Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 490
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. "moje królestwo jest nie z tego świata". pozdrawiam.
  2. i ja tam byłem pekaesem jechałem lasu użyłem grzybów nie widziałem pozdrawiam serdecznie.
  3. moim zdaniem wszystkie kropki są na swoich miejscach... a tak na marginesie... może ktoś napisze, kim był bohater wiersza? pozdrawiam
  4. U nas się mówi snop światła, snop zboża. Takie uwarunkowania kartograficzne :) Pozdr u nas też się tak mówi, ale SIANO, to NIE! ZBOŻE. chociaż jedno i drugie jest trawą, to z punktu widzenia człowieka jest między nimi pewna istotna różnica. o ile snopy zboża mogą kojarzyć się ze światłem, lub np. chlebem (jeśli nie wymłócone), o tyle siano już nie. ponaddto, jak wcześniej napisałem, zboża wiąże się w snopy i np. później mendluje, a siano kopi, stoży, wiąże w wiązki. tak było dawniej u nas. teraz chyba to wszystko prasuje się i beluje. dawniej ziemia rodziła, dziś żywność się produkuje, ech... pozdrawiam.
  5. a czepnę się, co mi tam. jeżeli snopy, to zboża, słomy. jeżeli siana, to kopy, stogi, wiązki. tylko tego jednego, choć mógłbym więcej, ale to może ktoś inny... a kropka i jej brak podoba mi się. pozdrawiam.
  6. buk leciwy, co przy dworze od lat w liście soki sączył jakoś dziwnie się nasrożył i do bajki tu się włączył "wy nie mówcie, że ja stary i że drzewo, co to w ziemię zapuściło swe korzenie. bo nie dacie pewnie wiary ilu ja przeżyłem hrabiów, hrabin, janów, maryś... i nie jeden tyłek ja widziałem koło młyna jak swawolić tam zaczynał i co wam powiem? wiecie? nic nowego na tym świecie. ...a zabawa przednia. zarówno bajka jak i komentarze. podobnie jak Anna, podziwiam... i trochę zazdroszczę talentu. pozdrawiam serdecznie.
  7. dawno Cię nie czytałem, Panie MN, ale to, co tu zastałem jest tak różne od tego, co wcześniej miałem przyjemność czytać, że... jestem w niewielkim szoku :). jedno co mogę napisać, to że świetnie się czyta... chociaż nie zupełnie identyfikuję się z treścią... ale to już zupełnie inna bajka. pozdrawiam serdecznie.
  8. nieźle. pozdrawiam.
  9. o! jak swojsko... i nie mam żadnych problemów z interpretacją ;) (chociaż tak mi się wydaje). pozdrawiam.
  10. moim zdaniem niepotrzebnie twa, twe, twych, ma, me, mych. bardziej naturalnie byłoby twoja, twoje, twoich, moja, moje, moich. ogólnie wiersz odbieram jako skutek uboczny pierwszych uniesień, a końcówka przemawia na korzyść. pozdrawiam.
  11. ...a niech Im się spełni... ale uwaga! rzeczywistość jest jak dziki kot: ma ostre zęby, drapieżne pazury i... nerwy w ogonie. .. chociaż często, na pierwszy rzut oka, wydaje się taka... milusia. szersze spojrzenie na rzeczywistość dwojga, którego mi tu trochę zabrakło, niczego nie psuje, natomiast czasami pomaga przetrwać. miło było poczytać. pozdrawiam.
  12. może to nie jest arcydzieło, ale to pierwszy tekst, który mnie dzisiaj na chwilę zatrzymał... a to już coś... jak dla mnie. pozdrawiam.
  13. nu, a mnie nie przypadł... i już. pozdrawiam.
  14. ponieważ czuje się tym komentarzem bezpośrednio dotknięty, więc odpowiadam: GUSTA NIE PODLEGAJĄ DYSKUSJI! jeśli coś mi się podoba, to mam prawo o tym powiedzieć i nie jest to lizusostwo. jeżeli coś mi się nie podoba (jak np. cytowany komentarz), to też nikt mi nie zabroni o tym się mówić/pisać.
  15. żył raz pod Trzcianką dobrodziej tak zgodny iż dzielił z babą pół izby i łoże, nie widząc tego, że żonka tuż pod nim kopała dołek, co innych już trwożył. choć mu gadali - patrz, twoja z łopatą pod tobą ryje - co ty chłopie na to? on ręką machał i oko przymykał i wciąż się o darnie jakieś potykał. ..................... gdy piach przykrywał babę i męża, => a tu wydaje mi się, że skrócenie wersu daje dobry efekt. witaj Messalinie. ponieważ niespecjalnie lubię gdy ktoś mi przerabia wiersze, więc sam też niechętnie to robię, ale ponieważ poczułem się o to poproszony... pozwoliłem sobie, no, powiedzmy... przetłumaczyć fragment Twojej bajki na mój, niedoskonały, język ;) oczywiście to nie jest nawet sugestia. zapewne gdyby to była moja bajka, to by się na tym nie skoczyło, więc proszę o wyrozumiałość dla tych przeróbek. kłaniam się nisko i pozdrawiam serdecznie.
  16. może tyle, że on sobie z tym tak jakby nie poradził. chociaż... to akurat zabawne nie wydaje mi się. pozdrawiam.
  17. może to ja jestem w błędzie, bo moim zdaniem jest to tekst o przemijaniu, a konkretniej, o starzeniu się, starości. nie twierdzę, że jest to arcydzieło, ale na mnie zrobił wrażenie. a co do interpretacji... może niech autor roztrzygnie. pozdrawiam.
  18. a więc jednak kumasz!!! ... tam na samym końcu, w tym wierszu, gdzieś tak po zapętleniu czasu, jest coś o tym co Ty starasz się tu zrobić... i to jest zabawne... tylko proszę Cię nie obrażaj się na mnie. pozdrawiam.
  19. czytam na głównej sobie od góry i to jest pierwszy tekst, który mnie zatrzymał. za to już jestem wdzięczny. odnośnie jednego z komentarzy powyżej: degrengolada, czy Ty rzeczywiście nie kumasz? nie chcesz, czy nie potrafisz? a może tak po prostu robisz sobie te, no... jaja? pozdrawiam.
  20. mam mieszane uczucia... a tekst można edytować, klikając odnośnik "Edytuj" pod nim. tak na wszelki wypadek ;). pozdrawiam.
  21. utrwalenie... i dzielenie się z innymi. bo tu za kilka chwil mało kto zajrzy, a dialog zdaje mi się wyśmienity (właśnie przez swą świeżość i spontaniczność) i godny poddaniu osądowi szerszego grona. pozdrawiam.
  22. Mariuszu, co jest dobre w bajce, to niekoniecznie musi być dobre w białym wierszu. pozdrawiam.
  23. A i a, niezły wierszyk Wam się pisze. miło poczytać. mam propozycje: może byście się dogadali, złożyli to w całość i wysłali ten dialog na forum? pod względem stylistycznym poszczególne fragmenty nie odbiegają zbytnio od siebie, ciąg wypowiedzi wydaje mi się logiczny, więc przy niewielkim nakładzie pracy wyjdzie być może z tego mały poemacik ;))) na część kobiecych wdzięków i Poezji. pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...