
Zofia Honey
Użytkownicy-
Postów
612 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zofia Honey
-
Tyle tu poezji, że aż się boję zerknąć w następny wiersz, żeby nie rozczarować się. Pokazałam go koleżance na życiowym zakręcie jako swoistą terapię i zobacz, co powiedziała: "Tak - on pisze tak jak kocham: lirycznie, delikatnie a tyle mówi. Można pokochać każde słowo, które w tym wierszu stworzył. Po prostu to jest piękne!" Pozdrawiam serdecznie Zofia
-
Nie znam codzienności elit, więc odczytałam po swojemu pomijając rauty skrótem myślowym do własnej codzienności, w której dwa razy w roku spotyka się rodzina przy stole. Wygląda to podobnie. Swoją drogą rauty muszą być okropnie nudne, dwa razy do roku da się przeżyć - ale codziennie? Pozdrawiam
-
Portret geniusza
Zofia Honey odpowiedział(a) na Izabella_Sendor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdyby w tekście nie było Alberta i tak wiedziałabym, że o nim. :) Podoba mi się. -
Bardzo
-
Zapamiętam. Podziwiam, co można dostrzec przy świątecznym stole. Pozdrawiam
-
Z Mickiewicza. Ballada wędrowna
Zofia Honey odpowiedział(a) na Antoni Leszczyc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Michał wybacz proszę. Nie mogłam się powstrzymać z powodów rytmicznych, bo na tym polu nie popisałeś się jak należy. Uwielbiam tę balladę, więc mnie coś podkusiło: Jakiż to chłopiec piękny i młody? Jaka to obok dziewica? Gdzież ją zabiera wielokołowym wozem przy świetle księżyca? Ona mu z kosza daje isostar, a on jej mapę do ręki; i mkną przed siebie, bo szosa prosta, a ruch na trasie niewielki. Pachnie w bolidzie, bo on u szyby wonne przyczepił modrzewie; kupić je może każdy wrażliwy, ale po ile - ja nie wiem. Dłużej nie może jak samotnicy, więc chciałby łączyć się w pary: ręce, co prawda, na kierownicy, lecz w sercu lisie zamiary! Ona już mokra jego podrywem, czuć rzecz w powietrzu doniosłą. Cisza wokoło, tylko o szybę las czasem trzepnie gałązką. Raptem zaszumi wiatrem buczyna i coś pomiesza im w głowach: ręce zaplata siła przedziwna i by się chcieli całować. Stają. Jest cicho. Wielki ryk nagle! O niesłychane zjawiska! Wyje syrena! W ręce z radarem drogą nadchodzi policjant! Pyta: "Kim jesteś, młody kierowco? Kim ta nieletnia dziewica?" Nie ma dowodu, bo przecież po co, skoro jest przy niej Kubica? Żyli za szybko. Z takich uniesień musi nieszczęście wynikać! Nie dość, że mandat władza im niesie, to jeszcze las ich połyka! Za szczęście puszcza śmiałków ukarze, na zawsze parę porywa! Nikt im z tej głuszy drogi nie wskaże, a im zabrakło paliwa! Wyjścia nie znajdą! Wieki już w borze straszą grzybiarzy za drzewem... Kto jest młodzieniec? - znany rajdowiec. A kto dziewczyna? - ja nie wiem. -
Za to mężczyźni psują się "od środka" - wystarczy średnią zobaczyć
-
"Chcemy Religi na maturze" Wpuszczona na manowce słowem prostuję: działanie celowe! Wszechpolakom Religa do przeszczepów się przyda. Dostanie każdy nową głowę!
-
AAAAAAA, to przepraszam najmocniej :) Ja jakoś sama nie wiedziałam, dopóki mi ktoś nie powiedział :)
-
a czemu nie 'A kura i tak doniosła'?
-
"Początek tego święta sięga 1857 roku, kiedy w Nowym Yorku kobiety w fabryce bawełny zorganizowały strajk i domagały się krótszego dnia pracy oraz takiego samego wynagrodzenia za pracę, jakie otrzymywali mężczyźni" Co się zmieniło od tamtego czasu? Minęło 150 lat, a kobiety wykonujące taką samą pracę na tym samym stanowisku nadal zarabiają mniej niż mężczyźni. Może własnie powinniśmy teraz przez następne 150 lat obchodzić 8 marca Dzień Mężczyzny? Same będziemy świętować przez wszystkie dni w roku. Myślę, że przez te 150 lat zapracowałyśmy sobie na to. Pozdrawiam Zofia
-
Trzeci i czwarty wers powinny mieć o jedną stopę mniej, np. tak: Meksykanin w Orizabie wierzchem jeździć chciał na żabie buty, ostrogi płaz: panie drogi nie przyjemniej jest na babie?
-
"Raz dziewczyna w mieście Piła cześć i cnotę swą straciła bo do tego czynu po wypiciu ginu" sama pchała ją zła siła :)
-
zabawne:) proponuję "trzysta trzy słowa" - dla potrzeb rytmu
-
Wczoraj śmiechem zabita (drugi raz teraz czytam) nie byłam w stanie wejść Wam w paradę. Serdecznie Was dziś witam :)
-
Deputowany z miasta Śrem twierdzi niezbicie: seks jest złem! Bój w parlamencie toczy zawzięcie, by seks z poczęciem w parze szedł.
-
Wesoły Romek z miasta Śrem ma kłopot z bardzo wielkim łbem: nowa wiedza się rozrzedza. A ludzie myślą, że on leń.
-
Cytat "Chcemy Religi na maturze" Młodzież Wszechpolska Okręg Zachodniopomorski Zaproszenie na konferencję 16 I 2007
-
Świetne :) Pozdrawiam
-
Pan minister prokreacji znów dokonał segregacji. Tylko z cnotą córy dostąpią matury - wzrośnie poziom edukacji.
-
Chcemy matury z Religi! Znany profesor się zdziwił: Ze mnie matura? Co to za bzdura? Młodzież Wszechpolska tak widzi...
-
Nowy przedmiot
Zofia Honey odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Chcemy matury z Religi! Znany profesor się zdziwił: Ze mnie matura? Co to za bzdura? Lecz nikt pomyłki nie widzi... -
Seksedukacja
Zofia Honey odpowiedział(a) na Zofia Honey utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W Polsce wszystkie dziewczęta dzisiaj mają pamiętać: Giertych kamerą każdą rozbiera na co dzień i od święta. -
Dziękuję Wam pięknie. Pozdrawiam Zofia
-
Myśli "zdążę" by po chwili być wśród tych, co się spóźnili. Na nic chęci, na nic plany - jest tym stanem zdruzgotany. Ciągle ma coś do zrobienia, coś, co wczoraj jest na teraz. Sprawie błahej, sprawie ważnej termin łeb ukręca każdej. Harmonijny związek z czasem wciąż dla niego ambarasem. Nim ta smutna prawda dotrze, spóźni się na własny pogrzeb.