Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz roman

Użytkownicy
  • Postów

    769
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tomasz roman

  1. rzeczywiśćie, popieram twoją rację...(nie krzycz) ):
  2. Sukienka złoty kolor, złoty chawt, złoty nabywca gdyby płomyk ją spotkał, to by zaświecił inaczej zaszumiałby las inaczej dłonie by dreszcze przyjeły kwiaty białe zdobią kołnieżyk welon skąpany w cieniu, świeci - na cztery strony uśmiechu świata. i krople spływają w kąpieli. taniec w niej wyskakuje w twarze ludzi. magiczna, pofarbiona cichym szeptem powietrza jak ta jedyna, lecz nie ostatnia... jaj właśćicielka - Bogini
  3. te błędy spowodowane są tym, iż pisałem pużną porą i z wielkim pośpiechem
  4. znas moje zdanie): poz
  5. a ja chętnie poucze...
  6. a ja chętnie poucze...
  7. Wiedać że tutaj dopiero trafiałaś..., widać...
  8. temat, ok, tylko gdzeieniegdzie są rymy, a białe strofy także, to jaki z tego produkt miał wyść, rywowany czy biały, ogólnie plusik... pozdr
  9. O Drogo Drogo, myląco jak wąż kręty po dordze idę z mą kochanką, w tańcu, po dłoni, po nodze gdzie muśnie nerw mój jej błyszczane wargi mierzy się już umysł i do większej przeżyć wagi... Drogo, prowadząca w całowanie zakiwataj jak Lilia po nodze wielbi - u-m-i-e-j-s-c-o-w-i-a-n-i-e owoc miłośći swych ust, swych dłoni lśni, jak jabłko kolorowe jest, w ustach jabłoni... Drogo, jak spiż gwiazd złonczony w garść nocy o tej porze, jażni kochaków, urzekni nam pomocy urzeżbi tak atomy powietrza, ukształtuj wnęki przestrzeni jak zwycięskie armie Morfeusza, tak niech i nas pogoda wypromieni... Drogo, powiem jedno jeszcze, jako pół - bóg w prostocie nie tak wielkiej, jak małej wielkośći po nocy tej, sprawdz co z kochanki, jej nóg - pozostało, jakoby, czy nie sterta wycałowanych kośći?
  10. O Drogo Drogo, myląco jak wąż kręty po dordze idę z mą kochanką, w tańcu, po dłoni, po nodze gdzie muśnie nerw mój jej błyszczane wargi mierzy się już umysł i do większej przeżyć wagi... Drogo, prowadząca w całowanie zakiwataj jak Lilia po nodze wielbi - u-m-i-e-j-s-c-o-w-i-a-n-i-e owoc miłośći swych ust, swych dłoni lśni jak jabłko kolorowe jest, w ustach jabłoni... Drogo, jak wszechświat gwiazd złonczony w garść nocy o tej porze, jażni kochaków, urzekni nam pomocy urzeżbi tak atomy powietrza, ukształtuj wnęki przestrzeni jak zwycięskie armie Morfeusza, tak niech i nas pogoda wypromieni... Drogo, powiem jedno jeszcze, jako pół - bóg w prostocie nie tak wielkiej, jak małej wielkośći po nocy tej, sprawdz co z kochanki, jej nóg - pozostało, czy nie sterta wycałowanych kośći?
  11. Lilianno, już 50 wejść, ooch maj god..
  12. znasz moje wypowiedzi na twoje wiersze, bliski Ecco...
  13. kilka rymów fatlanych, przedewszystkim dwie sotatnie swresy, i trzecia satrofa, ale ogólnie niezły, choć rymy muszą być jeszcze poparte środkami, przenośniami rozmaitymi i tematem, u ciebie to średni pozima... ppp
  14. literówki...mója wada...h
  15. rzeczywiście, znóe krótki, biały utwór, a tak pięknie się prezentuje, i można wywnioskowac coś, daj swój najlepszy na poezja współczesna...
  16. wtóruję Piotrowi... Tomaszu - zaczynam się czuć troszkę niepewnie gdy Ty tak krok w krok za mną i "popieram", "wtóruję". Troszkę własnej inicjatywy. Ps. Przepraszam Mister za małą prywatę ale to już jest kolejny raz i nie mogłem się powstrzymać. ten sam gust...?
  17. też niespecjalnie, musisz popracować, bardzo ciężko jeśli chcesz gdzieś wybrnąć...
  18. zgodzę się z krzysztofem, choć zawodowecem(niejestem nieskromnym) przyznam że w małej proporcji jestem...
  19. wiesz co, plus, jak narazie Najbardziej poobało mi się Ecco, świetne,..
  20. słaby, przykro mi, mimo rymów, mało środków... pozd
  21. jak powiem, świetny...):
  22. jak powiedziałem - także rozwój :)
  23. Chyba dwoje mickiewiczów jednak bez kmoentarza pozdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...