Sylwester_Lasota

Ten infantylizm miał odsunąć trochę na plan dalszy powagę taplania się w błocie, które, podobnie jak jedno skrzydło, też zostało mu dane miast zielonego pastwiska. Chociaż... może miał wybór... Też nie wszędzie piszę :). Dzieki i pozdrawiam.

Też chodzą mi po głowie rowerowe wycieczki. Nie wiem jak to będzie po kilkuletniej przerwie :), ale nowy rower już zamówiony, nie ma odwrotu ;). Pozdrawiam serdecznie.

Nie wiem, czy to skutek moich stanów wewnętrznych, ale ostatnio nic mnie nie wzrusza. Tutaj też. Rozumiem, doceniam, ale nie wzrusza... ech... Pozdrawiam

Temat - tak, reszta - nie. Pozdrawiam.

Choć to może wydawać się katorgą i nielada wyzwaniem, osobiście dostrzegam sens bezżeństwa... nie tylko księży :). A sam problem pożądliwości jest znacznie starszy od Kościoła i dotyczy, niestety, nie tylko sfery seksualnej, która jednak budzi najwięcej emocji... No cóż, człowiek od zawsze pożąda więcej niż może posiąść, czasem jednak zauważa, że posiadanie jednego odbiera mu drugie. Pozdrawiam.

Święte słowa! Z tego względu, że ni śluby, ni przysięgi nas nie chronią od popędów. Pozdrawiam. Ps. Podoba mi się ukryty w tytule podtekst :).

Ta pierwotna wersja jest cytowana przez dzie wuszkę. Za komplementy dzięki :).

Interpretacja bardzo bliska moim intencjom :). Dziękuję i pozdrawiam.

Myślę, że pisanie w sposób, który "wiele mówi od pierwszej litery" jest marzeniem wielu piszących, a moim napewno, więc jeśli tak wiersz odbierasz, to czego mi więcej potrzeba :). Dziękuję za wizytę i pozdrawiam.

Musi być "leprze"?

Moim zdaniem jest nieźle, ale ciągle wymaga dopracowania.

A dla mnie nawet zabawne, chociaż momentami mnie męczyło. Pozdrawiam

Wiesz co? Masz rację :). Jeszcze trochę nad min pomyślę. Narazie zrezygnowałem z pytania. Dzieki jeszcze raz.

Są fragmenty, ale zakończenie tragiczne. Pozdrawiam.

Nie, to nie, ale za wizytację dzieki :). Również pozdrawiam.

I przepszam, że w tylu sms ach :). Pozdrawiam.

Czerń, szczególnie w opozycji do czerwieni, kojarzy mi się z Kościołem i miłością chrześcijańską. Chociaż możliwe są też inne skojarzenia. czerwień i biel, to patriotyzm - miłość do ojczyzny Wilczyce z wilkiem rozumiem tak, że chodzi o skojarzenie bestialstwa, którego symbolem są wilki i miłości jaką się obdarzają. reszta to bezsens => myślę, że mogłoby się obejść. To tyle ode mnie.

Dobsz, obiecałem, to i biorę się do rozkładu :). Tytuł wskazuje, że będzie o miłości. I teraz tatuaże kojarzą się z ciałem, a jeśli splecione, to mamy tu miłość cielesną, seks. Ten wężosmok też może mieć jakieś znaczenie, ale nie będę nad tym dumał czerwień kojarzy mi się z komunizmem, czyli z czymś co, chociaż w teorii, wynika z jakoś tam pojętej miłości człowieka.

Chyba jeszcze nigdy nie było tak dużo w tak małym... albo znów widzę coś czego nie ma :). Jak znajdę chwilę, to się pokuszę o interpretację. Jeśli nikt mnie nie uprzedzi :). Na razie.

Rozumiem. W trakcie, nadpisałem trochę poprzedni komentarz :). Tak jak wcześniej napisałem, nie zamierzam przekabacać, chociaż trochę bronię :). Dzieki za poświęcany czas.

W sumie, to ciekawy byłem, gdzie go czytelnik ustawi. I widzę, że dużo za wcześnie. Zapewne źle poprowadziłem. W założeniachmiało być kilka znaków zapytania, a ostatni z nich mógłby stać na samym końcu. Zależało mi na tych pytajnikach, dlatego wybrałem formę jednoznacznie wskazującą na pytanie. Mogłem przecież zacząć od: "dałeś mi skrzydło..." Zastanawiam się, czy w ogóle wybrałem dobrą formę, ale nie chciałem żeby było tak jednoznacznie. Wyposażyłem go przecież w kilka symboli, które otwierają drogę dla czytelniczej interpretacji. Pozdrawiam

I bardzo dobrze. Nawet nie zamierzam próbować Cię przekabacać, ale... Jeśli pytajnik jest znacznie dalej, niż to sobie założyłaś, Joasiu? Kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie.

Noo... niech tam będzie. Pozdrawiam dziękując za zaznaczenie obecności :-).

Podoba mi się. Wybacz, że nie będę łuszczył dlaczego :). Pozdrawiam.

Dzieki. Pozdrawiam