Leszek_Dentman

No bo z drewna można zrobić papier...

Możnaby sądzić, że bez uprawiania "zen" trudno uprawiać również haiku.

Zapach nieświeży wieje z Nieświeży.

Pili słynna czeską Oborowiczkę!

Spośród pięciu wersów limeryku dwa pierwsze oraz ostatni rymują się i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych. Wersy trzeci i czwarty też się rymują (co daje rymy w układzie aabba) i również mają jednakową liczbę sylab akcentowanych, jednak liczba ta jest mniejsza (zwykle o jeden) niż w przypadku pozostałych wersów. Układ sylab akcentowanych i nieakcentowanych nadaje limerykowi specyficzny rytm (inny dla dłuższych i dla krótszych linijek). Powinno to być zauważalne przy recytacji. Na końcu pierwszego wersu zwykle występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna. Tak więc doskonały limeryk powinien spełniać powyższe warunki. W twoim przypadku wersy trzeci i czwarty są za długie. Minimalna przerbka pozwoli na osiągnięcie doskonałości. Pozdrawiam.

No, nie wiem, Michał, czy dobry tytuł. XX-to baba, XY-chłop, a X- ni to ni sio. To tak jak z kuroniem- ani kura, ani kogut ;-)

"se" bym wyrzucił.

Owca rzecze: Mój człowiecze, wejdź szybko we mnie, będzie przyjemnie.

Pobity zając pojęczał aż rzekł: O mać twa zajęcza! Wlezę do twojej dziury, obedrę cię ze skóry a żonę twą będę zadręczał.

Najsmaczniejsze kąski dla pań. Na przekąski.

Inna wersja, z mała arytmią: Pomnikowi w Krakowie gołębie s... po głowie, a zwłaszcza na dół plaszcza Dlaczego? Kto to wie...

Pewien młody świstak z Tatr bezczelnie gwiżdże na wiatr. Z czystej przekory wychyla nos z nory, nie dając się wywiać za kadr.

Pomnikowi w Krakowie gołębie s... po głowie, a sokoły na poły*. Dlaczego? Kto to wie... * poły płaszcza

Lawina... Tak w tym dziale buwa. Coś, jak chiński syndrom.

Panna z Chihuahua do pały pałała? Tylko na początku "ch". Inaczej wymawiałoby się cziczuaczua.

10Q. Wiem coraz więcej, ale jeszcze nie dojrzałem do póby.

Nawet ja rozpoznałem, że to nie jest proza. Jedni nie wiedzą, że mówią prozą- inni, że piszą wierszem. :-0 Ale bardzo malownicze, i- powiedziałbym rozśpiewane. :-)

Mam na myśli 5-7-5

Domniemywam, iż jest to przykład na haiku wymykające się z ogólnej reguły.

czy każdy wers powinien zaczynać się wersalikami, czy tez istnieje pełna dowolność?

Nie muszę mailem. Pan KaCe również mnie wkurza. Ale cóz forum jest otwarte dla wszystkich. Niekiedy pomaga ostracyzm.

Pewien rymarz w Kutnie twierdził bałamautnie: gdy nie piję piwa głowa mi się kiwa i przełyk pali okrutnie.

aabba! Piąty wers do kąta i klęczeć na grochu (Piotr Rowicki).

Cza. Ale można przymrużyc oko.

asher, Ty nie początkujesz. Ty pączkujesz. ;-)))