Archie_J

Może wydaje sę tania pierwsza strofa (bez ostatnich dwóch wersów), ale to stanowi płynne przejście do dalszej smakowitej części. Plusiak ode mnie;) A sfinksa też przeniósłbym wyżej. pozdr. Ariel

Pierwsza strofa najlepsza jak dla mnie, potem trochę stopniowo słabiej, puenta mnie zawiodła. A i jeszcze literówka w ostatnim wersie (czepiam się;) pozdr. Ariel

gdy słyszę wołanie o pomoc milczę kobiety są często gwałcone głuchnę kiedy mówią o tragedii wypadki chodzą po ludziach jednak każdej nocy czuwam gdy słyszę ciche „tato” biegnę zamykam szafę i tulę do siebie twe małe ciałko gdybyś tylko istniał

Jak zawsze, pomysłowo i ciekawie. Podoba mi się bardzo;) pozdr. Ariel

Wiersz tajemniczy, ale puenta mnie zawiodła, ostatnie dwa wersy bym przebudował, zmienił. Zastanawiam się czy owe 6 dni to aluzja do Biblii, symbolika boskości, tak ja to odbieram;) pozdr. Ariel

Dla mnie wiersz jak wiersz, ale domyślam się że ty podchodzisz do niego inaczej, rozumiem co chciałaś przekazać, podziwiam zawarte emocje. pozdr. Ariel

Dziękuję, za komentarz! pozdr. Ariel

Ariel = (hebr.) lew Boga pozdr. Ariel

popełniłem błąd kołacząc przed psią budą (mogłem zejść niżej) uwikłałem łańcuchami wszystkich których wargi mnie wołały akacjowy zapach udusiłem palczastym kasztanowcem (w imię Ojca i Syna) bycie boskim lwem już mnie nie bawi

Nic dodać nic ująć, nie bedę powtarzać pochwał poprzedników tylko się pod tym podpisuje. Dobrze, że mój pan od plastyki nam wbijał w głowy te wszystkie epoki, malarzy i ich obrazy, przynajmniej jestem w temacie;) Nad wierszem trzeba dużo myśleć, przynajmniej w miom odczuciu. pozdr. Ariel

Ech...jak wspaniale ubrane w słowa, tylko nie wiem czy aż cała strofa dla mojego braciszka;p czy jest wart? ;D pozdr. Ariel

mi też tak mówcie, ale statuetki nie dostałem tylko dyplom Primus Inter Pares, szkoła biedna ;p

dzięki! pozdr. Ariel

;) pozdr. Ariel

Dzięki, widzę, że żyjesz Mundialem, no zobaczymy jak się Polska spisze;) pozdr. Ariel

Dzięki za komentarz, nic nie zmieniam, bez obaw. pozdr. Ariel

Wers pierwszy zbyt skomplikowany, źle się czyta. Na końcu te gwiazdki i Atena nie potrzebna. Ogół ciekawy, pozdr. Ariel

Tytuł mi przeszkadza, bo jest wersem z wiersza, choć zdaję sobie sprawę, że miało to być podkreśleniem tych słów. Ostatni wers bym przbudował. pozdr. Ariel

Nie chciałbym nic narzucać, więc pozostawiam to twoim przemyśleniom. Tylko nie przekombinuj. Osobiści pociągnałbym temat tej miłosnej litanii. pozdr. Ariel

Na początku zaczałem czytać niechętnie, ale potem wpadłem w rytm i doszedłem do końca. Plusiak! pozdr. Ariel

Od początku mnie zaciekawiło, wszystko się rozwijało, apetyt rósł, aż w końcu puenta mnie zawiodła - zbyt słaba, choć wiersz subtelny. pozdr. Ariel

Podpisuję się pod tym. Zgrzyta mi jeszcze w drugiej strofie dwa ostatnie wersy. Przekaz ciekawy. Plusiak i ode mnie. pozdr. Ariel

Może i nudzi, ale ciekawie ujety został: "Być wilkiem(?) Owcą(?) Drugim policzkiem(?)" pozdr. Ariel

Przyszłość, jako wprowadzenie do wiersza, brak perspktyw na dalsze życie, monotonia. Zostały znikome oznaki życia, potłuczone twarze i pokój pełen kwaśnych jabłek, jako symbol grzechu, ale i wycieńczenia, beznadziei, popełnionego błędu. Podmiot nie jest ofiarą palenia, bez obaw, bardziej odzwierciedla nieudolność, bezmyślność. To tyle mojego sprostowania, mam nadzieję, że teraz jaśniej bedzie. pozdr. Ariel

Dobry wiersz, tylko mi nie pasuje: splecione ręce, szepty i gwiezdny pył. Zastąpiłbym to czymś innym, badziej przenikliwym. Całość odbioru mi się podoba. pozdr. Ariel