Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lefski

Użytkownicy
  • Postów

    612
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lefski

  1. ...ale jest z tego wyjście lef...
  2. Lefski

    haiku

    może nie potrzeba Ci okularów... wpadłaś tu po poprawce. przedtem było "księżycowe światło" i dlatego zadałem pytanie Jack.M. Na przyszłość będę cytował Pozdrawiam - Lefski
  3. Lefski

    hai..

    Aneto, oboje się mylimy... również 3 wers to nie haiku, choćby dlatego, że jest równoważny z " i moje plecy" z innej mojej próby. Dzięki za entuzjazm. Lef...
  4. Lefski

    haiku

    w pierwszym masz 6 sylab. Czy: " światło księżyca" Cię nie satysfakcjonuje? Tylko pytam...
  5. Lefski

    Issa

    brak komentarza? nie pasuje mi "i" w drugim... ani "ja"... co brzmiało by tak: Niespodziany deszcz pada - ja nagi jadę na nagim koniu!
  6. Szczere gratulacje zwycięzcom :-))) Lefski
  7. Lefski

    haiku

    zatrzymując się pomykam, niestety wstecz... dzięki za rzeczową opinię lef
  8. zarzucono mi tu zarozumialstwo i złośliwość, a zatem schowam się w asekuranctwo i postaram o powściągliwość. ;-) jedna z witryn haiku: http://poezja-haiku.webpark.pl/przeklady.html
  9. Lefski

    Issa

    A sudden shower falls - and naked I am riding on a naked horse! Niespodziany deszcz pada i nagi jadę na nagim koniu! sudden = happening very quickly, without warning or notice - następujący bardzo szybko, bez ostrzeżenia lub zapowiedzi = niespodziewany
  10. popod. cytat ze słownika języka polskiego: popod książk. przyimek łączący się z rzeczownikami (lub innymi wyrazami pełniącymi ich funkcję) w narzędniku lub bierniku; równoważny (co do znaczenia) z przyimkiem pod w zastosowaniach przestrzennych (często z uwydatnieniem rozległości przedmiotów) Orzeł wzbił się aż popod niebo. Ciągnąć niewód popod lodem. Pisklę schroniło się popod skrzydła matki. mam nadzieję, że nie jestem złośliwy. podaję tylko źródło informacji : http://sjp.pwn.pl/
  11. :o/
  12. Lefski

    hai..

    niespodziewany deszcz, do nitki przemakam i moje ego
  13. I want to sleep swat the flies softly, please. Pragnę już zasnąć. Zabijaj muchy proszę najdelikatniej.
  14. The summer river: although there is a bridge, my horse goes through the water. Rzeka w czas lata: choć most opodal, koń mój idzie przez wodę.
  15. A mountain village under the pilled-up snow the sound of water Górska osada popod spiętrzonym śniegiem szemranie wody.
  16. Lefski

    haiku

    a było to tak: kiedy, jeszcze jako usmarkany szczyl, szwędałem się na bosaka po dziadkowym sadzie i otrząsałem kijem owoce z drzew, miałem okazję zadziwić się czasami tym i owym. I kiedyś właśnie obserwowałem małego pajączka, który łaził sobie po gałęzi tam i spowrotem. W pewnym momencie przystanął, pogmerał coś tam swoimi malutkimi nóżkami i zaczął powoli opadać. Zatrzymał opadanie i zawisł pomiędzy gałęzią a ziemią i wyglądało to tak, jakby unosił się w powietrzu, choć w rzeczwistości uczepiony był swej cieniutkiej, prawie niewidocznej nici. Kiedy wietrzyk dmuchnął mocniej, odleciał i znikł mi z oczu. Kiedy nie tak dawno, będąc na spacerze, poczułem na twarzy jakby nitkę, której jednak tam nie było, pomyślałem sobie, że to właśnie jeden z tych nicponi. ps. Poprzednia odpowiedź na pański komentarz była zdecydowanie nie na miejscu, dlatego też została usunięta tak szybko, jak zamieszczona, a powyższa? mam nadzieję, że wyczerpująca. Lepiej późno, niż wcale.
  17. wygląda na to,że ostatnio działam tu ludziom na nerwy, choć nie takie moje zamiary. Przestanę. Chciałbym tylko nieśmiało... choć to temat już dawny, a ja wracam... że mi taka myśl do głowy wpadła: po jej prośbie:"Już zejdźmy z komina!" on odpowiada pytaniem z zaprzeczeniem: "Czy cię to naprawdę nie cieszy?" i jej finalna odpowiedź: "Nie!" Daje to w ostatnim wersie o jedną sylabę więcej, lecz to zdaje się dopuszczalne, a rytm się poprawia. Co pan sądzi? Ale to tylko tak na marginesie. Dziękuję za cierpliwość, pozdrawiam - lefski
  18. o, jeśli tak, to przepraszam, już wycofuję. nie zauważyłem... nie odszukałem... chciałem tylko koleżeństwu pogratulować, a zniknęło wkrótce po wpisaniu przeze mnie, więc sądziłem, że nie mieli okazji przeczytać. cóż za bufon ze mnie. szalenie Panią Natalię przepraszam... już usuwam. niewątpliwie lefski.
  19. Lefski

    haiku

    Ot i dostało mi się po nosie, choć go wcale nie zadzieram. Akceptuję Pańskie uwagi z wyjątkiem tej o pokazywaniu wyższości. Pańska analiza ukazuje popełnione błędy - dzięki. Natomiast jeśli idzie o moje intencje, zapewniam, że jest pan w błędzie. Niejednokrotnie zaznaczyłem w moich komentarzach, że nie jestem ekspertem (pierwsze próby haiku popełniłem w maju br., po "odkryciu" tej dziedziny twórczości w niniejszym przybytku) i nie próbuję nawet oceniać twórczości innych - jest to skądinąd moją sygnaturką. Wyrażam tylko i wyłącznie moje osobiste odczucia i opinie, a jedyną motywacją jest chęć zabrania głosu w dyskusji, uzyskania opinii o moich tworach i - ewentualnie - podzielenia się posiadanymi informacjami. Dzięki jeszcze raz za rozbiór, pozdrawiam - Lefski
  20. praktyka czyni mistrza... zatem do pióra
  21. wymagano swego czasu komentowanie limeryka przeciwnika... być może nie jestem na bieżąco, ale zdaje się, że nikt tego nie robi (tym razem). Na wszelki wypadek komentuję hipnotycznie. L.e.f.... ps. a gdzie Czarna?
  22. Mikołaj, ten święty, z północnej Laponii, rozwoził prezenty też i dla Polonii. Blond panny szczególnie polubił, połowę podarków pogubił, gdy w sidła wpadł pięknej Leonii.
  23. Buchalter Mikołaj z dalekiej Laponii, uwielbiał koncerty miejskiej filharmonii. Szczególnie przeżywał smyczkowe, bo smyczków tych ruchy miarowe wprawiały go w wzwody i orgazmy w dłoni.
  24. ależ, doczytałem się, że kigo nie jest niezbędne dla istnienia haiku... Pozdrawiam wzajemnie M.Seneckiego
  25. Przykro mi, że komentarz poprzednio w tym miejscu zamieszczony spowodował burzę. Usunąłem go i przepraszam, jeśli brzmiał, jak kpina z autora powyższego haiku. Ja niczego nie studiowałem, nie mam się czym chwalić i jestem najzwyklejszym prostackim grafomanem, który próbuje być tym, czym nie jest. To raczej ja, Panie JackM, nie powinienem zabierać głosu, choć ośmielę się powiedzieć, że mam wspólną z panem cechę: wszystko, co do tej pory napisałem, napisałem tak jak czułem i widziałem. Z szacunkiem - lefski
×
×
  • Dodaj nową pozycję...