
Anastazja.P
Użytkownicy-
Postów
663 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anastazja.P
-
nie masz za co przepraszać!
-
Przepraszam Pana... a o czym mój komentarz? A chcieć, a umieć to dwie różne sprawy ;) Pozdrawiam serdecznie Panie Sanocki z całym szacunkiem prosze nie wywewnętrzniać swych flustracji, dotyczach odbioru. Pana komentarz nie wnosi nic do warsztatu. Ponadto doszukał się Pan w moim wierszu "jak zwykle mowy o twarzy" - "szukajcie a znajdziecie". Orginalna myśl mówiąca o "nieszczęściu w miłości" - trzeba "umieć chcieć" znaleźć, .....jakieś propozycje?? Pana komentarz nie dotyczył warsztatu, uprzedził się Pan treścią. Dlatego bardzo proszę o zaprzestanie pozyskiwania racji, wyraził Pan swe zdanie i dziękuje. Polemikę na takim poziomie proponuje pozostawić w sile - na bazar. Pozdrawiam. Ana.
-
Doktorku zaszalałeś, taśma spostrzeżeń jak zimny kubeł na głowę. To, ze lubie CIę czytać nie żałuje, tylko w niektórych momentach sama ręka podąża ku klatce piersiowej i gdzieś tam w ciszy codzienności dochodzi "moja wina, moja wina". Oczywiscie sie podobało, proponuje ósmy dzień w tygodniu, tak bez całego balastu :)) Pozdrawiam. Ana.
-
przecedzałam po raz wtóry roztwór goryczy w gąszcz kolców własnego siewu spłynęłam przed rozłąką kroplą na mankiet koszuli wsiąknęłam aksamitnie w cerę przecież wybacza się chusteczkom nie pozwoliłeś nad bukietem z kwiatów głogu potargać skrzydeł rozlałeś mnie w sobie
-
hmmmm "świat jest be" (nie be zet) :)) tak sobie czytam ten tekst Pani Anno i w sumie jakby tak Pani poszła w kierunku monologu zdepresjowanego człowieka w majaczeniu, w takim wolnym mym widzeniu: jakby wszystkie zmysły naraz przed przez prze mnażały się przez siebie za siebie stoję w oddali dali nie dali głuszy odległość przeciwwskazań wszystkich możliwych ziemia zlepia się w grudkę mam ją w dłoni na dowód związku z rzeczywistością mam mam iskrzę się kiedy podnoszę oczy formalności formalności odrywam się ziemia od echem kroków zagłuszam spreparowane anioły zgłuszam i głośnym śmiechem dziurawię dziurki dziureczki w szamacie macie macie no chyba, że nadto majaczę, to przepraszam ;)) ale tak mi jakoś :)) pasuje :))
-
Kobiecość
Anastazja.P odpowiedział(a) na Lena Lewandowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żeby Cię... zjeść!!! Auuu! pzdr. bezet hehehehehhe Panie BZ ten komentarz lepszy od wiersza ;)) -
impresja z parku
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciecz...w znaczeniu czegoś co nie jest do końca czyste...acz...dalej juz liryka tłumaczy ;) -
najwazniejsze by w szaleństwie pozostać sobą, nawet w ciemności znaleźć drogę, temat sam w sobie poszukiwawczy wewnatrz "ja" acz nie odkrywczy przedmiotem. Pozdrawiam. Ana.
-
impresja z parku
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
już poprawiłam miałobyć "niech" :)) dziękuje za spostrzegawczość :) CMOK -
Opuszczona stacja
Anastazja.P odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
mnie się kojarzy z napisem na ścianie wagonu PKP "Kaśka wybacz, ze jestem, na swiat sie nie prosiłem ale I love you" :))) Kaska zwana bytem, rzecz jasna...czytając wiersz od tyłu jest bardziej sensowny ;) -
impresja z parku
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trzymamy za klamkę niech wpłynie ciecz w uchylony nimb skryty uśmiech proszony gdyby tak ławkę z parku gdzie z liśćmi spadła w pamięć szeleszcząca nostalgia zabrać bez praw wokół nie ma pytań -
Impresja z Szewskiej
Anastazja.P odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wieje sobie lawendą..gdzies tam unosi sie zapach cynamonu....coś nie wróci...coś stworzyło obraz, który wraca z ciepłem niczym bumerang w świadomości...a świadomość zatracona w równowadze naciskając na rzęsy...ciepły powiew wspomnienia grzeje....przeszłosć nie wróci zyć może tylko w głebi jak żywica mieniaca sie zlotem...jeśli się myle popraw Doktorku :)) Pozdrawiam Ana. -
hmmm Govannii....chyba dwanaście razy przeczytam, bo coś teges.....nie kumam :)) Ana.
-
Poezja nadęta...
Anastazja.P odpowiedział(a) na piotrbierzynski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehehe racja Mess, niczym Monthy P z Davidem C ;))) -
furgot - czarem spod beretu
Anastazja.P odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wędrowiec...po wodzie w przekazie...dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzi się...niczym przemijalność ze wskazniem na otrzeźwienie..bo...ale, ale...forma może niektórych odrazi...mnie podoba się, płynie się w niej niczym po wspomnieniu. Pozdrawiam. Ana. -
..zupełnie bez powodu
Anastazja.P odpowiedział(a) na Emilia Zone utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jeśli wojna....to walcz - nie płacz :)) rzeczywiście to "rozwieranie szkła" się gryzie, i te wspomniane przez BZ również. Pozdrawiam. Ana -
zakotwicz się
Anastazja.P odpowiedział(a) na Krystyna Nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
coby się tylko "nie zakleszczył" :)) wyczuwam dystans w tym wierszu, tak jakby peelka czuła się skrępowana, ale to tylko IMO :)) -
post scriptum
Anastazja.P odpowiedział(a) na Piotr Kuśmirek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
brzmi jak sen, taki bez spójności...coś wyciągnęłabym, jakby tak ten amok poukładać, narazie stram się strawić szukając odpowiedzi. Ana. -
przed wejściem
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Panie BZ nie poddam się, rywalizuję, łapię zatem za ogonek i wkładam w odpowiednie miejsce :)) Doktorku - nie czytaj z lub w towarzystwie czarnej damy, nie te drzwi tym razem :)) -
przyciągnął mnie tytuł, sama mam taki w swoim dorobku :)) na haiku proponuje ze wskazówkami przedmówcy przez zamknięciem oczu oczywiście :))
-
przed wejściem
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przykrytą zielenią listowia schowałam aurę w kieszeń przypięłam do kluczy świat drugi stojąc u progu rywalizuję z wiatrem o równowagę krok w przód przebija mnie promień w tył zapukam może nie otworzysz -
Konformistyczne podróże po wnętrzu
Anastazja.P odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Poloncjusz:coż mówisz Mości Panie? Hamlet: słowa, słowa, słowa".....w słowach sens Doktorku....gdyby ludzkość tylko potrafiła czytać, niekoniecznie składać literki. Jesteś wędrowcem.....ten, który nie szuka - nie znajdzie. Tekst oczywiście jak zawsze dobry, przekaz nieprzemijalny. Dla tych, którzy zaatakują Twój wiersz napisze: "chcąc zmieniać świat, należy zacząć od siebie". Nie po raz pierwszy, powielę i napiszę: dziękuje. Ana. -
ósma piętnaście
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pół tysiąca godzin źrenice rozciągnięte w stożku klepsydry telepatia światłowodu pod powiekami bez uwagi na mgłę kroczą nogi z dłonią przy kostce spacer w niepoznaniu naelektryzowane czułki dalekość i bliskość wchłaniają piramidalna częstotliwość ósma piętnaście zwrócą cię tory -
a ja bym tutaj dołożyła więcej "pieprzu", nie podchodzi mi to czeste powtarzanie "niekochania", użyłabym dosłownego "zdeptania" :)) wiecej jadu, przeceż Wuren prosi :)))
-
Zamknięte rozważania
Anastazja.P odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kot zawsze wraca na swoje miejsce, nawet jak włóczy sie (tu włóczenie myśli po sensie jestestwa) nawet jesli jest niedostępny (tutaj odczuwanie świata przez peela) także potrzebuje pieszczot (ukierunkowanie na serce i błysk) ...bierze instynktownie ale i tak wraca w swój świat w którym jest mu ciepło i wygodnie......- jeszcze tylko kwestia Szekspira - czy jestesmy teatrem, czy możemy CHCIEĆ otworzyć pudełko. IMO oczywiście :))) Stała czytelniczka Ana. :))))))