Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 698
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Toć żartuję, Sylwestrze. :) no i dobrze :) pozdrawiam :)
  2. Zbyszku, co do pierwszej uwagi, tej bez komentarza, w zupełności się z Tobą zgadzam. w ogóle, ten fragment wyszedł mi jakiś taki discopolowy :), spróbuję jeszcze coś z tym zrobić. jeśli chodzi drugą uwagę, to też mi się nie podoba to hulanie wśród dróg, ale na razie nie mam pomysłu jak to zmienić, a Twoja propozycja, chociaż poprawna gramatycznie, zaburzą rytm, więc póki co zostawię jak było. może później coś wymyślę :) dzięki serdeczne za komentarz jakich bym sobie życzył więcej :) pozdrawiam i do poczytania :)
  3. Błażeju :), pod komentarzami masz taki odnośnik 'cytuj', korzystaj z niego, proszę :)))
  4. ja fałszywy? przeważnie jestem szczery do bólu :). nie zawsze jest to łatwe :))) ale dzięki jeszcze raz :)
  5. to cieszy, Marku. serdecznie dziękuję i pozdrawiam :)
  6. a tak na marginesie, zajrzyj do innych, napisz co sądzisz o ich wierszach, a nie żebrz w tytule o komentarze :), też zajrzą i skomentują :) jeśli chodzi o tekst, to moim zdaniem, lekko przegadany, chociaż wątek przewodni czytelny i dla mnie do przyjęcia. pozdrawiam i do poczytania :)
  7. nawet mnie rozbawiłeś :) pozdrawiam i do poczytania :)
  8. ładny :) pozdrawiam i do poczytania :)
  9. dziękuję Johny :)
  10. a co tam, ja też nie umiem, a śpiewam... jak nikt nie słyszy :) pozdrawiam Magdo :)
  11. zaskakujące dla mnie skojarzenie :) ale nic to, najważniejsze, to bujać się w dobrym towarzystwie :))). pozdrawiam równie serdecznie :) - chłop ;)
  12. Administracji nie ma. Ot kula się strona. Fajny koniec wiersza. wszystko dobre co dobrze się kończy :). dzięki :) a co do administracji, to ktoś tam coś czasami przy stronie dłubie, więc jednak wierzę w jej istnienie :))). pozdrawiam serdecznie :)
  13. takie czasy. może wiosna coś zmieni :) dziękuję za życzliwe przyjęcie i pozdrawiam :)
  14. Nie miałam na razie takich kłopotów. Może to Twój komputer? może, chociaż czytałem u kogoś pod wierszem o podobnych problemach. zobaczymy przy następnym. pozdrawiam :)
  15. gdzie tam, przy Tobie? :))) dziękuję :)
  16. a zupa może być za słona? :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  17. podoba mi się. pozdrawiam i do poczytania :)
  18. eee... byłem, przeczytałem, pozdrawiam :)
  19. Joasiu, bardzo dobrze napisana ballada. podoba mi się w niej gra słów, jednak czegoś jeszcze mi brakuje. czegoś co by podsycało moją ciekawość w trakcie czytania od początku do końca. tego czegoś mi zabrakło chyba dlatego, że tekst w pewnym momencie stał się dla mnie zbyt przewidywalny. najlepsze, w moim odczuciu, są zwrotka pierwsza i ostatnia, chociaż z tych pomiędzy nimi też trochę fajności sobie wybieram :). pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  20. jako młody człowiek popełniłem grafikę przedstawiającą skąpo odzianego mężczyznę uzbrojonego w maczugę i stojącego nad drugim, w podobnym stroju, leżącym z roztrzaskaną głową, w kałuży krwi, u jego stóp. scenkę umieściłem w rajskim ogrodzie i podpisałem: A Pan Bóg płacze.... pokazałem grafikę mojej, około dziewięćdziesięcioletniej wówczas, babci. popatrzyła, pokiwała głową i powiedziała: - Pan Bóg nie może płakać. Jest Duchem, nie ma oczu. rysunek został, babci dawno już nie ma, ale muszę przyznać, że czegoś mnie nauczyła :))) to na pewno nie On podał peelce zatruty pokarm :))) pozdrawiam serdecznie i do poczytania :)
  21. Miłość Nie widziałam cię już od miesiąca. I nic. Jestem może bledsza, trochę śpiąca trochę bardziej milcząca lecz widać można żyć bez powietrza! Maria Pawlikowska-Jasnorzewska tak mi się jakoś skojarzyło :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  22. wiersz próbuje być rozwinięciem żartu, który opowiadają sobie dzieci w przedszkolach, już z tego powodu nie może wznieść się ponad przedszkolny poziom. poza tym, niedbała forma, w jakie został podany, wcale mu nie pomaga. jakby coś to pisał łoś :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  23. taki sobie ten tekst. ani prawy, ani lewy, ni pachnący ni śmierdzący, ale 'sfera odbytu' jest wstrząsająca :))) pozdrawiam i do poczytania :)
  24. nie wiem co jest grane, coraz mniej daje się wkleić na stronę za pierwszym razem. poprzednim razem poszły tylko dwie strofki, teraz tylko pierwsze słowo :))). ciekawe, czy administracja o tym wie?
  25. Przysięgałaś: ''Zawsze razem. Na nic ciebie nie zamienię''. Podzieliłaś słoną wodą, podzieliłaś nas przestrzenią. A wody płyną, płyną i płyną, a wiatr tumany w przestworzach gna. Mieliśmy z dwojga złączyć się w jedno, a teraz, popatrz, nie ma już nas. Zbyt odległa chętnym dłoniom, ze snów ciągle mi uciekasz. Niedosięgła dla ust moich, myślom stajesz się daleka. A wody płyną, płyną i płyną, a wiatr tumany w przestworzach gna. Ten, który kiedyś bardzo nam sprzyjał, rozdziela teraz, ulotny czas. Jeszcze we mnie jest nadzieja, iskrą jeszcze tli się, żarzy, której wody nie zalały, której wicher nie zagasił. Lecz wody płyną, płyną i płyną, kurz wiatr podnosi na krzyżu dróg. By walczyć dalej, nie mam już siły, modlę się tylko by pomógł Bóg. Bo wody płyną, płyną i płyną, a wiatr tumany w przestworzach gna. W końcu zaleją to co minęło, w końcu przesłonią, co dobre w nas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...