Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 856
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. starałem się znaleźć, przejrzałem chyba pół forum i kamień w wodę. wydawało mi się, że się pod nim wpisałem więc w pierwszej kolejności przejrzałem swoje komentarze, ale nie znalazłem. sam już nie wiem, może to rzeczywiście deja vu :(. pozdrawiam ps.: ciekawe odkrycie :)
  2. u Ciebie żeberka, u mnie raczej pucharek, ale rzeczywiście ciekawy zbieg okoliczności. nigdy wcześniej czegoś takiego tutaj nie widziałem, chociaż wiem, że był nawet taki kierunek i można spotkać sporo drukowanych publikacji w ten sposób napisanych wierszy. czasami tworzę, takie formy a to jest pierwszy tego rodzaju, który tu opublikowałem. zaskoczyło mnie, że miałem spore problemy z formatowaniem. nie chciałem żeby zaczynał się od krawędzi strony. dzięki za wizytę i pozdrawiam.
  3. cały problem w tym, że rzeczywiście bywa z tym problem, tzn. brak pewności. a zapewne wiesz co czas potrafi. a tak na marginesie, ciekawe, że blisko Twojego ogoniastego pawia padło :). nie udaję ;). dzięki za czytanie i pozdrawiam.
  4. wami wyklucza mnie wiec chyba jednak z nami ;) serdeczności
  5. ano właśnie jesteśmy najbardziej nieprzewidywalnym gatunkiem z pośród tych, które znamy dzięki za wizytę i również pozdrawiam
  6. przyjąłem do wiadomości pozdrawiam i mimo wszystko zapraszam może kiedyś ;)
  7. sie cieszy ;) różnie z tą szczątkowością bywa ;) tko owo co szczą bywa na sny wio sanie nie o krze w też zrusza ;) zdrowia :)
  8. tak mi się wydawało, że napisałeś :), a ten ostatni wers, to pozwoliłem sobie wziąć od Ciebie :) ej, doskonałość jest nieosiągalna ;) inaczej chyba nie byłaby doskonałością ;) dzięki za kolejny wgląd i serdecznie pozdrawiam.
  9. rzeczywiście w formie podobny nieco :) poza tym zmusza do myślenia i przywodzi dość ciekawe refleksy. film drogi jest niezły, a porównanie jego korelacji z wozakiem do stosunków damsko-męskich, powiedziałbym, zadowalające. najbardziej pozytywną konkluzję, jaką mona z utworu wyciągnąć, to: kobiety i mężczyźni są bez siebie jak wóz bez drogi. a konie, bicze, użycie wpisują się znakomicie w ten pejzaż. zarazem odnoszę wrażenie, że drogi film może być dla wozaka tyle nieosiągalny, co niepojęty :). kłaniam się i pozdrawiam
  10. ' pies gdy merda to się uśmiecha kot się złości jaszczurka ucieka tylko z nami nigdy nic nie wiadomo
  11. ________________________________________ |..........................-""-. ........-""-........................| |........................( ' > <' ' )......................| |.......................... ) (..........) (.......................| |........................,.-" '' \....../ ''"-.,........... .....| |............................." ) )...( ( "............| |.............._,' ,,,,,,,,,....--" /....\ "--....,,,,,, ',_.....| |.......'-.____________/.......\___________.-'.......| '----------------------------------------------------------------------' Nu, nu, ptaszki ;) Alicjo, skorzystałem :). Dzięki. HAYQ, jak wyżej :). Tzn. coś tam sobie wybrałem. Mam jednak pytanie. Jak tutaj: "umrzeć ani żyć nie da", liczysz osiem sylab? Mi wychodzi siedem. Co do schedy, to po prostu jest ojcowizna, czyli byłby to ple... ple... coś tam. No wiesz, masło maślane. Poza tym scheda ma szersze znaczenie - spuścizna oznaczająca również dobra pozamaterialne, i szkoda byłoby mi się jej pozbyć. Za to pozbyłem się wilków. Jednak mi tutaj nie pasowały. Za wszystko jeszcze raz dzięki i zdrowia życzę :).
  12. szata niech owa jak tyran nerek i nówka pita łuna kaukazu sługi i skarb owego dopiekła takie trochę ble ble wyszło, ale... ;) pozdrawiam
  13. całkiem nieźle jak na początek :) tylko powtórzenie tytułu usuń, bo zbędne. pozdrawiam :)
  14. Mogę potwierdzić, w Firefoksie wszystko ma na swoim miejscu ;). Pozdrawiam :)
  15. trzy pierwsze, a nawet cztery wersy bardzo swojskie i nieco sielankowe dalej ogrom kosmosu nieco przytłacza, ale, pomimo to, całość dość klimatyczna, w atmosferze czuć czekanie. kłaniam się pozdrawiam i do poczytania :)
  16. HAYQ :), dałeś mi niezłą lekcję. Jedyne co mogę teraz napisać, to że życzył bym sobie i z czystym sumieniem innym mogę pożyczyć ;) takich komentarzy, tzn. takiego czepiania się :). Nie chciałbym nadużywać Twojej życzliwości, ale czy mógłbyś rzucić okiem jak to teraz wygląda? Jeśli coś zgrzyta, albo uważasz, że znów coś przeprzyprawiłem ;), to wal śmiało, na pewno się nie obrażę :). Za Twoją radą pożegnałem synoptyków i zaprosiłem wilki. Zmieniło to trochę wymowę i wydaje mi się, że wprowadza nieco demonizmu ;) do tej dość w sumie naiwnej opowieści. Sam nie wiem czy będzie to z korzyścią dla całości, bo wierszyk miał być, wbrew opisywanej srogości, raczej łagodny, ale aspekt brutalnej walki o przetrwanie sprawia chyba wrażenie prawdziwości, na którym mi zależy. Poprawiłem też kilka innych miejsc, na które zwróciłeś uwagę. Wprawdzie bardziej niż na poprawności formy, zależało mi żeby siedzący przy ciepłym kaloryferze czytelnik uwierzył, że gdzieś niedaleko może żyć taka rodzina (nie przed wiekami lecz tu i teraz), ale forma też jest istotna :). Dzięki za poświęcony czas i cenne uwagi. Judyt, obyś to Ty miała rację, nie ja :) chociaż w tym przypadku, jak i w wielu innych, mienie racji i tak nic nie może :) Dzięki za kolejną wizytę :) Alu, no przecież wiem i słucham :) i robię co mogę :) a jeśli ciągle nie płynie, to chyba tylko dlatego, że lichy ze mnie uczeń. Również serdeczne serdeczności :) Zbiorczo pozdrawiam Całą Trójkę i do poczytania :)
  17. Witaj Jaguś :) Dzięki :))) I nie zamartwiaj się. Przyleciały już skowronki, wczoraj szpaki słyszałem, tulipany w ogródku wschodzą ... będzie doobrze ;) Zrobi się ciepełko, to i patyki będzie się raźniej łamać ;) na przyszłą zimę ;). A na razie niech Cię rozgrzeją moje pozdrowienia :) Pa :)
  18. witaj Judyt, w Ewangelii wg św. Jana, Jezus mówi do uczniów: "Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie." (Jan 14:30) Jak myślisz, kogo Mistrz mógł mieć na myśli? mam więc mieszane uczucia, wygląda bowiem na to, że Bóg stworzył nam piękny świat, jednak, nie wiedzieć czemu oddał go we władanie swego zbuntowanego anioła, więc ta 'bożość' świata może bywać jedynie naszym złudzeniem... chociaż z drugiej strony... sam nie wiem. więcej cytatów potwierdzających tę tezę znajdziesz np. tutaj: ht p://www.rumburak.friko.pl/BIBLIA/dogmaty/szatan.php
  19. wiem, że rytm trochę szwankuje, ale ilość zgłosek, moim zdaniem, tylko w jednym odbiega od reszty. zdaje sobie sprawę, że mój warsztat jest niedoskonały, ale sylaby w czymś takim staram się liczyć ;). wydaje mi się że jeśli rym siada, to raczej przez rozłożenie akcentów wersach. nie wiem, może się mylę, ale tak to jakoś czuję. poprawiłem trochę po swojemu, mam nadzieję, że jest lepiej z tym zaraz pokombinuję, zobaczymy co wyjdzie :) tu jest ten wyłamujący się wers. ładnie wyrównałeś, chociaż średniówka wylądowała po trzech, w reszcie chyba wszędzie można ją ustawić po czterech. trochę zależy mi na tych synoptykach, ale wers w żaden sposób nie chce trzymać się konwencji ;) jeszcze zobaczę co z nim zrobię, na razie okroiłem go do sześciu sylab, co w przypadku recytacji, przy zawieszeniu głosu, chyba da się przeżyć, jak myślisz? dosłownie z podpowiedzi nie skorzystam, bo nie było moją intencją wysyłanie na szlak kogokolwiek ;) to chyba zostawię jak było a tutaj nie pasuje mi mantra, chociaż formalnie mogła by być i bardzo zależy mi na tym żeby zostało tutaj bogactwo i ubóstwo. a tak w ogóle, to ciekawy jest związek z tymi dwoma przeciwstawnymi sobie słowami w naszym języku, nie uważasz? co mogę jeszcze dodać. zima jest oczywiście tutaj tylko podłożem. chciało by się powiedzieć, że mamy to już za sobą, ale trochę trudno w to uwierzyć wyglądając... przez okno. dzięki za poświęcony czas i wnikliwy, niezwykle cenny dla mnie komentarz. kłaniam się nisko i ciepło pozdrawiam :).
  20. prosty lud utrzymuje, że gdy kobieta w tak zdecydowany sposób mówi 'nie', to może oznaczać zgoła coś zupełnie innego ;), ale przyjąłem do wiadomości i rozumiem :). wydaje mi się, że nadajemy na trochę innych częstotliwościach, pomimo to często czytam Twoje i czasami w nich coś dla siebie znajduję. cieszę się więc, że Ty do mnie też zaglądasz. może następnym razem ;). pozdrowienia odwzajemniam ze szczerym uśmiechem :)
  21. po pierwsze, całkiem niedawno czytałem tu utwór nawiązujący do twórczości Marka Grechuty i w pierwszej chwili poczułem się tak jakbym miał lekkie deja vu ;), ale to jednak nie ten sam utwór. po drugie, Marek jest jednym z moich ulubionych polskich wykonawców więc... po trzecie, po prostu do mnie trafia :). kłaniam się i pozdrawiam.
  22. zastanawia mnie wielokropek i pytajnik w utworze, w którym, poza wzmiankowanymi, nie ma śladu interpunkcji. myślę, że należałoby coś z tym zrobić w te, albo wewte ;), ale to Twój wiersz :) pozdrawiam
  23. Dzięki, Doroto, za piękny komentarz i pozdrowienia, które z całą serdecznością odwzajemniam :-).
  24. mi tam się nawet podoba szczególnie nawet dwa pierwsze wersy grają jakoś potem coś zgrzyta ile i tak da je się coś wycisnąć w każdym razie kolorowo jest :) pozdrawiam
  25. byłem czytałem pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...