Nessa Isilra

Od kiedy srebro się trzęsie i czemu akurat srebro dawkować peelowi? W ogóle całość bez sensu i chaotycznie bardzo.

Ostatnie zdanie zależy zawsze do kobiety. :) Dobrze się czyta.

Akceptuje emocje i przekaz wiersza, ale jeśli chodzi o formę to czysta enteromania popełniona na zdaniach.

Pustostan.

Czy komentatorka mogłaby (w celach dydaktycznych) przybliżyć powody, dla których wyróżniła wiersz plusem ? Komentatorka jeleń szyszaty, chcąc podążyc jak owca za tłumem, dac chciałą minusa dużego. Ale jak widać albo to ślepota moja, albo nieświadomość i pomyliłam kropeczki.

Ciężko mi to nazwać utworem. Częstochowa szalona.

Zaskoczyć też nie zaskoczyło. No ale przynajmniej odskocznia od patetycznych banalików na forum ;)

Jeśli miała być to jakaś awangarda, futuryzm może to ja tego do poezji zaliczyć nie mogę.

Gdzie sedno wiersza? Nie podoba mi się.

Wiersz jest do kitu (to w odpowiedzi na pytanie postawione przez Pana). Jakbyś sobie mówił i poprzecinał zdanie w różnych miejscach tak na odwal. wszystko jasne, leci banałem i nie pasująca do niczego puenta. Bo odbiega i stylistycznie i rytmicznie od całości.

Zdanie poprzedzielane enterami i do tego pompatyczne zdanie jeszcze.

NO i jak na początek to faktycznie nie jest tragicznie. Przewidywalne, ale może gdzieś kiedyś monetą rzucisz.

Przewrotny koniec. Cały wiersz to jednak nie jest wiersz. Proszę próbować dalej ;)

Podoba mi się, szczególnie pierwsza zwrotka, resztę albo bym skróciła albo wywaliła wcale. Nike nie rozwleka się, gdy już rządzi.

Ale czyja noc, burzy, kochanków? A czym jest kryształowe?

Raczej do dupy to hasło. Pozdrawiam. Do dupy to raczej ty jesteś razem ze swoim komentarzem. Macie mózgi zamknięte i ciasne jak puszka tuńczyka w sosie własnym, bo i oleju to tam na pewno nie ma. Piszecie wszyscy tak samo, nastawiliście się na jednowymiarowy i na dodatek archaiczny odbiór słowa, kompletnie nie rozumiejąc, nie starając się nawet zrozumieć i docenić innego podejścia. Idziecie ulicą, widzicie coś i zastanawiacie się jak to ubrać w słowa, żeby dobrze oddać ekspresję, żeby było ładnie, jak to wszystko uogólnić, zmetaforyzować, ubrać w symbole. Założę, się, że żaden z was nawet na moment nie zastanowił się nad tym jednym zdaniem, nie wyciągnął z niego nic, choć niezaprzeczalnie to zdanie niesie ze sobą wiele sensu, szyderstwa i przewrotności i w swej dosłowności, wręcz dobitności wyraża dużo więcej niż na pozór mogłoby się wydawać. Na jakikolwiek KONKRET reagujecie z automatyką jakiegoś sortownika, wrzucając go automatycznie do kosza. Podczas gdy konkret bardzo często niesie ze sobą dużo szersze znaczenie, niż wasze wydumane abstrakcje. Bym sobie darował, ale nie wytrzymałem bo to już drugi raz. Poza tym brak wam dystansu do słowa, jakiegoś takiego luzu, jesteście napuszeni i najeżeni jakbyście byli ostatnimi obrońcami misterium. Narazie konserwy ;) K C W Ja konserwa, bo nie podoba mi się hasło-slogan-wiersz, ty konserwa, bo nie otwierasz się na odczucia innych. Możemy się skonserwować i żyć wiecznie, jak turystyczna ;)

Podoba mi się treść, podoba mi się forma, podoba mi się klimat, podoba mi się wiersz!

Bardzo ciekawe porównanie. ;)

Pierwsza mi się nie podoba, dwie ostatnie już tak.

Podoba mi się to określenie Biały Kozaczek ;p

Eee mało chwytliwe to hasło.

ciepło jest zmysłowe w kimś kto odszedł ładna fraza, zresztą jak i cały wiersz, tylko w końcówce i drugich wersach dogadany za bardzo.

Wiersz jakby z serii przemyśleń członka The Rolling Stone po wizycie w Polsce. My mu chleb i sól, a on myśli że to kokaina;p

W połączeniu z tytułem robi się fajny surrealistyczny klimat.

Czy to specjalny zabieg, żeby zdania były niezrozumiale gramatycznie budowane? Bo dla osoby o obniżonych zasobach poznawczych, wiersz jest nie-do-prze-dryfowania.