-
Postów
438 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez Archie_J
-
konkretnie
Archie_J odpowiedział(a) na cooletzka_vibhrrrująca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poezja współczena nie ma granic, więc dlaczego nie w ten sposób. Trochę o wszystkim i o niczym, tutuł się gryzie z wierszem, moze coś bardziej wymownego, więcej przekazu! pozdr. Ariel -
Mi ten wers pasuje w 100%. Odbieram go tak: tłoczą się w plastikach, czyli symbolizują brak swobody brzmienia, powstaje dysonans, zgrzyt, paradoks, dzieci i ryby głosu nie mają, a jednak ich głos słychać gdzieś między wersami. pozdr. Ariel
-
Jak jest naprawdę nikt nie wie, ale ja mam własną wizję odbiegającą od twojej. Ogólnie ciekawie (zgadzam się). pozdr. Ariel
-
A mi się spodobał dylemat "kim być?" Ja też się w tym czasami gubię, więc to jakby o mnie. Jakby koncepcję wykorzystać w inny sposób, to mogłoby być ciekawie. pozdr. Ariel
-
...(zamkął przyszłość)
Archie_J odpowiedział(a) na Archie_J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ale jednak, ten sam tok myślenia;) pozdr. Ariel -
Prawdy w tym dużo. Moja interpretacja taka: zbyt dużo na świecie naśladowania innych. Wszyscy robią to, co jest na topie, zero pomysłowości. Dobrze to ujęłaś, ale ciężko się czyta (a moze to zmęczenie). Bez porywów, ale +. pozdr. Ariel
-
Technika -1 literówka: 3 strofa, 3 wers - "dzienna" chyba winno być. Pluszowe fotele i kurz uwięziony mi się najbardziej podobają. Puenta zmusza do przemyśleń, więc ok. Słaba troszkę cała 3 strofa, ale reszta jak dla mnie bardzo dobra. Czekam na więcej! pozdr. Ariel
-
No ja tkaże bardziej w linii obrony wiersza. Niemniej jednak zgadzam się z brakiem logiki, ja to określę jako "masło maślane". Czasami z braku logiki też można coś wyczytać, ale to sektor dla schizofreników, więc zapraszam do klubu;) Coś w tym jest - ode mnie plusiak! pozdr. Ariel
-
Umarła nadzieja
Archie_J odpowiedział(a) na Viola incielo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W pierwszej strofie troszkę się w pokrewieństwach pogubiłem, bo wnuk pisze do ojca, to że niby ty babcia;)? Koncepcja z "wygasa" na poczatku i na końcu bardzo mi się podoba, to słowo prowadzi czytelnika od początku do końca. Nie olśniłaś mnie pomysłowością, ale ogólnie ok. pozdr. Ariel -
...(zamkął przyszłość)
Archie_J odpowiedział(a) na Archie_J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przepraszam za "kradzież", rzeczywiście nic nie wiedziałem. Wiersz w ogóle powstał w dziwnych okolicznościach, więc może niac taki niedoskonały pozostanie. Dzięki za komentarz! pozdr. Ariel -
Tak jak poprzednicy stwierdzam, że trochę oklepane zwroty i cała tematyka, ale po tym, co przed chwilą czytałem to już coś. Inni są gorsi;) Jeśli się postarasz to stworzysz jeszcze coś porywającego. Teraz jedynie mały + na zachęte. pozdr. Ariel
-
Czytając zastanawiałem się czy to wiersz czy zlepek nieudolnych zdań, nieprzemyślanych do tego. Następnym razem przeczytaj to co napisałaś chociaż raz, a potem ewentualnie publikuj. Nic pozytywnego nie ujrzałem;( Przykro mi pozdr. Ariel
-
...(zamkął przyszłość)
Archie_J odpowiedział(a) na Archie_J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zamknął przyszłość pozostały tylko potłuczone twarze i pokój pełen kwaśnych jabłek szukał tożsamości znalazł paczkę papierosów kolejny niewidomy obija się o meble niebo-rak -
Z notatek Orwella
Archie_J odpowiedział(a) na Luthien_Alcarin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz jak dla mnie dosłowny, a dlaczego? Bo sam Orwell pisał wszytko niedosłownie, więc wzorując się na jego stylu (mimo, że on jest prozaikiem) również nie jesteś dosłowna. Paradoks. Wielki plusiak ode mnie;) pozdr. Ariel -
płynęła kiedyś poprzez blade jezioro uniesionych rąk chustki spadały z głów krępowały krawaty uciskały sukienki pomiatała naturą psiego wycia i pohukiwania sów żywiła się słonymi bajorami ludzkich niepowodzeń była hitlerowskim mydłem stosem włosów sinymi oczami szkieletów
-
piastunka zieleni
Archie_J odpowiedział(a) na Archie_J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję za komentarze. M. Krzywak, dziękuję, że się zatrzymałeś i przeczytałeś. Justyno Nawrocka, wiem, że trochę pokręciłem, ale jednak jest klimat, a co do prozy, to nigdy nie patrzyłem na to z tej perspektywy, ale może? Letnia sukienko, też mi się wydaje, że na moje możliwości jest ok, chciałbym, żeby kiedyś to się rozwinęło, ale czeka mnie dużo pracy. pozdr Ariel -
piastunka zieleni
Archie_J odpowiedział(a) na Archie_J utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mówiła kapłańskim tonem banalne frazesy tonęły w melancholii poprzez łzawy pryzmat widać było tęczę wyniośle walczyła z zasadami to było wbrew savoir - vivre’u a jednak piętnowała boskie przykazania zabrali jej dzieci mówiąc że są obłąkane zamknęli w pokoju bez klamek zaszyli usta by nie krzyczały przy śmierci widać nie można wierzyć w garbate aniołki a wiara nie czyni już cudów -
I wszystko wykrzyczę ci w twarz!
Archie_J odpowiedział(a) na Lady_Supay utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pierwsza strofa ciekawi, ale końcówka drugiej jakoś nie pasuje: "co szczególnie przy tobie udaje że go wcale nie ma" Puste jelita i dętka - niecodzienne porównanie, ale trafne! Puenta zaskakuje, ale mogłaby być lepsza (jak dla mnie). pozdr Ariel;) -
Perspektywiczne bicie serca
Archie_J odpowiedział(a) na Nechbet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja to widzę jako opowieść o miłości, ktora nigdy nie będzie miała szans na istnienie, na szczęście. To uczucie jest na krawędzi miłości i szaleństwa, a nawet obłędu. Puenta troszkę słaba. Może jeszcze jeden wers? pozdr Ariel -
Jakby to dopracować, to byłoby coś. Kilka weresów ok, ale muszę doszukać się czegoś więcej. Mam nadzieję, ze znajdę. pozdr Ariel
-
Zupełnie nie porywa! pozdr Ariel
-
Komentarze rozbieżne, a ja jestem po środku, bo nie wiem czy bardziej mi się podoba, czy bardziej nie podoba. pozdr Ariel
-
żałuję że nie ma już ludzi nadzwyczajnych każdy niemowlak jest tylko kolejnym numerem w statystykach kolejną indywidualnością o różnych liniach papilarnych
-
Dziękuję za komentarze. Prześpię się z waszymi propozycjami i może coś zmienie. Nawiasy zamykają takst, ktory jest w domyśle. pozdr Ariel
-
zepsute dusze krążyły miażdżąc w żarnach zapasy optymizmu (mieszały go z błotem) szaleńcza podświadomość krztusiła się uczuciem miotając płomieniami pychy (topiła je w sadzawce) rozpierzchły się w końcu chore myśli i czyny ofiara spełniona to koniec (ostatnie tchnienie topielca) pozostało już tylko postscriptum wapienny napis na głazie mówi kamienny deszcz czasem zabija