Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. :) staram się, ale chyba ciągle za mało, bo u wydawców jakoś nie mogę się przebić :(. również pozdrawiam :)
  2. cieszę się z lubienia i dopatrywania :) dziękuję za czytanie i pozdrawiam :)
  3. piąta dzieli wierszyk :) dziękuję i pozdrawiam :)
  4. oj,no nie ma za co :). z takich 'ingerencji' często można wyciągnąć ciekawe wnioski :) pozdrawiam :)
  5. to też dobrze :). a z wydaniem tomiku, to jak po grudzie, pod górkę i pod wiatr. dzięki za czytanie i pozdrawiam :)
  6. bo to rok końca świata :))) trochę Ci się Panie Kolego tym razem przegadało :) pozdrawiam i do poczytania :)
  7. no tak, ale to już nie moje słowa :))) a tego Pana, to już zostawmy gdzieś na boku ;). ok? również pozdrawiam :)
  8. :) to ja dzięki za ponowną wizytę :)
  9. dobre :) pozdrawiam i do poczytania :)
  10. fajne :) pozdrawiam i do poczytania :)
  11. ostatnio rozmawiając z kolegami w pracy, poruszyliśmy temat śmierci. jeden z nich powiedział: - przecież wiadomo, że śmierć jest przystojnym blondynem. nie wiedziałem o co mu chodzi :) teraz już wiem: http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=19 a... zapomniałbym, dobry tekst. pozdrawiam i do poczytania :)
  12. klimat mi zupełnie obcy, ale rozumiem problem i pochwalam wiersz. miło było przeczytać :) kłaniam się i pozdrawiam :) do poczytania :)
  13. bez urazy, ale tak bardzo chciałeś zrymować wiersz, że aż stworzyłeś niegramatyczne zdania. rymy w wierszu są nieładne, a poza tym jeśli wiersz jest rymowany, to dobrze byłoby żeby miał jakiś rytm. chociaż jego brak mógłby mi nie przeszkadzać, to jednak przeszkadza mi chaos, który niczemu nie służy i każe mi nie po polsku akcentować słowa. jedyna rzecz jaka mi się podoba, to przekaz, którego usiłowałeś dokonać, bo widać z niego, że masz jakąś wrażliwość, ale musisz jeszcze dużo popracować nad techniką :) pozdrawiam i do poczytania :)
  14. :)))))))))))))))))))))))))))) świetna fraszka, chociaż oparta na banalnym schemacie, to poprawnie napisana i wywołująca uśmiech :) pozdrawiam i do poczytania :)
  15. Kaliope :), piąta bardzo się wyłamuje :))). ciszę się, że przywrócił takie wspomnienia. dzięki za czytanie, pozdrawiam :)
  16. jeszcze jedno. mówiąc szczerze, to więcej na tym forum nauczyłem się z krytycznych komentarzy, niż z dawanych od tych, którzy tyko chwalą ;) pozdrawiam jeszcze raz :)
  17. to jest moje zdanie, możesz trwać przy swoim. takie Twoje prawo :) odniosę się do ostatniej zwrotki. ona go nie kocha ale jednak kocha on jej nienawidzi ale nie może bez niej żyć on jest dojrzały jak 'zgniłe jabłko' => stare, chore, robaczywe, popsute, w rozkładzie - doprawdy, psychoanaliza się głęboko kłania. ile w tym podświadomej autokrytyki, wręcz autoagresji. a jednak niedojrzały => zielony, za młody, kwaśny, nie gotowy - j.w. i na koniec dwa wersy, z których czytelnik dowiaduje się, że to wszystko są jakieś urojenia peela, w końcu jej tak naprawdę nie ma. kiedyś, dawno temu, może z dziesięć lat temu, ktoś na tym forum pisał: jest prawda życia i prawda wiersza. wiersz, jeśli go dajesz czytać innym zaczyna żyć swoim życiem, staje się oderwany od prawdy życia. to przede wszystkim od autora zależy w jakim stopniu ta prawda życia zostanie odczytana przez czytelników. a w tej zależności duży udział ma autorskie wyczucie odbiorcy, jego skojarzeń, projekcji na życiowe doświadczenia bądź powszechnie przyjęte schematy. nie dziwi mnie Twoja obrona tekstu, bo wyczuwam, że masz do niego stosunek emocjonalny, po prostu zawarłeś w nim swoją prawdę, która dla Ciebie jest jasna i jednoznaczna, miej to jednak na uwadze, że możliwe są różne oddziaływania i wynikające stąd różne interpretacje tekstu przez różne osoby. tak jak w tym przypadku przeze mnie. jeśli Cię uraziłem, to przepraszam, bo nie chciałem. mam zasadę, że jeżeli tekst zupełnie po mnie spływa, to się nie odzywam, tu jednak coś mnie ruszyło i chciałem podzielić się uwagami z Autorem, ale ciągle są to tylko moje osobiste uwagi. nie roszczę sobie prawa do ferowania jakichkolwiek wyroków, nie czuję się w żadnej mierze autorytetem. jedyną rzeczą, która mnie zaskoczyła, to zarzut lenistwa, bo jednak trochę się przyłożyłem do analizy wiersza i podzielenia się uwagami. oczywiście doskonale rozumiem co chciałeś powiedzieć i do tego nic nie mam, mam jednak zastrzeżenia do sposobu w jaki to zostało zrobione. i to wszystko. jeszcze raz: to jest moje zdanie, nic więcej. myślę że dalsza dyskusja na ten temat nie ma sensu. szczerze pozdrawiam :) i do poczytania :)
  18. Karuzela, karuzela, karuzela kręci się. Piątek, świątek czy niedziela, karuzela kręci się. A światełka wciąż migają, a muzyczka sobie gra, kręci się wciąż karuzela i ja na niej, z wiatrem gnam. Jadą w kółko ciężarówki, gonią się koniki dwa, tuż za nimi łabędź złoty, słonie, koty, no i... ja! Bo ja jestem rudogrzywym lwem, co co dzień kręci się. Na wesołej karuzeli co dzień dzieci wozić chcę! Chociaż ciągną mnie za uszy i po bokach kopią wciąż, to ja wcale się nie gniewam!, Bardzo lubię pracę swą. Bardzo lubię wszystkie dzieci, przecież dla nich jestem tu, im marzenia chciałbym spełniać, kolorowe, z dobrych snów. A tuż obok baloniki wciąż sprzedaje pewien pan, tutaj chyba tak jak z nikim, od lat z nim się dobrze znam. Ma on swoją "karuzelę" i też na niej kręci się. Razem jest nam więc weselej, gdy tak każdy w kółko mknie. Karuzela, karuzela, karuzela kręci się. Piątek, świątek czy niedziela, karuzela kręci się.
  19. niezależnie od złych emocji, które biją z tekstu, to wiersz, w moim odczuciu nie jest dobry. żeby nie być gołosłownym... dojrzałem jak zgniłe jabłko spadłe z drzewa => zgniłe jabłko, to jabłko popsute, nie dojrzałe. nie podoba mi się ta przenośnia. by palić dzisiaj zdjęcia naszych wspomień => nie bardzo wiem czym mogą być zdjęcia wspomnień, ale na pewno jest w nich tu literówka. ciekawe co by dr Freud na to powiedział ;) być może przeżyjemy coś ponownie => zaimek 'coś' lecz dziś tu Twoich zdjęć nie trzeba => i dwa zaimki koło siebie 'tu' i 'twoich' to trochę za wiele na raz tak byłaś mi jak rodzina => zapychacz 'tak' i forma zdania. wygląda jak tłumaczenie z chińskiego przez lichy translator dobrze wyszliśmy jedynie na zdjęciach => znów zdjęcia i nie wiem o jakie chodzi, te wspomnień, czy jakieś wizualne, w jakiej formie by nie były Twój uśmiech, nosek, ucho, ręka => zdrobnienia w tym momencie tak nie pasują, że wydają się aż sztuczne ten podstęp, plan, śmiech i kpina => zaimek 'ten' = zapychacz dojrzałem jak na sośnie zgniłej śliwki woń => o! to jest figura retoryczno-logiczna. w żden sposób ie mogę jej rozgryźć by odpiąć od kluczy moje pół serca z plastiku, dłonią drżącą jak dłoń starca, zasłaniając drugą dłonią skroń => woń - skroń, serca - starca, to raczej liche rymy, chociaż ten drugi trochę lepszy :) tak były te dni jak marzenie nieosiągalne i nierealne, i nie prawdziwe, kochałem obrazek, Ciebie-niby Nie Ciebie, nie osobę, tylko cienie = > to jeśli pl jej nie kochał, tylko wyobrażenie o niej, to ta historia musiała się tak skończyć nie dojrzałem tylko, by spalić te zdjęcia, te prawdziwe, na papierze i choć w Twą miłość już nie uwierzę to chciałem dla Ciebie tylko żyć => a tutaj jest pełno sprzeczności strofy z samą sobą, jak i z resztą wiersza A Ciebie nie ma => i na koniec nie rozumiem sensowności tych dwóch wersików. przepraszam, że tak objechałem, ale takie są moje wrażenia. pozdrawiam i do poczytania :)
  20. muszę przyznać, że to dosyć trudny wiersz. abstrahując od skojarzeń jakie we mnie wywołuję, napiszę że jest dobry, a nawet bardzo dobry :) kłaniam się, pozdrawiam i do poczytania :)
  21. dla jednych jestem tym co zjem dla innych zwykłym szympansem co panoszy się na trzeciej w naszym układzie planecie jeszcze inni widzą we mnie jedynie fizykę i chemię czasem znowu ktoś poruszy nieśmiertelnej temat duszy a ja sobie różnie myślę ani luźno ani ściśle i bez żadnego zadęcia przyznam że nie mam pojęcia jednak dobrze od dawna wiem chcę bym zawsze był CZŁOWIEKIEM :) pozdrawiam i do poczytania
  22. o!!! tak, jak lubię :). prosto, ciekawie i bez zadęcia :), a można się czegoś więcej doczytać :) i tak trzymaj :). K. I. Gałczyński O wróbelku Wróbelek jest małą ptaszyną, Wróbelek istotka niewielka, On brzydką stonogę pochłania, Lecz nikt nie popiera wróbelka. Więc Wołam: Czyż nikt nie pamięta, że wróbelek jest druh nasz szczery?! Kochajcie wróbelka, dziewczęta, kochajcie, do jasnej cholery! :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  23. dość ciekawy pomysł, jednak wiersz do dopracowania. na pewno koniecznie trzeba poprawić literówki, np. 'wszysrko' i kilka innych rzeczy i będzie ok :) pozdrawiam i do poczytania :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...