Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz_Cybula

Użytkownicy
  • Postów

    1 250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz_Cybula

  1. Witaj Danielu. Pierwsza strofa rzeczywiście jest do potraktowania karykaturalnego. Reszta już całkiem z innej beczki (aczkolwiek wiąże się z pierwszą zwrotką). Uważam, że jest myśl przewodnia. Zaczyna się pierwszym wersetem pisanym kursywą i klamruje z ostatnim(cały czas mowa o kursywie). Być może napisałem w sposób trochę independentialny i nieczytelny, ale nie chciałem jednak aby tekst był przeżalony i płaczliwy. Jeśli masz jakieś sugestie chętnie skorzystam. pozdrawiam
  2. halo! kto mi odpowie na to pytanie proszę.
  3. spadło na mnie natchnienie rozbiło mi głowę określam poszczególności hasłami przyklejam się do billboardu macam ostrożnie pijaną wątrobę i wsłuchuję się w ostatni kieliszek pamiętasz jak siedziałem na ławce? później szedłem wsparty wiatrem i zgrabnie rozmieszczonymi oczami mordowałem każdą twoją myśl zjadam siebie od podstaw nie liczę już odgłosu kroków wtedy także jadłem ale dorywczo kalkulacja to podobno grzech główny zgadnij ile lat można za to dostać postanowiłem zostać filantropem odpalam taniego papierosa gdy cię widziałem po raz ostatni kominy fabryki jeszcze dymiły teraz nie ma już na co patrzeć z mózgiem na wierzchu gaszę zapał wiadrem kawy kiedyś znów przyniosę ci kwiaty http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=182701#182701
  4. Stanisławo dzięki, że trwałas przy tworzeniu tego wiersza :)
  5. Wstępnie skończyłem, ale proszę o cenne uwagi (zwłaszcza techniczne). Mam pomysł na tytuł, ale nie wiem czy będzie w sam raz: "Rozmowa z"
  6. czyli zostawić: później szedłem wsparty wiatrem i zgrabnie rozmieszczonymi oczami mordowałem każdą twoją myśl ?
  7. (...) później szedłem wsparty wiatrem pośpiesznie szeptałem - brzuchomówcy lub (...) i zgrabnie rozmieszczonymi oczami mordowałem każdą twoją myśl powyższe to propozycje do pierwszego nawiasu w poincie wiem mniej więcej co chcę zawrzeć, ale brakuje mi pomysłu :(
  8. jeszcze nie, choć mam kilka drobnych myśli
  9. spadło na mnie natchnienie rozbiło mi głowę określam poszczególności hasłami przyklejam się do billboardu macam ostrożnie pijaną wątrobę i wsłuchuję się w ostatni kieliszek pamiętasz jak siedziałem na ławce? później szedłem wsparty wiatrem i zgrabnie rozmieszczonymi oczami mordowałem każdą twoją myśl zjadam siebie od podstaw nie liczę już odgłosu kroków wtedy także jadłem ale dorywczo kalkulacja to podobno grzech główny zgadnij ile lat można za to dostać postanowiłem zostać filantropem odpalam taniego papierosa gdy cię widziałem po raz ostatni kominy fabryki jeszcze dymiły teraz nie ma już na co patrzeć z mózgiem na wierzchu gaszę zapał wiadrem kawy kiedyś znów przyniosę ci kwiaty
  10. współczesna literatura? a co to jest? niestety nie jestem na czasie, ocieram się tylko o ochłapy modnych, trendy "i w ogóle" autorów. i widzę, że to co tworzą, mogę określić słowem shit. można zaobserwować jakrawy relatywizm, zakwestionowanie sensu, formy. efekty widzimy, większości zresztą się podoba (tylko zdrowe ryby płyną pod prąd, zdrowych zawsze jest mniej). z drugiej strony współczesna literatura polska też może być dobra, ambitna, na bardzo wysokim poziomie - w tym miejscu przytoczę nazwisko libery, pewnie nieznanego wielu z tu obecnych. no, ale on nie ma pleców u pilcha, dunina-jak-mu-tam i wyborczej. piszę o tym co jest, co nas kształtuje, reprezentuje nas masłowska podobno trafnym spojrzeniem na środowisko a liberę słyszałem, nie czytałem niestety mnie nie reprezentuje ani Masłowska ani nikt inny (piszę mnie, ponieważ napisał Pan "nas")
  11. Ale to nie jest z Konstytucji i nie biorę tego pod uwagę jako argument, bo to na inny trochę temat było. ok już nie dyskutuję o prawie i nieprawie. Swoje zdanie na temat wulgaryzmów napisałem wyżej. (pod wywodem z Kodeksu Karnego).
  12. W kwestii wulgaryzmów używanych w poezji juz kiedyś się wypowiadałem (że jestem raczej przeciwny). Problem może tkwić także w tym co jest przez daną osobę uznawane za wulgaryzm. Są różne prądy literackie. To, że ktoś "puścił 'pawia' " wcale nie musi oznaczać, że tak ma wyglądać współczesna literatura. Kiedyś ktoś mi powiedział na tym forum, ze wulgaryzmy istniały w poezji prawie zawsze i nikt się o to nie burzył. Tylko, żeby używać wulgaryzmów w poezji czy innej formie literatury, trzeba to potrafić. Co z tego, że napiszę kilka 'podwórkowych' zwrotów skoro nic one nie dają a tylko oszpecają i umniejszają tekst. Umiarkowanie i umiejętność używania wulgaryzmów w literaturze to sprawa priorytetowa. Reszta jest już mniej ważna.
  13. Ja wiem, że nie było pytajnika "czy". Jednak sama forma słowa "dzwonić" jest w cytowanym fragmencie w trybie pytającym. Przecież widać różnice między "zadzwonicie" a "zadzwońcie" prawda? Podobnie jest ze słowem "mówić". W cytowanym fragmencie jest "powiecie" a nie "powiedzcie". Pani w dalszym ciągu próbuje wmówić, że nie znamy prawa a jednocześnie pisze Pani, że prawo (w domyśleniu) "zabrania w wulgarny sposób obrażać jakąkolwiek osobę niepubliczną". To może zacytuję: "Art.212 [pomówienie] § 1.Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną nie mającą osobowości prawnej o takie postepowanie lub własciwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do lat 2. (...) Art. 216 [zniewaga] § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku." Z tego co zacytowałem jasno wynika, że prawo zabrania obrażanie kogokolwiek w jakikolwiek sposób (Art. 216).
  14. Pani Drewniane Palce proszę przeczytać Art.212 paragraf 1 i 2 KK. Z Pani wypowiedzi można wyciagnąć odpowiednie wnioski. Co do cytatu z Codyego. On wcale nie nazwał (mówie w kontekście cytowanego fragmentu) Szyborskiej tymiże epitetami. Ja rozumiem cytowany fragment jako pytanie: A czy "zadzwonicie kiedyś do Szymborskiej i powiecie jej "Ty głupia ****, ty bękarcie poetycki"? A nie jako stwierdzenie. dla mnie używanie takiego słownictwa w obojętnie jakim kontekście, w takim miejscu jak forum poetyckie jest głęboko niezrozumiałe Owszem nie powinno się używać takiego słownictwa na forum (niekoniecznie poetyckim), z którego korzystają także osoby nieżyczące sobie czytać 'epitetów'. Jednak proszę odróżnić nazwanie kogoś "ty .... (itd)" od pytania czy ktoś inny nazwałby daną osobę w znany sposób. To tak jakby osoba X zapytała, np. "a czy jedząc czekoladę powiecie, że jest równie kwaśna jak cytryna?"
  15. z całym szacunkiem ale jest pan chyba niewykształcony jeśli chodzi o prawo. konstytucja zabrania jakiegokolwiek obrażania ludzi, bo wolnośc jednego człowieka kończy sie tam gdzie zaczyna sie wolość drugiego. nikt do nikogo nie ma prawa powiedzieć 'ty głupia cipo', czy pan nie zdaje sobie z tego sprawy? czy nie rozumie pan że bez względu na to jakie ma pan osobiście zdanie na jej temat to prawnie (nie mówiąc tutaj już o etyce moralności czy wychowaniu którego najwyraźniej panu brakuje jeśli twqierdzi pan że można tak wyrazić sie o osobie której nawet pan nie zna, o jakiejkolwiek osobie, nawet do prostytutki nie może pan powiedzieć 'dziwko' bo może pana za to pozwać. niech p[an troche myśli) nie ma pan prawa wypowiedzieć takich słów na niczyi temat. ja nie moge. że też tacy ludzie jeszcze istnieją ==. o chryste. żeby nie znać nawet takich podstaw wychowania, moralności, etyki czy chociażby konstytucji! żal serce ściska. Pani Drewniane Palce proszę przeczytać Art.212 paragraf 1 i 2 KK. Z Pani wypowiedzi można wyciagnąć odpowiednie wnioski. Co do cytatu z Codyego. On wcale nie nazwał (mówie w kontekście cytowanego fragmentu) Szyborskiej tymiże epitetami. Ja rozumiem cytowany fragment jako pytanie: A czy "zadzwonicie kiedyś do Szymborskiej i powiecie jej "Ty głupia ****, ty bękarcie poetycki"? A nie jako stwierdzenie.
  16. :) to ja o starych majteczkach mówiłem - pstringi i te sprawy :) też dziwiłem się jak można mieć poszewkę z pstringów :) No z pstringów to nawet na "jaśka" by nie było poszewki, chyba że jakie reformy dorwać i z nich mieć poszewkę :). No to w końcu już chyba się zrozumieliśmy o co chodziło ;)
  17. Niektórzy mówią "bielizna" na poszewki (koperty) na pościel.
  18. Ale to nie miało zabrzmieć radykalnie (jeśli uwaga byla skierowana do mnie). Ja w ogóle jestem (nie)obywatelem. Nawet na wybory nie idę. Także się zgadzam z tym co Pan Panie Mirku napisał jak również z tym co Joaxii napisała. Tyle, że jestem apolityczny.
  19. Witam. Bielizna na ścierę? Hmm, no nie wiem. co do 'rozdręczać' - zmienię więc jednak tak jak było w pierwotnej wersji, czyli na 'zadręczanie'; 'zupełnie' jest na końcu wersu ponieważ miałem zamiar, aby dwa pierwsze wersy byly odczytywane mniej więcej w taki sposób, że 'będę elastyczny-(jak?)- zupełnie(czyli, że beż granic czy cuś takiego)'; 'zupełnie(czyli identycznie) - jak (...) pościel' Odniosę się jeszcze do pościeli i elastyczności. Dlaczego lepiej brzmiałoby "bielizna na ścierę"? Na jaką ścierę? Nie wiem czy dobrze rozumiem, bo z innego regionu całkiem więc mogą występować drobne różnice w nazewnictwie. Z tego co się orientuję na "Sciery" nie zakłada się bielizny. Pozdrawiam
  20. Hmm czyżby nawiązanie do pomarańczowej rewolucji?
  21. dzisiaj będę elastyczny zupełnie jak stara bielizna na pościel pękną mi szwy zabraknie guzika zadręczam pilota od telewizora zobacz jestem w stanie nadpłakanym a jeszcze firanizuję przed oknem jak zahipopotamizowany
  22. A moge się dowiedzieć dlaczego haczą? Co do pointy - hmm nie jest na doczepkę, jest bardziej jako nawiązanie do tytułu i zawiera cały sens. To jest moje zdanie (jako autora - więc subiektywne). Dziękuję za wyrażenie opinii i również serdecznie pozdrawiam.
  23. Nie jest estetyczne (przyznaję się bez bicia), ale jest konieczne. Dziekuję za opinię.
  24. wiśnie już przekwitły ale owoców jak nie było tak nie będzie armia kreślonych krzyży wyczerpała ostatni zapas płynów rozdrapana skorupa otworzyła wejście szybuję nad trupem niewinnej fuji sączące soki dają znać o rozkładzie a padlinożercy walczą o lepsze kęsy flegmatyczne bicie skrzydeł akompaniuje dumnie pełzającemu kura - siwo gdybym umiał chodzić po wodzie 22.07.2005
×
×
  • Dodaj nową pozycję...