w sumie ciekawy tekst, chociaż mam pewien niedosyt. szczególnie, jeśli chodzi o dwie ostatnie, gdzie umieściłeś odniesienie do Ojca Najwyższego.
moim zdaniem, żeby być dobrym ojcem, to, po pierwsze, trzeba być, po drugie, trzeba być z dziećmi. to jest najważniejsze, ale wcale ani oczywiste, ani proste w dzisiejszych, pokrętnych czasach.
pozdrawiam i do poczytania :)