystko już było, chociaż chyba nie na tym forum. Typowy opis kaca, chyba, że już po prostu szlag cię trafia. "otwieram okno wychodzę dziś na świat " - kiepskie Czułość pomieszana z wulgaryzmami. Przeklinanie scenek tkliwych. Nie lubisz świata? Szczyt z tym podcieraniem, życie jest jak papier...? Zadowolony z komentarza? Bardzo dobrze mi się to czytało. Tzw. Rozpieprzanie rzecztwistości. Podoba mi się bardziej niż większość enterkami opowiadanych historyjek-histeryjek.
  23. Chawała ci, że napisałeś "prowadzący do twojego ciepła ", a nie ciała, czy tym podobne... Początek i tytuł trochę za patetyczne standardowe, potem jest znacznie ciekawiej. Bardzo precyzyjny opis, potrafisz nazwać uczucia, a to przecież o to chodzi w tym zawodzie :-)
  24. Dzięki. "niosą w całym zamku w słodkawym dla mnie darze " - zmieniłem tą linijkę. Musi lepiej pasować do muzyki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...