właśnie chciałem o tym napisac
miłosć uniwersalna
nie lubi zbytniej siły
uważać by entuzjazm
gwałtem się nie stał
bez przesadnej śmiałości żyję
radość często tracę
odnajduję w drobnych gwiazdkach
wielkie problemy nie cieszą
kompletny błąd, to z samości powstał wszechświat dla towarzystwa i milości we wszelkich odcieniach raczej bez czerwonego, a samotność to kara za morderstwa legalne lub nielegalne
racja musi byc wygodna, organizm odrzuca wszelkie bóle , z impetem wielkim, czyste slowa bez bolesnych imperatywów są jedynymi zrozumiałymi reszta to wada wymowy
Uranos u bram niebios
skaleczony
słowa przekleństw
czarny jad
miał tu tyle ile bóg jest nieskończony
żona jego ukróciła jego byt
teraz kwitną kwiaty jej na łące
przypominając miłości konieczne
lubość życia ukrócona niczym grzech
lecz grzech z bólu pochodzenie ma wszeteczne
wielki smutek
wielki
zagubiona Nike cierpi
czas odebral jej głowę szaloną
roniąca łzami co dnia
szukająca męża w zgliszczach bitwy
błądzą demoniczne chęci
ciało bezbronne chłonie trupy
i pluje dziegciem
krzyczy zagubionymi mieczami
otchłań oczyszcza jej zmysły
suszy łzy