Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

JacekSojan

Użytkownicy
  • Postów

    3 172
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez JacekSojan

  1. Marcin Katulski.; prostolijność w poetyckiej wypowiedzi nie jest w cenie, bo jak się bardzo miesza, można ukryć ubóstwo myśli; dziękuję! J.S
  2. kasiaballou.; - uprzedzenia jak uczulenia - trzeba leczyć, nie obnosić; inteligencja objawia się także obiektywizmem, choć nie u wojujących feministek; te zawsze z okularami końskimi, widzą - co chcą widzieć; właściwie, taki komentarz potwierdza diagnozę wiersza - czas wytrzeźwieć! dziękuję za czytanie, cenna i pouczająca reakcja; J.S
  3. komplikujesz odbiór poprzez składnię prostych komunikatów:"puszka Schleswiga" kojarzy się daleko z puszką Pandory - apokalipsą, ale konieczność rozczytania sobie tak wydumanej jednak metafory już osłabia odbiór tekstu; i podobnie: "nalot bombowców nurkujących/ kurzem..." wkurza i zadymia odbiór z powodu tego "kurzu"...sam obraz tych bombowców zakłóca to jedno słowo, jakbyś chciała na siłę powiedzieć więcej, a jednak mówisz mniej...bo w tym zdaniu trudno się odnaleźć, ustawić w odczytaniu; "krzywizną żenady absmak..." - tu najbardziej potwierdza się mój zarzut do stosowania językowych rebusów na zasadzie: zgadnij...co właściwie mam na myśli; to jest pretensjonalne, bardzo jentelektualne, choć pewnie miało być błyskotliwe... nieoczekiwanie pojawienie się rymów powoduje zachwianie poetyki, takie ni pies ni wydra coś na kształt świdra; szlachetne intencje to co innego, a co innego tekst który je niesie; zatem - to artystyczne kuroizum, zwłaszcza na płaszczyźnie językowej; ps.; ostatnie dwa wersy robią wrażenie, zatem sama pointa broni zamiar wiersza; pozdrawiam; J.S ps.; nie byłbym sprawiedliwy, gdybym nie zauważył, że i tytuł i pierwszy wers kursywą wiele obiecuje i jest świetnym wejściem do tematu...
  4. z tego co wiem mój naród zawsze czcił wolność, chleb, bociany, Matkę Boską , wódkę... papierosy i elektryczność to raczej fetysze radzieckie (rosyjskie); mnie się tu wszystko miesza, bez istotnego porządku: sad, świat, czad przemysłowy...i to w dość dowolnym strumieniu - można się pogubić a to zniechęca, bo niewiele z tego wynika, jak tylko epatowanie cierpiętnictwem (bandaż); czas zahartować skórę! J.S
  5. pointa wskazuje, że peel ma do czynienia z pieskiem lub kotkiem (kotką), ale marzenie, by najście kobiety z butelką wódki odmieniło przyszłość jest cokolwiek ryzykowne, już choćby dlatego, że zestawienie z tragedią spalenia dwóch wieżowców przez terrorystów wydaje się efektowne, ale nie wiem, czy etyczne... tendencja do mieszania miar i wag znaczeń, słów - wydaje się powszechna, jakby to co prywatne i publiczne oznaczało to samo... pewnie dlatego życie łóżkowe staje się tematem mediów, a programy szkolne prywatną sprawą kuratorów i ekspertów od inżynierii społecznej... wiersz traktuję jako pomysł na liryk - li tylko... J.S
  6. - "do środka"...? :) J.S
  7. POEZJA jako ideał? w jakim znaczeniu - bo życia nie zastąpi, ani butów (bo symbolicznie rzecz traktując - jest bardziej drogą, drogowskazem); jako dzieło artystyczne - jest tylko dążeniem do, nigdy ideałem...pewnie dlatego rozwija się, trwa w postaci nowych nazwisk, nowych tomików... ale czasami jest prawdziwsza niż tzw. życie - bardziej szczera i pełniejsza, bogatsza w odcienie, niuanse... takie orzekanie co jest co chyba jednak mija się z sensem - czym innym jest refleksja zawarta w znaku literackim, czym innym jest spotkanie z synem, żoną, kochankiem, kolegą...w tych zdarzeniach także wiele jest poezji, wszak ta bierze się z życia, nie z papieru... J.S PS.- ale problem, temat frapujący, owszem...w tej postaci nie przemawia (do mnie); J.S
  8. trudno podporządkować tu słowo słowu; mam chaos odczytowy; może problem zapisu... J.S
  9. zastanawia narcystyczna postawa (mnie "odnajdujesz mnie w pocałunkach", "wolę, gdy zgarniasz moje pieprzyki ...); to "my" w tym kontekście jakby mało wiarygodne... wiersz czytam od "Przekonujesz..."; I TAK mi się bardzo podoba... portret "...pachnę po męsku dymem z papierosów/ i szorstkim zarostem." powtórzony w literaturze po raz miliardowy a więc sterootypowy, jak dla mnie, nie osądza wcale, że "męski"; raczej - p o z o w a n y; J.S
  10. wiersz z tzw. klasycznych, z regularnymi akcentami, z rymami (ich niedokładność tylko podnosi wartość artystyczną klasyku), z ciekawym rozprowadzeniem semiologicznym; ładnie i sprawnie napisany; brawo! :) J.S
  11. gratulujmy sobie trzeźwości bo gratulując myślimy o tak zwanym męskim rozsądku niektórzy całkiem inaczej rozumieją ten termin łatwo to sprawdzić wracając do domu nad ranem pytania - gdzie byłeś i dlaczego tak późno wydają się zawsze idiotyczne a nad ranem całkiem bez sensu zastanawiam się wtedy kto z interlokutorów jest trzeźwy a raczej dlaczego jeden z nich nigdy nie trzeźwieje płeć nie ujawnia się czytelnie gdy opadną majtki wyraziściej gdy pada słowo
  12. Beau. 2u - był taki czas, że szkoła podstawowa była ośmioklasowa, potem pęć lat ogólniaka, potem uczelnia... J.S
  13. - chodzi o "Letnią metafizykę"? jeśli zainspirował do tylu finezyjnych komentarzy (wierszowanych) - spełnił swoją rolę; to dobry wentyl dla nawiedzonych... umiem to docenić jak dobry antrakt w "dramacie" tfożenia; to ja proponuję już 8 A! - szansa na zmianę szkółki :) J.S Ps.; manipulacja? przypomniałem, kto rozpoczął ten dialog na cztery nogi stołowe - proste obrazki wymagają kunsztu formalnego i wcale nie łatwo je pokazać; treść w sztuce obojętna - zawsze liczy się sposób jego przedstawiania i uwaga, na jakim poziomie jest zachowanie peela rozmija się z oceną sposobu prezentacji; a w życiu dorosłych nie ma podobnych sytuacji? czyżby? to doctor hab. nie może być przyłapany na baraniej "minie"? - i do tego odniosłem się, do szablonu czytania, niczego więcej...także do problemów z poczuciem humoru - właśnie! J.S
  14. 1) takie pisanie chłopca z 3d. Bea.2u 2)?? o! - zdziecinniały sfrrustrowany nauczyciel ? - parafrazując widzę, że poziom wypowiedzi równy wierszołowi. cieszę się, że się Pan odnalazł. /b Bea.2u - ban banem a rzeczowość rzeczowością - odrobina uczciwości i samokrytyki każdego obliguje; pozdrawiam J.S ps.; ale przyznam, że zdębiałem - za To był ban?!!!! - chyba i ja straciłem poczucie humoru...... to było niesprawiedliwe, mało - absurdalne; cóż, czasem poczucie władzy trzeba sobie oświeżyć...jak widać; ale-ale, jaki to ma związek z tym wątkiem? J.S
  15. "kosa" to anachroniczny rekwizyt, warto wymienić ją na jakiś inny gadżet, bardziej współczesny - może w tym wyrazie, którego tu nie ma jeszcze tkwi potencjał wiersza? pozdrawiam J.S
  16. Z interpunkcją jakieś problemy - po "zamiknął" także prosi się kropka. Ten liść czyta się jak list z Września - podoba mi się koncepcja takiego estetycznego przedstawienia kampanii wrześniowej; forma sonetu poprawna; pozdrawiam J.S
  17. Księga mówi - "bądźcie jako te dzieci"; wolę dziecinne szelmostwo niż starczy uwiąd poczucia humoru; dystansu - dystansu! wszystko ma być takie nadęte i seriożne? to współczuję - zwłaszcza otoczeniu; poezja to nie tylko powaga, to także zabawa; łobuzerstwo - i słowne i sytuacyjne; eeech! J.S Panie Jacku, pogrąża się Pan: 1. osobiste wycieczki po raz drugi !! - zdecydownie mało zabawne!! 2. do szelmostwa niezbędny jest urok, a to zwykły niewypał niskiego lotu. jest tu parę udanych szelmostw, które jakoś nie doczekały się choćby mrugnięcia okiem, wręcz przeciwnie - jakieś zadęcie starcze ! ale pozdrawiam /b ja tam wolę chodzić niż latać, choćby i nisko... cóż, to tylko wierszyk; taki czy siaki... przyjmuję do wiadomości i pozdrawiam; J.S
  18. o! - nauczycielka? na emeryturze? no racja! takiego w sobie odnajduję - dziękuję za diagnozę; odnalazłem się! J.S ?? o! - zdziecinniały sfrrustrowany nauczyciel ? - parafrazując widzę, że poziom wypowiedzi równy wierszołowi. cieszę się, że się Pan odnalazł. /b Księga mówi - "bądźcie jako te dzieci"; wolę dziecinne szelmostwo niż starczy uwiąd poczucia humoru; dystansu - dystansu! wszystko ma być takie nadęte i seriożne? to współczuję - zwłaszcza otoczeniu; poezja to nie tylko powaga, to także zabawa; łobuzerstwo - i słowne i sytuacyjne; eeech! J.S
  19. Marcin Katulski.; niektóre kobiety lubią słuchać głosu swojego mężczyzny - te wibracje.... ALE jednocześnie nie dopuszczają go do głosu...życie jest takie trudne trudne; :)) J.S
  20. do Z! posypią się kulki...wniebowstąpienie pewne; podoba mi się - naprawdę! :) PS.; jak nic - prorok przypomina Stalina! J.S
  21. Magnetowit R.; czy od razu musi być draka jak po meczu Cracovii? demolka? a subtelniej nie można się obrócić? Agata Lebek.; nie, na jego i moje szczęście; pewnie już bym siedział w pyjamie w paski...ZE 20 LAT! :) J.S
  22. Szkoda, gdy mówił oprócz : no, tak, nie, jeszcze kurwa, wtedy nie miałbym wątpliwości, że przydarzyło się niezapowiedziane picie z drechem, który skończył jedynie gimnazjum. Tak niestety nie wiem. ;) niestety, qurvy nie latały, ale cile-ciuliki i ciulandia owszem, czasami; kolegę ma się po to by się z nim spotkać i pogadać przy kielichu; jeśli kolega zapomina o gadaniu a nie zapomina o kielichu to po jaką cholerę godzi się na piknik? chyba tylko po to by dostać w dziób - no więc... J.S
  23. HAYQ.; ciekawa teza; ale znając peela - czyni to wyjątkowo; wina nie warto otwierać tylko dla siebie... pozdrawiam; J.S
  24. o! - nauczycielka? na emeryturze? no racja! takiego w sobie odnajduję - dziękuję za diagnozę; odnalazłem się! J.S
  25. Tomek Rybarczyk.; gdyby ktoś zobaczył moją minę po takim komentarzu - zaskoczyłeś; mamy na orgu hermeneutę! taki komentarz niezmiernie poszerza odbiór, wzbogaca samego autora; dziękuję! :) J.S
×
×
  • Dodaj nową pozycję...