Sylwester_Lasota
Użytkownicy-
Postów
12 872 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
60
Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota
-
Chciała Małgosia z Jasiem na ryby... Pomóc robaki sortować niby. Gdy zadarła spódnicę, zobaczył czarownicę i wpadł w ramiona Gosi, jak w dyby.
-
Na płocie oparty niemłody stał Patryk, wpatrzony w szprotkę młodą za płotkiem, w portkach ciut podartych.
-
Ladaco, koca dal.
-
Stach, kłusownik z Dolnej Odry szedł na ryby, jak na podryw. Brał do sieci, jak co leci... Dziś coś czyha nań, spod kołdry Pewien kłusownik z wioski nad Wisłą, kłusować chodził zawsze z podrywką. Jak ryb nałowił i się obłowił, do domu wracał, przeważnie z dziwką. Pewien chłop z Nowej Wsi na Pilicą podniecał się rybą jak dziewicą. Złapał ją w sieci, w nurcie Noteci, co nie rymuje się wcale z nicią. Raz wędkarz z Nowego Miasta rybę złapał, jak niewiasta była jego, do niczego. Sztywna, zimna, milczy, mlaska.
-
Wędkarz Henio ze Szprotawy łowił płocie, a dla wprawy stawał żonie okoniem, aż mu rzekła tak: O nie! Znajdę leszcza do zabawy.
-
Mani, za razy Romana, pan amory zarazi nam.
Sylwester_Lasota odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Palindromy
To Boruta ma fiuta, a tui fama, tu robot. Tu Boruta kraj utarł, ratuj Arka tur o but. Tu Banita kraj utarł, ratuj Arka. Tina, but. I Borata Barnabie, i ban rabata robi. Raban na bruk i kur ban na bar. -
Pewien szczupak z Jeziora Nidzkiego miał ochotę na szprotkę, dlatego był w podłym humorze, bo przecież nad morze nie może. Zjedli go solonego.
-
Nie ma za co. Fajny tekst, jeśli można tak powiedzieć. Pozdrawiam.
-
Odpadam :)))
-
Lecz nie zawsze te numery! Aż se zaklnę: Do cholery! Jak nie wierzysz, to obejrzyj choćby bajkę Tom i Jerry.
-
Zdecydowanie komik :)))
-
Stosunek zmieniła Ania z Poznania do metod nauki nie do poznania, gdy ją zaprosił profesor, na ekstra lekcję bez stresu, praktycznej metodyki dotykania.
-
Pewna Magdalena ze wsi Zielona Zazdrosna była o męża pontona, gdy brał go do łóżka i się w nim huśtał. Szpilkami zrobiła chłopa w balona.
-
Ha ha ha, Dobre :). Trybunalskie, to było takie biuro turystyczne w Piotrkowie Tryb. Nie wiem czy jeszcze funkcjonuje. Pewien linoskoczek w centrum Koszalina poznał raz dziewczynę o imieniu Lina. Zaczął więc Linie wyłuszczać, że się po linie nie spuszcza, bo to przecież nie jest jego dyscyplina.
-
Napisałem to w czasie paryskiej olimpiady, która medialnie stała się bardziej elementem walki ideologiczno-kulturowej niż sportowej rywalizacji (np. faceci poprzebierani za kobiety bijący mistrzynie bokserskie na ringu). Bezpośrednim przyczynkiem do popełnienia tego limeryka była informacja o zorganizowaniu konkurencji pływackich o oczyszczonej rzekomo Sekwanie, po wyjści z której biorące w zawodach zawodniczki (lub może zawodnicy) po prostu wymiotowali. Mówiąc szczerze nie spodziewałem się, że ten tekst osiągnie aż taką "popularność". Pozdrawiam
-
@Gizel-la Pewna z Piotrkowa biegaczka chciała pobiegać raz w laczkach. Zostały w blokach ciapcie z Piotrkowa, boso pobiegła, biedaczka.
-
Mani, za razy Romana, pan amory zarazi nam.
Sylwester_Lasota odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Palindromy
Matę tu Robak ma, z zamka Borutę tam -
wśród nenufarów kołysze się kaczuszka wabik łowczego
-
Mani, za razy Romana, pan amory zarazi nam.
Sylwester_Lasota odpowiedział(a) na jan_komułzykant utwór w Palindromy
Ilu RP pany Romana na mory nap pruli? -
na nocnym niebie świeci głowa i ogon nad uśpioną wsią
-
Góra nam mota i atom ma na róg.
-
Góra mota nam, a ty won, nowy tam anatoma róg.
-
Ilu podała ci cała do puli? Im jednego? Gen dej mi. Ja mu dam, a dumaj.
-
@andreas Pewien skrzypek orkiestrowy z Poznania poznał śpiewaczkę o imieniu Ania. Zagrał jej na instrumencie, aż wydusił z niej westchnięcie: Przyznać muszę, prawdziwy smyk jest z pana.
-
Dwa źródełka (bajka)
Sylwester_Lasota odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo w każdej bajce powinno być trochę życia, co nie zawsze działa w drugą stronę. Dziękuję i pozdrawiam.