
Lefski
Użytkownicy-
Postów
612 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lefski
-
\nie lubię tego robić, ale: trawa zieleni się tutaj białe przebiśniegi wiosna nadeszła ja wiem nie ma 5/7/5 ale walić zasady grochowiak niszczył haiku inaczej wydaje mi się że MAŁA zgubiłaś coś .... ale te trzy są oki... i trzymaj je jeszcze parę latek będę zaglądał do Ciebie... to nie ma być coś złego... pa niszczyć haiku? aj! aj! skromnie osobiście uważam, że trochę jesteś Zbychu w błędzie. za dużo tu niepotrzebnych słów. u Ciebie, Mała, też. poczytaj Piotra Mogri i innych. siedemnaście sylab lub mniej. można by tę chwilę, w której zdałaś sobie sprawę, że właśnie zima się kończy i wiosna zaczyna opowiedzieć tak króciutko, tak, jak to właśnie tej chwili było: przebiśnieg zima mija też jest i białe i zielone i śnieg, którego ubywa w zielonym... i wiosna która niechybnie i konsekwentnie nastąpi po "odchodzącej" zimie... prawda? ale to tylko moja osobista opinia i masz/macie pełne prawo się z nią nie zgadzać wiosennie - Lef-ski
-
ot zabiłaś klina... kobieta zmienną jest ;-) , zaczęłaś w pełnym słońcu, bez kwietnia, ze znieruchomiałym na parapecie kotem w pierwszym wersie, hihihi, ale w haiku coś za coś, prawda? a może by tak wywalić parapet? równie dobrze można powiedzieć, że kwiaty stoją w oknie - wiadomo, że na parapecie... słoneczna plama w oknie pośród żonkili wygrzewa się kot pozdrawiam wzajemnie, dziękuję za dobre słowo - lef
-
nic dodać, nic ująć Lef
-
Hej Noriko, na podstawie Twojego obrazka: kwietniowe słońce na parepecie śpi kot między kwiatami Wesołych świąt - Lefski
-
Gratulacje !! ;-)) L....
-
A za dwa dni, będą lać wodę. ;o) Twój wierszyk pobudza zmysł powonienia. Pozdrawiam przedświątecznie. no to pachnącego... i mokrego dyngusa ;-)) Lef
-
hehe, bez tytułu ? Wesołych Świąt lef... Wesołych ;-))
-
popieram głos tygrysi. np.: czerwcowa noc gaszę światła brzmi świerszcz
-
o czym Ty mówisz? jak to nie ma? a ruszt? np.: kiełbasa z rusztu, pieczeń wołowa z rusztu. Nie potrzeba niczego wymyślać" Wystarczy zajrzeć do słownika. Pozdrawiam - Lef cytat ze słownika internetowego: grill Verb (Czasownik) przypiekac na ruszcie; grilled-z rusztu i adres rzeczonego słownika: http://galaxy.uci.agh.edu.pl/~polak/slownik/
-
w koszyku siano sól chleb jajco kiełbasa znów coś się święci l....
-
Należy Ci się pochwała za ... właśnie, jak to nazwać? Za humor. Brzmi bardzo "interesująco", tzn. nie żebym była zbyt ciekawa ;o) - po prostu czuć Twój indywidualny styl. Odkrywasz się przed czytelnikiem, a jednocześnie grasz mu na nosie. Czekam na następne dzięki i Tobie za pochwały Lenko. mieć swój styl, to brzmi dumnie. przynajmniej dla mnie. pozdrawiam- lef-ski
-
Kombinujesz Pan, sam sobie ! A szkoda, bo osobiście lubię te Pańskie "cuda" ![ja, nie jestem taka odważna] aneta dziękuję Ci, Pani Aneto, znowu nagroda... zacznę nosa zadzierać ;-) lef
-
lubię takie poranki, zwłaszcza gdy jestem słońcem... mam jednak wątpliwości, czy to stuprocentowe haiku Lef...
-
...jeśli mogą być końskie szczyny i krowie łajno, to niby czemu nie kiełbasa w haiku? co w niej niewłaściwego Panie i Panowie? co do formy zaś, pewnie zgodzę się z poprzednikami. osobiście nie znoszę "grillów, bilboardów, niusów" i tym podobnych wygibusów, ponieważ twierdzę, że mamy w polskim aż nadto słów pięknych i do tego naszych własnych. a trzeci wers? dlaczego tłumi? to przecież zapach wiosny, czyż nie? może po prostu tak: wieczorny spacer woń pieczonej kiełbasy zapachy wiosny Pozdrawiam - lef-pol-ski
-
nie przyswajam... Lef
-
dziękuję i Tobie za nagrodę i za "niezezłoszczanie" się ;-)) doprawdy nie ma powodu. pozdrawiam- Lef
-
dziękuję, to nagroda
-
czy to jest haiku?
Lefski odpowiedział(a) na urszula slawinska utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
oczywiście nie neguję możliwości tworzenia haiku przez "pohańców", czyli nas. wręcz przeciwnie. uważam, że znaczącą jest istota haiku, a nie zasady "ilościowe", czy gramatyczne... lef... -
ja oczywiście, w dobrym nastroju będąc, żarty sobie stroję lef-hehe-ski
-
proszę wybaczyć jeśli czasem zbyt ostro wyrażam swoje opinie. W żadnym razie nie zamierzam ranić niczyich uczuć Lef-pokłoń-ski
-
jak ta pszenica faluje, to te poranki chyba nie takie chłodne (lipiec, sierpień),. a jeszcze , jak rozpalona (ta pszenica) to tEm bardziej, a ta ruda... no to już niech ją wezmę
-
cieszę się, że się nie obraziłaś za ten wstrętny komentarz i już go nie ma. to też swego rodzaju moje kombinacje lefski
-
zdaje się, że czasem mnie ponosi... sorki Lef...
-
Haiku z krową i przy ciągniku
Lefski odpowiedział(a) na Malkal utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
to zdaje się hujku... miewam i takie... tyż