Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

bazyl_prost

Użytkownicy
  • Postów

    5 806
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bazyl_prost

  1. potwór twojej roboty, idź do psychoanalityka może, chęć posiadania wszystkiego to jeszcze nie potwór
  2. jakiś koszmar, jak wiwisekcja, mam wrażenie że chciałeś być złośliwy dla tego kogoś
  3. błękitne niebo powietrze chłodne wieje znajdźmy ciepło kolory ognia liście żółto złote tu czy to wieczność?
  4. bardzo proszę bez jajka gdyż chęci nie powstrzymam zamysł boży zmrozić nim zjawi się kruszyna prędkością niezmierzoną odleci jakiś ptak ja szczęścia mniej zamawiam nie chcę być jak huragan
  5. kto powiedział że ciemność jest zła? ciemność daje spokój
  6. i trzeba te buraki wysmakować bez przekłamań, znaleźć najlepszy smak(niekrwisty)
  7. i przyszła, kazała się drzewom przebierać posłuchały taniec wiatru niedbały strąca ostatnie odzienie kolory jasne jak pienie i chłód
  8. i przyszła, kazała się drzewom przebierać posłuchały taniec wiatru niedbały strąca ostatnie odzienie kolory jasne jak pienie i chłód
  9. groch z kapustą, ostatnia zwrotka jak anoreksja
  10. szczegóły statystyczne jak wiszące ogrody
  11. wszelka niwecz zniknęła jak? wyśnij sam piekło nie pójdzie w tan ból nie nada rytmu bogactwo nie powstaje z ran wyśnij sam
  12. ciarki są nie do uwierzenia,czyżbyś się zamotała w ciarki?
  13. Uranos nie może wymyślić żelaznego systemu ratujemy Izaaka wielkie hai
  14. super, niepodległa twórczość snuje swój gobelin nietykalnie
  15. jak upleść z mowy jasność jak nie skalać złym słowem tańce, piruety, mrugnięcia co nam powiada radość znikają zamki ponure wyziera z podziemii życie wspak przychodzi nowe w objęcia tego co trwałe
  16. ja już napisałem coś w tym guście, impresje człowieka wobec bytu. należy zostawić , myślę , element mistycyzmu, tajemnicy, świat kocha różnorodność, ale żeby być naprawdę należy mieć jakiś dialog
  17. rześkie powietrze na rozstaju obojętnie trwam jak żurawina bagnista okolica grząsko pod stopami kwaśny owoc lasu nadmiaru nie trzeba zbytnie okrucieństwo łka po wsze czasy
  18. wszelka niwecz zniknęła jak? wyśnij sam piekło nie pójdzie w tan ból nie nada rytmu bogactwo nie powstaje z ran wyśnij sam
  19. Gąszcz żelaznych doznań to nie drewno, proponuje spacer po lesie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...