Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Iris_IK

Użytkownicy
  • Postów

    457
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Iris_IK

  1. Iris_IK

    ****

    Hej! Hej! Dzięki wszystkim za chwilę zatrzymania ... Dawno... ale(!) już mi humor poprawiły "szeptane wygibasy"!!!! Pozdrawiam Irena
  2. Iris_IK

    ****

    pod poły płaszcza skrywa wiatr słaba szara nieistotność czasem wyjmie z puzderka okruchy sypnie wieczornym gołębiom wtulona w mgłę i szal udepcze grajdołek zapomnień butami bez podeszew mokrym piaskiem w powiekach wystuka ciche kropki i kreski przez sito wlewa atrament w noc gasi księżyc by zasnąć
  3. Iris_IK

    Spacerek

    Jak miło znów przeczytać, spotkać, zatrzymać się u Ciebie chwilę podoba się dzięki I.
  4. Witam! To ja już zupełnie nie rozumiem, taki wiersz się podoba... Dobrze ,wyraża emocje, ale to wyrażenie wycięłabym: "odwal się ode mnie..." a w pierwszej strofie zmeniłabym wersyfikację: "doprawdy deprawuj jak chcesz przyłączaj zdrowie do naga rozbierz wstyd do cholery" wtedy "do cholery" nabierze mocniejszego akcentu... Muszę się tu dużo jeszcze uczyć, o różnych formach estetycznych, żeby zrozumieć tych którym się tak podoba! Niemniej dziękuję I.
  5. Myślę, że wiersz przedłuży istnienie, "dwudziestoletnia" jak najbardziej, oby zawsze taka! "a po naszym bruderszafcie spojrzeń" -nie brzmi dobrze mi ten bruderszaft, zmieniłabym słowo, jeśli mogę sugerować, lub cały wers, zachowując jednak sens. Podoba mi się dzięki I.
  6. Iris_IK

    Teroryzm

    A ja coś tu widzę...Choć klimaty nie moje, to jednak wiersz przesłanie ma! Potraktujcie go trochę z przymrużeniem oka. Terroryzm...no przez dwa "r", w tytule bym zostawiła, natomiast wycięłabym dwa pierwsze wersy: "w mej ocenie powiem bez żenady, niech trotyl włożą w dupę i dla dobra sprawy, wszyscy fanatycy o tej samej porze odpalą ładunki – a wtedy o Boże! Gówno świat zaleje, ale wywietrzeje! " tak to widzę! I fraszka jak się patrzy, ma nawet drugie dno! Gratulacje, mimo poprzednich fatalnych notowań. Pozdrawiam Irena
  7. Dzięki, dzięki za odwiedziny i napisanie paru słów... Kiedyś już powiedziałam na tym forum, że nie pod czytelnika to moje z rzadka pisanie. Wiersz ten to taka forma buntu przeciw swoim nastrojom: wietrznie, zimno, mokro, niewiosennie...niechętnie, ale trzeba, choćby: wypuścić rano psa, podlać pelargonie (bo leje,ale one pod dachem nie widzą wody), obudzić się nad filiżanką kawy... Pierwszy wers "odmalował całość"? (Odpowiedź do komentarza M.Krzywak) Nie wydaje mi się...ale skoro tak uważasz. Interpretacja dowolna. Ukłony posyłam. Irena.
  8. pod poduszką smutne sny mają dzisiaj azyl nocne namioty z wiotkiej struktury marzeń promienie księżyca w puzderkach pod poduszką zostawiona rano melancholia bzy w uchylone okna koncertem w lesie konwalie jeszcze nie przekwitły dzień się budzi zapachem kawy szczekaniem psa czerwienią pelargonii
  9. Odejdziesz i wrócisz... po to , by w popiołach znaleźć ślady dobrych wspomnień. Może dymy już rozwiał wiatr? Może ogień znów jest tylko płomieniem świecy? Ukłony i ucałowania Irena.
  10. Pozwolę sobie na komentarz, choć wyszłam z wprawy. Proszę wybaczyć niedoskonałość! Wiersz odebrałam jako zapowiedź katastrofy. Brzmi jak wyrocznia, trochę poplątana i niespójna gramatycznie, ale do strawienia. Środkowe strofy zniesmaczają, taki pewnie mają wywołać efekt. Trochę trudno mi powiązać: "i te żyły kręgle w sercu patyczki nóg padną" A ten zabieg podoba mnie się najbardziej: "wypełni się strofakata morfoza meta dnia i znów nic nie będzie zbyt jasne" POzdrawiam IK
  11. Iris_IK

    nowy dzień

    zza gór świtaniem niebo powitało ptaki i myśli co nocy mało miały bez snu zaróżowiło świat blade ziemi oblicze i słowa bursztynu kamienie okruchy ciepła w sakiew przesypane kiedy patrzenie dawało radość i ból szara kora olchy zatrzymała wilgoć gładka i cicha powierniczka trosk przyjęła czoło oparte i policzki rumiane nowego dnia
  12. Iris_IK

    Bulwar nad Nysą

    "Spotykania "od "spotykać" (a nie "spotkania" od "spotkać"). Dzięki za zatrzymanie I.
  13. Bulwar nad Nysą bulwar nad Nysą wypełniony gwarem kolorowe wstążki ustrojony Staromiejski Most wiosennie zwieszają głowy stare wierzby młodą zielenią pąków obudzone huśtawki szczebioty spacery łabędzie spotykania bulwar nad Nysą już i twój słońcem i deszczem w mojej dłoni
  14. Iris_IK

    Bulwar nad Nysą

    bulwar nad Nysą wypełniony gwarem kolorowe wstążki ustrojony Staromiejski Most wiosennie zwieszają głowy stare wierzby młodą zielenią pąków obudzone huśtawki szczebioty spacery łabędzie spotykania bulwar nad Nysą już i twój słońcem i deszczem w mojej dłoni
  15. Iris_IK

    fuck you

    Niewątpliwie potrzebny jakiś otwór?!?
  16. Iris_IK

    fuck you

    Niewątpliwie potrzebny jakiś otwór?!?
  17. zabieg ciekawy sugeruję zamieszczenie tłumaczeń o dziwo nie zatrząsło mną tym razem w owym momencie "ożesz kurwa jak pięknie pierdykło" tak to jest...ta współczesna poezja!!! Dzięki I.
  18. Iris_IK

    kawiarnia

    Dzięki Niezapominajko za chwilkę zatrzymania, dobrze odczytałaś intencje. Dzięki Everygrey za komentarz...widać interpretować można różnie. Tęsknię za ludźmi, którzy zamieszczali tutaj swoje wiersze i odeszli z portalu. Nigdy nie miałam przyjemności spotkać się z nimi osobiście, ale byli mi bliscy. Lirycznie . Stąd ten wiersz. Ukłony Irena.
  19. Iris_IK

    kawiarnia

    Hej, hej! Dzięki piękne za odwiedziny!Dzięki Panie Tomaszu i Panie Bezet za komentarz! Czekam na ban od szanownej Moderacji, bo wiersz jest aluzją do stanu aktualnego. Chyba, że na opak większość ( jeśli przeczyta ) , pojmie, co zacz! "Bekon" to taki "Boczek" i tu on jest na miejscu...gdzie tu poezja :) ??? Zapraszam do mojej "nocnej kawiarni" ... tak było kiedyś... brak atmosfery skłonił mnie do tego " Hej". Ale będę tu zaglądać...często , jeśli mnie nie zbanują. Pozdrawiam Irena.
  20. Doskonała jest pierwsza zwrotka! A później to już tak na zmianę...ja zmniejszyłabym o połowę. Proszę o wybaczenie za takie cięcia: "cisza dziś tak hałasuje chłód rozgrzewa ciało ból daje ukojenie a życie jakby umarło i jestem albo mnie nie ma nie stukaj nie dobijaj się właśnie przeżywam swą śmierć pozwalając by noc rozświetlała pokój potem zadzwonię do ciebie powiem żebyś wpadł bo właśnie wróciłam wypijemy kawę pogadamy że właśnie żyję i umieram cieszę się i martwię uśmiecham się i płaczę jestem i mnie nie ma odchodzę jak kot na dach samotności bo tam nie ma ludzi a czasami są takie dni gdy nie chcę czuć się człowiekiem śmierć jest strasznie męcząca uwierz" Pewnie mnie skarcisz za takie potraktowanie wiersza, ale to tylko sugestia. Ukłony posyłam i podziękowania za lekturę! I.
  21. Iris_IK

    kawiarnia

    hej poezjo! zaglądnęłam tu znów na chwilę mrówki zajęły cukiernicę biedronki zabite armatami zdmuchnął czas czekam na kremację jakiś bekon rozsadza nozdrza piana z piwa kiwa się na stole nie zapalają świec patrzą na mnie trzy ćmy dziurawe koronki udają w letnim deszczu parasole odkleiłam uśmiech ostygam z herbatą bez przyjaciół
  22. Iris_IK

    dosłownie

    Zdecydowanie ta druga wersja brzmi bardziej. A chciałam tu zgromić ...i już się rozpędziłam nawet i na komentatorów...że jakto, chwalić za "nawet ciche pierdolenie o zmroku " ale zmianę już i RB nazwał uszlachetnieniem, więc powtarzała nie będę. Emocje przelała Pani ostro i ostro dźwięczy nawet w poprawionym stanie. Podoba mnie się bardzo! Gratulacje Irena.
  23. Temat jak rzeka...ale uroczo malujesz. Dzięki. Iris
  24. ...zamilkłam...wczytana w Twoje słowa, otuliłam się nastrojem tęsknotę namiętność i rażące działanie słów...odnalazłam siebie zabrałam na dłużej dzięki I.
  25. Iris_IK

    cisza

    Tero, a tytuł? Jak powiążesz tytuł z całością, to dalej Ci się gniot wydaje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...