
JacekSojan
Użytkownicy-
Postów
3 172 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez JacekSojan
-
amen J.S
-
były premier.; dziękuję za życzenia bo są mi bliskie - pragnę tylko jednego, aby każdy następny wiersz był lepszy od poprzedniego i nad tym pracuję; co do asekuracji - ja zamieszczam swoje wiersze a Pan nie... no i to by było na tyle; J.S
-
"łatwiej chwilę przegapić trudniej moment doceniać" - chwila i moment to synonimy, chodzi zatem o postawę - ignorującą albo uważną, skupioną; czas tańca ma pewnie swoje kulminacje, gdzie można zapędzić się w jedną albo w drugą stronę - ostatecznie liczy się sam taniec, aktywność w zawieszonym osądzie; autorka lubi bawić się na huśtawce sprzeczności z korzyścią dla wiersza; J.S
-
Panie czym nas dzisiaj nakarmisz
JacekSojan odpowiedział(a) na Jolanta_S. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kto prosi, puka i dobija się - otrzyma; modlitwa jest prośbą - jestem zdumiony J.S -
z tarasu restauracji przy drodze
JacekSojan odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
były premier napisał - a ja się podpisuję! :))! J.S -
Były się zbyły Stefanie; dzięki za obecność - najlepszego! J.S
-
nie golonko i nie salceson?! no to pewnie kabanos z pretensji do bycia krytykiem - gratuluję rzeczowości a życzę trzeźwości! J.S
-
Antoni Slawbicki; mam nadzieję że nie tylko miło a także przekonująco - pozdrawiam JS.
-
Monika Gromala; kobiecy punkt widzenia Julia dookreśli w okolicach 19-20 lat; po to zwraca się do ojca bo ufa jego wiedzy i uczciwości w sposobie przedstawiania zjawisk - życzę Twojej córce (synowi) aby ich punkt widzenia skrystalizowali rodzice a nie wypaczali przypadkowi - obcy pseudonauczyciele; J.S PS.; może jeszcze o tym nie wiesz, ale to święte prawo rodziców przekazać wyznawane imponderabilia swoim potomkom;
-
ignoruj Saloon a wówczas "szowinistyczne" całkowicie zmieni swoje znaczenie; J.S
-
moja córka Julia pyta mnie - co to jest pierwiastek męski tablica Mendelejewa nic o nim nie wspomina ale wolne jeszcze pola dają nadzieję na odpowiedź bo może jest to alotropowa odmiana pierwiastka żeńskiego córka na to - a słyszałam na filmie gdy taki jeden fać gadał do laski mój diamenciku czy to oznacza że sam był brudną sadzą no tak potwierdziłem ale jak widzisz diamenciki lubią błyszczeć a twój tata brudas właśnie odłożył ołówek dobrze się pisze wiersze sadzą i jak trzeba się spalać by się tak ubrudzić ( pomyślałem także że taki męski pierwiastek ma wszystkie inne pod sobą)
-
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Leszek Nord.; :))! orkiestrę dopiero fasuję a za dobre słowo i zachętę Dziękuję! :))! J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Monika Gromala; dziedzictwo obowiązuje! :)) pozdrawiam! J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Maciej Ignacy Fraszewski.; men się nastrojom nie poddaje - on na tych nastrojach gra o życie, jakie by nie było, złe czy z łzami - pomyślności! J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
złamane skrzydło.; piękne życie czasami boli - współczuję - a psinka czeka w zaświatach na panią; serdeczności! :) J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ran Gis; o! rzekłbym - komplementarne! !! :) J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Stefan Rewiński.; raz na moście raz pod mostem panie inżynierze; byle zostawić po sobie choć piórka złocone... hej! J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Agata Lebek; wysłuchałem....tak, życie to nie teatr, ale teatr jest jak życie...jeno w pigułce; chyba takim mini-teatrem, obliczonym na jeden krótki monolog jest wiersz - serdeczności! :)! J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A to ci heca! premier raczył...i uraczył! rozumiem, że rola byłego wymaga rekompensaty - tak jest zawsze ze wszystkimi byłymi - zwłaszcza poetami... J.S tak, jak się nie ma argumentu to się obraża;) ja oceniam wiersz według mojego wewnętrznego czucia, ale jak Pan chce mogę obrażać Pana osobiście. pozdry panie były premier! to tylko pemierowi wolno kpić? - a demokracja gdzie? -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A to ci heca! premier raczył...i uraczył! rozumiem, że rola byłego wymaga rekompensaty - tak jest zawsze ze wszystkimi byłymi - zwłaszcza poetami... J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dorota Jabłońska; rzeczywiście - czyżyk personifikuje platońską ideę, Piękno; odpowiednikiem Piękna jest Prawda a ta nie umiera, nawet gdy ignorowana czy zapomniana; a poza tym - życie jest piękne, nawet w swojej grozie; wydobywanie, wskazywanie takiego piękna jest w rzeczy samej ocalaniem życia jako wartości; dziękuję! :)! J.S -
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dawniejbezet.; - no tak, z tą dużą literą przeszarżowałem... rzeźba rzeźbą a czyżyk czyżykiem, Jacek będzie Jackiem a Bogdan krytykiem - hej! J.S -
LadyC.; kobieta podejmująca ryzyko "niech się dzieje co chce" to kobieta zakochana; :)! gdyby inaczej rozpisać wiersz może byłoby to! kiedy jest wola aż do zesztywnienia kostek palców zagryzanych z zapałem głodnego chleba naszego powszedniego brak jak snów z obawy przed nowymi nadziejami patrzę w oczy taka intensywność zawęża horyzonty niebezpieczna staje się bliskość i dal ------------------------------------------------------ pozdrawiam! J.S
-
epitafium dla Czyżyka
JacekSojan odpowiedział(a) na JacekSojan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jakże to tak położyć się na asfalcie rozrzucając wokół siebie piórka złocone jakże to tak na drodze w drodze tak drogo się zdrożyć tak było pogodnie tak było cudownie tak bardzo stało się pusto i straszno na chwilę twoje czyżyku piórka zebrałem na złote myśli na jasne słowa na szczęśliwą każdemu drogę to co piękne było i nadal jest żywe mój ty złoty czyżyku fruwający wśród nas lecących z tobą od zawsze -
o tak - bywamy emigrantami nawet we własnym domu...subtelny tekst; a jednak usunąłbym ostatnia strofoidę - przeszkadza w wydźwięku tych "rąk w głebokich kieszeniach" - to jest tak szerokie, że wystarcza - wystarcza! J.S