Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 851
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. Francuskie "ry" nie mogę tego scierpieć , bardzom zły francuskie "ry" odgłosy szermierskie, tu es fini francuskie "ry" czy malować na czerwono esprit? francuskie "ry" pośpieszny bełkot i prośby do krwi francuskie "ry" kto zginął a kto wygrał fi francuskie "ry" jak nie zginąć wiesz tylko ty francuskie "ry" rzeka przypadków i taniec non brie param pam pam francuskie "ry"
  2. nie buduj imperium na żelazie, może być z tego tylko piekło, przelana krew to nie są dobre styki,szczerze
  3. l'amour wszystko tłumaczy ale ile makabrycznych szermierczych perypetii, I'm fed up ,granie na nerwach na 6-stke wiersz ładny, tylko czy rzeczywisty? rzeczywistość czasami skrzeczy
  4. jasne blaski uderzające ukryta broń w miłosnym świetle nie warto, - choroba bestia daje mdłości blask co przyćmiewa czucie prosi w kolorze bordo -cichym bo nie głośnym chroń swe światło ten święty i ukryty promień to niebo prapoczątku czekające na dojrzałość odrodzi się wszędzie bez czerwieni...w pierwszym świetle
  5. A ktoś tu kwiczy? Nie słyszę;) To tylko wiersz, nic osobistego. kwiczą świnki i francuzi tylko w rytmie ci ostatni,sic
  6. komu życie krótkie...?
  7. brzmi jak pogróżka, za mocne
  8. okiem pszczoły zneutralizować napięcia znaleźć idealny spin bez czerwieni zbierać kwiatowy pyłek ale to przecież banał gromy śmierci - czy ciekawsze? w zamkniętej kapsule własnego ja uniewinniać się ze wszystkiego? karmić się cierpieniem drążyć rany? w poszukiwaniu wielkich wrażeń-niszczyć? łkać teatralnie w samotnej schizofrenii? nieświadomie gasnąć... gdzie ona i jej szept?
  9. ja tylko nie preferuje tych poranionych kiwaczków , nie przepadam za bolesno krwistą awangardą, there's more to life than this
  10. ale ściana płaczu i kołysanie od żelaza do żelaza nie jest najfajniesze aczkolwiek możliwe, lepiej przejść na aluminium i krzem
  11. Ach Ciarko, cóż za przejmujący szept
  12. a zbyt dużo powyżej e-wolucja wzrastanie i dodatki i więcej o pierwsze powitanie ulubione czekanie
  13. może ten ktoś nie chce pani stracić , nim pani zamieni się w ogólnik, trujący ogólnik niszczący zasadę
  14. tęsknię za tobą już długo by poczuć wielkie spełnienie trujące noce strychniną pot zimny, cię nie ma ja nie wiem i wśród zieleni przepychu bez kręgów piekieł wszelakich spotkajmy się kiedyś -już pragnę by życiem nie byle jakim snuć swą opowieść z Tobą jaką jesteś osobą?
  15. zasadź sobie szable, sansevieria to się nazywa, już ci nie będą biegać ostre zjawy:)
  16. przewrotne cytry dźwięki... i wina wielkie łyki
  17. nie w nadmiarze chęci słodkie szleństw skoki i przewroty smaki różne nęcą ciagle wielkie chęci smak głęboki i choć zęby już zepsute od chemicznych w dal wycieczek nęci nałóg do słodyczy by na drugim brzegu rzeki znaleźć znowu cukiereczek co ukoi każdy ból cukier krzepi wiertła ból
  18. odnajdziemy nasz kawałek czystej ziemii sterylnie wydestylujemy zło niech złych straszy zbudujemy otoczenie nasze miejsce bez wygnań i krzywdy sielsko wreszcie bez cierpienia kręgów piekielnych- nie będzie w ciemnościach potworów światło zamieszka wszędzie i stanie się jedność w wielości żywe miejsce
  19. ukryta drapieżność buzuje czy to sczęście?
  20. opakowanie na łososie, jakgdyby...
  21. jak piana morska rozprasza się jedno gdzie indziej wzrasta drugie substancjalna równowaga pamięta niebyłość blaknącą w suche spojrzenia szala wagi znika powoli...jak uśmiech kota z Cheshair czas zaciera ślady zła
  22. jak piana morska rozprasza się jedno gdzie indziej wzrasta drugie substancjalna równowaga pamięta niebyłość blaknącą w suche spojrzenia szala wagi znika powoli...jak uśmiech kota z Cheshair czas zaciera ślady zła
  23. przejrzyste niebo słońca promienny blask jasność ożywia nas burze burzami minęły w nas miodu plon
×
×
  • Dodaj nową pozycję...