Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 677
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. lepszy już skończony łajdak niż skończona olimpiada
  2. Dziękuję Wszystkim za czytanie, reakcje i komentarze :) Pozdrawiam serdecznie.
  3. A ja uwielbiałem zupę szczawiową... z jajkiem oczywiście! Świetny kawałek prozy. Przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam
  4. Ech... Pozdrawiam :)
  5. Rany sypane solą niepokojące, reszta kojąca. Pozdrawiam
  6. Świat zwierząt jest mocno wyidealizowany przez wojujących zielonych i nawiedzonych "bajkopisarzy", w rzeczywistości jest niezwykle okrutny i brutalny. Myślę, że kradzieże, to najmniejsze zło o jakie można by oskarżać naszych braci mniejszych gdyby próbować zrównywać ich prawa z naszymi.
  7. a to: aczkolwiek, trudno mi się z tym nie zgodzić.
  8. Tango jak ta lala... tylko wąs zwisa... wąźnemu. Pozdrawiam :)
  9. Podsumowanie mnie jakoś tak rozbawiło (chociaż może nie powinno) :) Również pozdrawiam
  10. Kiedyś śniło mi się, że gonił mnie czołg... uciekałem przez jakieś szuwary, starałem się ukryć, ale czołg konsekwentnie podążał za mną. Moje mięśnie odmawiały posłuszeństwa zmęczone długotrwałą ucieczką, ale czołgałem się w błocie próbując uniknąć nieuniknionego losu, a gdy czołg już mnie miał rozjechać, już czułem na sobie jego gąsienice, obudziłem się zlany potem... za oknem przejeżdżał traktor. Nasze sny trwają relatywnie krótko, a czas w nich potrafi rozciągać się jak guma. Moje obezwładniające zmęczenie we śnie też jest czymś naturalnym, gdy pobudzony mózg stara się wysyłać impulsy do uśpionych mięśni, a one odmawiają posłuszeństwa. I tak, cały ten koszmar wywołał przejeżdżający za oknem ciągnik. Pozdawiam
  11. Możliwe, że wszyscy całkiem niedawno przeszliśmy pozytywnie test i szkolenie przygotowujące. Dotyczy to oczywiście nie tylko Polski. Myślę, że nie muszę rozwijać. Opornych można bardzo łatwo namierzyć i wyłapać. Pozdrawiam
  12. W Wesołym Miasteczku dziś niewesoło, bo cyrk już wyjechał, przywieźli zoo. Jest diabeł tasmański i rajskie ptaki, za bilet, niestety, nikt nie zapłaci. Interes nie kręci się jak powinien, gdy w mieście nikt nie chce płacić za bilet, natomiast główkuje niemalże każdy, ażeby za darmo oglądnąć małpy. Jest taki, co ciągle włazi na drzewa, i innym tłumaczy, że kasy nie ma, a drugi pod płotem zrobił podkopy i ludzi przepuszcza za parę złotych. Są jednak też tacy, leniwi chyba, za ciężko na drzewa im się wdrapywać, za przejście pod płotem też nie zapłacą, przez dziury w parkanie na małpy patrzą. Nikogo w miasteczku to nie obchodzi, że przez to zwierzętom mogą zaszkodzić. Właściwie już tutaj nikt nie pamięta, że z głodu też cierpią w zoo zwierzęta. Editen: Linki do poprzednich Wesołych Miasteczek: https://poezja.org/forum/utwor/170019-wesołe-miasteczko/ https://poezja.org/forum/utwor/181233-wesołe-miasteczko-ii/ https://poezja.org/forum/utwor/192592-wesołe-miasteczko-iii-maskowy-bal/ https://poezja.org/forum/utwor/195434-wesołe-miasteczko-iv-zagubione-dzieci/ https://poezja.org/forum/utwor/199757-wesołe-miasteczko-v-ucieczka/ Dziękuję za czytanie :)
  13. no i dobrze :) Pozdrawiam
  14. Chociaż wciąż kusi, na wyciągnięcie, bywa, jest ręki, w ulotnej chwili kształtów harmonia. Rozsądek szepcze: Nie dotykajmy pięknych motyli.
  15. Znałem taką jedną, ale już odeszła. Znałem też taką, o której mówili niezłe ziółko, ale to zupełnie inna historia. Pozdrawiam
  16. @viola arvensis, to ja trzy ❤❤❤, I trochę zazdraszczam optymizmu, którego ostatnio odczuwam deficyt. Pozdrawiam
  17. Dobrze by bylo. Czasami odnoszę wrażenie, że ludzka historia, to nieprzerwane pasmo zwycięstw większego zła nad mniejszym. Na ich tle rysują się jaśniesze punkty, kiedy zakwita dobro. I to dla nich warto żyć. Również pozdrawiam.
  18. Nowe czyli lepsze? Kiedyś ktoś ukuł powiedzenie: Lepsze jest wrogiem dobrego. Jak się nad tym zastanowić, to, w rzeczy samej, ma sens. Również :)
  19. To niemal sonet! :) Pozdrawiam
  20. W czasach mojej młodości przez pewien czas był wydawany w Polsce magazyn komiksowy "Relax". Kilka historyjek zapadło mi na trwałe w pamięci. Jedna z nich opowiadała o rycerzu, który pewnego dnia zobaczył piękną dziewczynę. Niestety dziewczyna ukazała mu się tylko na chwilę i zniknęła. Postanowił więc jej szukać i ruszył w świat. Podróżując często wdawał się w awantury i bójki, narażając na szwank własne zdrowie i życie, ale dziewczyny nigdy nie spotkał. Gdy już był stary i zmęczony, zrezygnowany wrócił do domu. Gdy siadł w bujanym fotelu przy kominku, stanęła przy nim jego upragniona dziewczyna. Rycerz zauważył ze zdziwieniem, że przez te wszystkie lata nic się nie zmieniła. - Szukałem cię po całym świecie - powiedział - a ty tak po prostu przychodzisz do mnie? Nawet nie znam twojego imienia. Kim jesteś? - Jestem twoją śmiercią - odpowiedziała dziewczyna. I to tyle historyjka. Twój wiersz w jakiś sposób mi ją przypomniał :) Pozdrawiam
  21. To też jest pewien paradoks, ale tak to niestety działa. Łatwiej jest uzyskać pomoc i znaleźć życzliwość w małych społecznościach niż w dużych skupiskach ludzkich.
  22. Wiedzieli Kartagińczycy i Irlandczycy. Prawie zawsze punkt widzenia zależy od przysłowiowego punktu siedzenia. Niemniej zgadzam się z Tobą, że rzeczywistość najczęściej różni się od medialnego przekazu. W przytłaczającej części wygląda znacznie lepiej, niestety często też znacznie gorzej, a osobiście uważam, że o tym, co może być najorsze dla nas, możemy nie zostać nigdy oficjalnie poinformowali. Pozdrawiam. I znów, jak bardzo chciałbym się z tą opinią nie zgodzić. Niestety, głupieje. Dodam tylko, że niektórzy nazywają to postępem. Pozdrawiam
  23. Całkiem fajne... opowiadanie. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...