Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tomasz roman

Użytkownicy
  • Postów

    769
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Tomasz roman

  1. takie wiersz pisano już sto razy, Fajny, to może jest, twój honor...
  2. Brzmi to jak cytat z członka. Sokratexie, kapitalne! Aleś go przerobił w h...! Po prawdzie, to on sam się w to przerobił, a Tyś to pięknie zauważył i sformułował. ;-DDD w h..., a to bardzo ciekawe, wulgaryzm nieskończony...,mnie nikt nie przerobił, cytat z członka..., bardzo śmieszne!
  3. Brzmi to jak cytat z członka. Sokratexie, kapitalne! Aleś go przerobił w h...! Po prawdzie, to on sam się w to przerobił, a Tyś to pięknie zauważył i sformułował. ;-DDD w h..., a to bardzo ciekawe, wulgaryzm nieskończony...
  4. Pogardę - po to, aby przebaczyć? Nie, Lilianno. Pogarda jest podstawą litości. Zaś podstawą wybaczania są takie cechy i postawy, jak np.: wielkoduszność, zrozumienie, tolerancja, pokora. Co czujesz teraz dla Tomasza Romana: przebaczenie czy litość? Bo ja zdecydowanie to drugie. nie potrzeba..
  5. ostatni strofa b.dobra, reszta trochę słabiej, ale się utrzyma
  6. ależ nie, oceniaj obiektywnie, bardzo obiektywnie, masz do tego prawo, ...
  7. nie...jak czytam następny raz to bardziej zazwyczaj sie podoba niż za pierwszym razem:) zaraz skomenttuję.... (ha..w widzisz..jednak chcesz wiedzieć, co myślę...mam Cię) :P ;) (pamiętaj...z przymrużeniem oka) komentuj następny...
  8. noo): bo ja nielubię takich co piszą że jestem "Dobrym chłopczykiem"...rozumiesz?
  9. a ja dobrym,ba wybitnym(egoista) poetom...
  10. czyli do kosza... p.s Jak kochać, to pierwszy raz(skomentuj...)
  11. to czemu piszeż że jest tylko jeden fragment do chwalenia, bawisz się mną, czy chcesz zyskać przechylność?
  12. czyli, plus, ogromny plus, czy wiersz genialny?(arogancja)
  13. jak kochać ciebie, to pierwszy raz jeszcze zlewały się momenty w momento mori jeszcze w tryskającym morzu pływały cienie ludzkości gdy pierwy raz zbaczyłem jak twa bezbronność stroni od całunów obnażonych, od świec i ich światłości powiesz, "we mnie serce narodzi nowe wczoraj" i odwtóro dodasz, "we mnie nowe wczoraj powstało" ze szat okrócieństwem skaleczona, kroczysz dzisiaj aby co się ze pierwszy wczoraj, jutrzejszym stało gdy na zboczu, powstanie człowiek, i patrzy niżej pewniej jest mu skoczyć, niźli patrzeć w dół tak i miłośći, łatwiej jest iskrzyć i mówić "dymie wyziej" i w usta puszczać, pół całusa, w nienawiśći pół w miejscu gdzie jest pomnik naszej krwi i bladośći stoi pomnik wielkich, w ich wielkośći więc trzeba przenieść pierwszy wzrok, w uczucie gdy wieczór zakpi..., odibegasz, jak jelonki w złocie i pierwszy raz kochanie, stało się następnym... ten jest trochę porozrzucany...
  14. nareszcie jakis uśmiech z Twojej strony :) cz.p. ps. każdy jest po troszku egoistą :) nie nie chodzi o to, poprostu chciałbym wiedzieć że moje wiersze mają choć jakiś skrabek zainteresowania(wzbudzają )
  15. noo, ale ja kocham czytać długi, z wielom przenośniami, i najczęściej swoje(arogancja, moja wada):) popieram cię oceń "Moja..." - nowy mój wiersz
  16. może...(ale chodzi też o to że jeśli jest długi(utwór) to może oznaczać że komuś się poprostu nie chce czytać...
  17. Uśpiona okruszyną chleba skąpna w jaśminowej pościeli w białej sukni, z welonem korona przeplata pogodne dni, i ponure ścieli Najdroższa, czy u całusów twej stopy widać innego, innego podkopy? Najdroższa, czy w karmelu twego spjrzenia jawi się, choć kaplica i świętość naszego święcienia? wierna moja, łamiesz mi prostotę ozłoconą nie dajesz znaku życia, żyć daj znakowi! znienacka jak kształt rzeżby sztywniejesz koroną patrzysz w inny kąt, innemu kochankowi!? Droga, mogiła całuje, jak pocałunek dreszczu a tak mnie całują, twoje folgowania i umartwienia! w dzień tak, jest pieszczota, zas po zmierzchu kochanek anioł, jest kochankeim nie w ramy zniesienia! Anioł Michał....
  18. przegadany, w takim razie mickiewicz też przegadywał ,Leśmian też i innni, przegadany, Boże!
  19. po co te teksty, jeśli cie moje wiersz nie interesują, to nie czytkj... i mnie nie rań...
  20. ten wiersz miałem wyrzućić...
  21. jak dawno z tobą nie rozmawiałem, co do wiersza, b.dobry, prócz dla mnie, 3 strofy, odezwij się
  22. ( Podzielać z tobą) Widzę, jak w twych źreniach słońce zachodzi a za kotarą ust, księżyc połówką wstawa Widzę, jak maskę lśnienia, gwiazda słodzi w przełęczy dwóch naszych światów, lamp trwa zabawa Widzę, jak królewski orszak unosi twoje ramiona warkocze anglezy kręci suche powietrze Widzę, jak z twych piersi nadzieja się osuwa po twych policzkach rumieniec harfą drga po centymetrze Widzę, złotą ziemię wypływającą spod twoich uśmiechów jak lawina, spada pod kąt czterdziestu stopni gorąca Widzę, parę dotyków, gestów, widma pieszczot i wzdechów sam jestem, wśród takich kłębków, iskier, marzący, bez końca Widzę, lecz nie oddam, mojego widzenia! czuwam jak rycerz w kamienistym czterokącie Widzieć chcąc, takie spojrzenia! w śmierci Nerona, śpiewam i lirykę tworzę i wierzę w śmiercionośną potęgę...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...