Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz_Cybula

Użytkownicy
  • Postów

    1 250
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Bartosz_Cybula

  1. Podobaja mi się werset: "Dobrowolnie czeka na śmierć" hmm..."rozdygotana samotność" Prawdę mówiąc, gdy ujrzałem tytuł Pani wiersza spodziewałem się głębokiej rozpaczy. Serdecznie pozdrawiam.
  2. Robię w tym wierszu mały remont. Szukam Pani umiem tylko poszukiwać tak ja więc krzyk bólu ognia widma Wersy :"tak (...) widma" wycinam. Proszę o komentarze. Pozdrawiam serdecznie.
  3. Ciekawy tytuł. mam małe zastrzeżenie do fragmentu: "zeszła podziwiając widoki i śląc pocztówki" te trzy wersy tworzą jedną całość, jednak słowo "zeszła" trochę nie pasuje. Proponuję: "schodziła podziwiając widoki i śląc pocztówki z najgłębszej depresji na świecie" lub "schodząc podziwiała widoki i słała pocztówki z najgłębszej depresji na świecie" Ogólnie ciekawy utwór i podoba mi się. Pozdrawiam serdecznie.
  4. Mnie ten fragment rozbawił, a gdy przeczytałem komentarz Pani Cataliny uśmiech jeszcze bardziej uwyraźnił się na mojej twarzy. Pozdrawiam.
  5. tak właśnie to znów pani słyszę ten szept gorący namiętny tajemniczy widzę spojrzenie przeszywające nieokiełznane parzące wstrętne nareszcie wiem - gorączka przerażające widmo na wpół przeźroczyste zasłania mi panią coraz bardziej szybciej mocniej szukam pani umiem tylko poszukiwać srebrna półciecz zwilżyła mi usta a pani nie ma proszę... Wstań dziecko wstań już pora wstawać Znalazła mnie Pani
  6. Odważnie, odważnie, zwłaszcza jedno słowo bardzo odważne. Ogólnie bardzo mi się podoba. Zwłaszcza te wersy: "pannom odcinki z powiek wyciska" rozbawiły mnie te wersy. Chyba, że źle zrozumiałem. Pozdrawiam
  7. Bartosz_Cybula

    Narew

    Podoba mi się. Mam tylko jedną uwagę do ostatniego wersu: "Że tylko nad Narwią warto jest umierać" moim zdaniem lepiej by brzmiało "że tylko nad Narwią warto umierać" Pozdrawiam.
  8. Według mnie cnota to coś bliskiego, osobistego, trwale połączonego z przeszłością, teraźniejszością, przyszłością danego człowieka. Coś,czego nie da się zapomnieć, z czym żyjemy do końca, coś co przeplata się między każdym dniem naszego bytu.
  9. Tylko podobne wersy. Nie takie same. Nie mogę sobie przypomnieć gdzie, ale postaram się poszukać. A może to było coś z prozy? Wiersz naprawdę mi się podoba. Pozdrawiam
  10. Ciepły i ekscytujący wiersz. Podobają mi się myśli tajemnicze (tak odebrałem ten utwór). "(...)ulatnia się wspomnienie (...) aromatu pieczonego ciasta na pożegnanie" Podobne wersy już gdzieś czytałem. Pozdrawiam
  11. Dziękuję za uwagi. Na pewno skorzystam w przyszłości [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 07-07-2004 14:50.[/sub]
  12. Od 1998r.Pani Patrycjo dla mnie jest cnotą. Każdy ma inne pojęcie cnoty, tak jak i bólu, miłości czy wybaczenia. Zna Pani definicję któregokolwiek z tych słów?? Na pewno. A wiele ludzi zna inną definicję. Pozdrawiam. [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 07-07-2004 14:18.[/sub]
  13. Przykro mi, iż Pani się nie podoba. Każdy ma prawo do swojego zdania. Jak już napisałem pod innym utworem w odpowiedzi na Pani komentarz będę umieszczał nowsze wiersze. Te są stare i chyba nie trafiają. Mimo iż Pani napisała, że chyba nie będzie czytać moich wierszy serdecznie zachęcam. Pozdrawiam
  14. Mi także bardzo przykro, że ten wiersz spowodował w Pani uczucie odrazy. Postaram się umieszczać nowsze utwory. Daruję czytania tych okropieństw. Oczywiście nie piszę tego z ironią, wręcz przeciwnie. Komentarz Pani jak również komentarze wszystkich Państwa dają mi wiele do myślenia. Co do początku utworu nigdy nie uważałem tego za rym, bardziej za wypadek przy pracy. A co do samokrytyki - jestem bardzo samokrytyczny. Dziękuję za komentarz i zapraszam do czytania moich utworów. Pozdrawiam
  15. Wiersz podoba mi się. Zastanawiam się tylko nad "orłem, jaskółką, sokołem". Nie jednak już się chyba domyslam o co chodzi z umieszczeniem niewinnej jaskółki między drapieżnym orłem i sokołem. Pozdrawiam.
  16. W swoim opisie umieściłem także informację, że trudno nazawać to co piszę - poezją. Pozdrawiam
  17. Przepraszam jeśli uraziłem Pana tym utworem. Grafomania? Nie zgadzam się. Pozdrawiam i zapraszam do czytania kolejnych wierszy.
  18. Takie było moje zamierzenie. A ludze, którzy uważają iż nie można pisać o śmierci duchowej chyba nigdy nie doznali uczucia samotności. Czyżby niewrażliwość wśród ważliwych? Panie Krzysztofie Kubica Pan treść tego utworu zinterpretował w taki sposób w jaki ja go interpretuję. (p.s. wiersz ma 6 lat) Pozdrawiam.
  19. BÓL Już nie boli mnie ciało Wciąż boli mnie dusza. MIŁOŚĆ Potrafię kochać, lecz Już nikt nie potrafi kochać mnie. WYBACZENIE Wybaczam, lecz po co? I tak zrobią to samo. [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 08-07-2004 21:33.[/sub]
  20. To nie jest wiersz o śmierci fizycznej. A to co tu zawarłem jest skutkiem osobistych przeżyć. Pozdrawiam
  21. (wersja poprawiona) umarłem nie ma mnie zabrałem ze sobą każde słowo, które rani pochowałem ból to mój grób - oczy martwe teraz bądźcie sami zza ściany słyszę głos ślepy wzrok spotykam empiryczne życie nie jest mi obce a krew płynie powoli w niewoli krzepnie martwy umysł gęsta mgła nadchodzi poległe życie wchłania zmysły czarna ziemia, błękit nieba niepotrzebna osoba przestała się bronić [sub]Tekst był edytowany przez Bartosz Cybula dnia 02-09-2004 17:04.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...