Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. ciekawie, chociaż rzeczywiście do dopracowania :) pozdrawiam i do poczytania :)
  2. byłem, czytałem, pozdrawiam:)
  3. dziękuję Kliope :) w zasadzie, to możesz się czepnąć jak coś masz. czasami na zdrowie wychodzi :) pozdrawiam :)
  4. :) pozdrawiam :)
  5. taa, mnóstwo takich wierszy na świecie :) pozdrawiam i do poczytania :)
  6. niedopieszczone, to jakieś... i temat już nieco zużyty. pozdrawiam i do poczytania :)
  7. dobre :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  8. bardzo, ale to bardzo przegadany utwór. poza tym, nagromadzenie imiesłowów przysłówkowych (*ąc) sprawia, że bardzo ciężko się go czyta. pozdrawiam i do poczytania :)
  9. jest to na tyle możliwe, że aż niebezpieczne pragnienie ;) podobasie :) kłaniam się nisko, pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  10. ogólnie wiersz jest bardzo dobry, jednak w pierwszej strofce nie podobają mi się dwa pierwsze wersy. w moim odczuciu za dużo w nich banału. najgorzej jest w pierwszym wersie. serce i oczy pełne bólu są zbyt naiwistyczne. druga, w tym kontekście, również jest nie do przyjęcia, a jeśliby już, to bez załzawionych. wiersz zaczyna się dla mnie od trzeciego wersu. myślę, że zamiast całej pierwszej strofy spokojnie mogłoby być: kobieta krzyczy dlaczego mnie zabiłeś. nie ma wtedy przegadania i od razu czytelnik przechodzi do następnego, przynoszącego efekt zaskoczenia, fragmentu. pozdrawiam i do poczytania :)
  11. bardzo trudno jest przeczytać ten utwór. po pierwsze napisany ciurkiem, bez podziału na strofy, który pozwoliłby na chwilę 'złapać oddech', po drugie drastyczne przesycenie prostymi rymami, tzw. częstochowskimi, sprawie, że po przeczytaniu kilku, góra kilkunastu wersów, chce się przejść do innej strony. pomijam celowo poszarpany rytm, bo to dla mnie akurat sprawa drugorzędna. mówiąc szczerze, widać że dobre chęci były, ale jak to mówią, nimi piekło wybrukowane. proponuję przeanalizować uwagi ewentualnych czytelników, rozważyć je, zakasać rękawy i brać się do pracy nad następnym dziełem, bo z tego, obawiam się, raczej już nic nie wykrzeszemy. na początek proponuję jakieś krótsze formy, będzie łatwiej analizować :) pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  12. co do jak - gdy, Kaliope ma rację, w moim odczuciu.
  13. dlaczego 'twe', a nie 'twoje'? jakoś skojarzyło mi się z tym: http://www.youtube.com/watch?v=3rX_S9eoV7I nie wiem czemu :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  14. znalazłem ten wiersz, o którym wcześniej pisałem: http://www.poezja.org/wiersz,1,38933.html#dol2
  15. nie pamiętam kto, ale ktoś na tym forum napisał wiersz, choć może bardziej ogólny, ale utrzymany w podobnym klimacie. wrył mi się w pamięć z niego jeden, czy dwa wersy: 'coraz częściej spotykam ludzi, którym spełniły się moje marzenia' myślę, że w tym wierszu też dosyć trafnie ująłeś emocje jakie towarzyszą wielu ludziom w średnim wieku, obarczonym, często przykrym, bagażem doświadczeń. pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  16. Wymodrzyła się mądrość z bezkresu zieleni, eteryczne pisała wiersze o miłości, że z rzeczy najważniejszych, pierwsza jest na Ziemi, pośród cierni i chwastów, i drożnych zawiłości. Czerwieniły się wersy od róż oraz maków, w żółte jaskry przybrane i białe powoje, co truciznę zaszytą chowają w zanadrzu, by nie było jedności, tam gdzie zawsze jest dwoje. Najprawdziwsza w nich była ukryta nauka, jak pośród traw wysmukłych nikłe niezabudki, że tylko ten znajduje, kto miłości szuka, do końca się oddaje, nie zważając na skutki. Przy olbrzymim łopianie, co się trochę czepiał, stał stary strach na ptactwo, nie wiadomo po co, bo ogrody już dawno odeszły daleko, więc za dnia niepotrzebny, tym bardziej był i nocą. Gdy modrzenie zobaczył, śmiał się do rozpuku. Niejedną zieleń przeżył, szydził z jej mądrości, więc śmiechem się zanosił, klepał się po brzuchu, bo kolory co roku ciążyły do szarości. Lecz dopowiedzieć tutaj chyba jednak muszę, to co w wierszu jedynie delikatnie tli się. Ten strach był całkiem martwy, zieleń miała duszę i nadal się zieleni, a z niego nicość dzisiaj.
  17. dzięki Joasiu :) również pozdrawiam :)
  18. nie jestem pewien, ale wydaje mi się że to już było: w radiu http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wielka-brytania-relacja-z-aborcji-na-zywo-w-radiu,1,5112826,wiadomosc.html i w tv http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/aborcja-na-zywo-w-telewizji# a świat, moim odczuciu, rzeczywiście durnieje, ale jest taka opcja, że się mylimy. jestem Ci niezmiernie wdzięczny za tego samotnego plusika, bo to chyba od Ciebie :) nisko się kłaniam i pozdrawiam :)
  19. Kaliope :), myślę że nic nie przeinterpretowałaś :). u Krysi tak bardzo często, tylko trzeba czytać ze zrozumieniem ;). też podobnie odebrałem, tzn., dwuznacznie, ale ostatnio coś leniwy jestem i się rzadko rozpisuję :), więc tylko podpiszę się pod Twoim zdaniem.
  20. nie czytałem wcześniej, a piękne te cztery pory życia w Twoim ujęciu :) plusik ode mnie :) pozdrawiam :)
  21. w moim odczuciu, są tu bardzo mocne fragmenty, ale brakuje jeszcze czegoś co dopełniłoby całości. myślę, że wiersz jest jeszcze do przemyślenia i dopracowania. trzym się :) pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  22. bardzo ciekawa uwaga, Januszu. dziękuję za czytanie i pozdrawiam :)
  23. no, połamane to rzeczywiście jest nieźle :), ale też nieźle do przemyślenia :). lubię takie :) pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...