Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 122
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    56

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. U poetów barokowych dominuje obraz kobietyw bezdusznej i pustej. A u bliższego nam w czasie Leśmiana można znaleźć sporo opisów rozkładu ludzkiego ciała, chociaż wykorzystywanych w innym celu. Jeśli dobrze pamiętam, to w Nieboskiej komedii pojawiała się postać pięknej dziewczyny, która po bliższym poznaniu okazywała się truchłem, ale była ona... poezją :-). Wcale nie uważam, że nie należy wracać do znanych tematów. Wprost przeciwnie, uważam, że są rzeczy, o których trzeba ciągłe mówić, ale cel, który najwyraźniej stawia sobie wiersz, czyli ośmieszenie w niewybredny sposób ponad połowy człowieczej populacji, po prostu do mnie nie przemawia. Pozdrawiam
  2. Przed chwilą skrytykowałem tendencyjny, moim zdaniem, wiersz o mężczyźnie, więc i tu należało by zrobić to samo, ale napisze tylko, że temat nie nowy, ujęcie też nie (chociażby mnóstwo utworów z okresu baroku), a momenty mi się szczerze nie podobają. I to wystarczy. Pozdrawiam.
  3. Spokojnie :-). Początek nawet całkiem niezły, jednak dalej jakby zabrakło pomysłu i wyszło z tekstu tego dość banalne wołanie do Boga o pomoc. Pozdrawiam.
  4. Nie wiem co mam napisać. Chyba tylko tyle, że wydaje mi się grubo podszyty ironią. Pozdrawiam.
  5. w oknie niewidoma śpiewa melodię pierzastych nut na drutach ludzie zwalniają jednak nikt nie zatrzyma się pod balkonem może kiedyś pośpiech rozwiąże się ze sznurowadłem tymczasem piosenka spada cięższa od liści nawet dla wiatru Taka mała wariacja na temat ;-). Pozdrawiam.
  6. Nie rozumiem tytułu, ale wiersz... to jest to co lubię :-). Warto dziś było poświęcić tych kilka chwil na zajrzenie na forum. Pozdrawiam.
  7. Można by się do kilku rzeczy przyczepić, ale i tak jest całkiem całkiem :-). Pozdrawiam.
  8. No, nie jest to powalający debiut, ale zawsze... coś :-). Pozdrawiam i życzę wielu sukcesów :-).
  9. Pierwsza zwrotka mnie ujęła. Reszta niestety trochę odstaje. Wydaje się odczuwalny brak pomysłu na zakończenie wiersza. Podsumowując: w moim odczuciu nie jest źle, ale przydałoby się jeszcze trochę popracować. Pozdrawiam.
  10. ... Rosły, rosły owce, Na owieczkach wełna, Szumiała siklawa Białej piany pełna ... Ciach, ciach nożyce, Przy gęślikach, przy muzyce. Nie ma to jak sprawna ręką, Gruba owca już jest cienka! ... Tak jakoś skojarzył mi się wierszyk z dzieciństwa. Choć o zbliżonej tematyce, to, niestety, znacznie lepszy od powyższego, w moim odczuciu oczywiście. Pozdrawiam.
  11. To miłe, że coś z nas w pamięci pozostaje :-). Prawda? Pozdrawiam.
  12. Przeczytałem :-). Niektóre fragmenty podobają mi się bardziej, niektóre mniej, a za częścią nie nadążam :-(. Gdyby to ode mnie zależało, to z "oj" zostawiłbym tylko "o", bo ojania tak jakoś nie lubię. Pozdrawiam.
  13. i o hipisach, hihihihihi MN I odmiennych stanach świadomości? To by wiele tłumaczyło ;-). Odnośnie kur i rosołu- jestem za pierwszą wersją. I tak mi się kojarzyła ;-).
  14. Kurcze... pare razy przeczytałem i widzę, że to bardziej o parze i parzeniu jest niż o turystyce ;-), a Radomka chyba tylko pretekstem. Pozdrawiam.
  15. O! Widzę kolejny wiersz w cyklu turystyczno-krajoznawczym :-). Jednak wybacz, że oceny się nie podejmę, bom już śpiący i zmęczony i chyba głupstwa zaczynam pisać. Odkładam więc to na później :-). Dobrej nocki :-).
  16. Dzieki Judyt za kolejne odwiedziny. Ano, dziadzie to, bo dziadzie, ale w końcu przedwiośnie, więc trochę wesołe. A szpaki? Myślę, że o tej porze cieszą nawet tych, co później na nie pomstują z powodu porywanych owoców ;-).
  17. "Chleb powszedni", który jest w nas, rzeźbiony nożami pożądliwości, staje się kamienną, pustą pieczarą pozbawioną sedna, która po tej "operacji" generuje jedynie ból wzmagany niezdrową, ludzką ciekawością. Nie wiem jak daleko od zamierzeń, ale coś koło tego czytam. Pozdrawiam
  18. Dziękuję Judyt w imieniu szpaka. Przy najbliższej okazji mu przekażę :-). Pozdrawiam
  19. Tytuł mnie przyciągnął, za treścią, niestety, nie nadążam. Widzę jakieś sakrum przez te witraże, ale jednak nie nadążam, za daleko ode mnie i za szybko pędzi. Pozdrawiam :-).
  20. Jacku, chodzi mi o to, że w tym wierszu nie chcę równać średniówki, ani rymować wszystkich wersów (patrz np. pierwszy komentarz). Gdybym to zrobił, to jest bardzo prawdopodobne, że uciekła by mi istota wiersza i stałby się jedynie zwykłą rymowanką. Proszę więc nie przymuszaj mnie bym udowadniał, że potrafię wiersz okiełznać, powiązać i... zakneblować. Nisko się kłaniam i z wyrazami szacunku pozdrawiam.
  21. Witaj Jacku :-). A proszę bardzo, gmeraj sobie do woli, bo i to miło, gdy wiersz prowokuje choćby do zabawy :-). Chociaż Twoje przeróbki zasadniczego sensu nie zmieniły, to po nich on bardziej Twój byłby chyba niż mój. Myślę, że wiesz z autopsji o czym piszę :-). Za wizytę i poświęcony czas dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...