Sylwester_Lasota

Dla mnie super. Jedyne co proponowałbym zmienić, to "mym" na "moim". Mym jest troszeczkę staroświeckie i raczej nikt go już normalnie nie używa, a w tym wierszu nie widzę zupełnie takiej konieczności.

Debiut? Bardzo dobry, świetny. Pozdrawiam serdecznie :)

Często to dochodzenie bywa bolesne. Tym trzymaniem za stygnące ręce przypomniałaś mi odejście mojego ojca. Miał 91 lat, a ja wierzyłem, że jeszcze z tego wyjdzie. Jeśli kogoś kochasz, to nigdy nie jest łatwo. Pozdrawiam serdecznie.

A co tam, pozwoliłem sobie :). Taka mała moja wariacja na temat Twojego wiersza: Cicho, cicho mówią ptaki na gałęziach zmarzłych drzew. Otrząsają śniegu płatki kiedyś zima skończy się. Cicho, cicho mówią koty, Medytując cały dzień. Zawsze czułe na pieszczoty praktykują chiński zen. Cicho, cicho mówi życie, szczęście sączy dziś się nam drobniutkimi kroplami. W lot je musisz łapać sam. Bywa, że na chwilę szczęścia, każe czekać podły czas Ale zawsze jest nadzieja, że je w końcu odnajdziemy, że odnajdzie ono nas. Po prostu, tak to widzę :) Pozdrawiam serdecznie :)

Epitafium. Jeśli to autentyczna strata, to proszę przyjąć wyrazy współczucia. Jeśli chodzi wiersz to nie jest źle, ale należałoby go jeszcze wyrównać. większość wersów ma po dwanaście sylab, ale są takie, które mają trzynaście i takie, które mają dziesięć. Pływa też średniówka. W większości wersów pojawia się po sześciu sylabach, ale w niektórych po pięciu i wydaje mi się, że gdzieś tam była też po siódmej. Poza tym, niektóre polskie literki potraciły kreseczki i ogonki. Na samym początku jest też bardzo blisko siebie powtórzenie świat/świata, może to akurat nie jest jakimś wielkim błędem (sam dosyć często takie popełniam), ale zwróciło to jakoś moją uwagę. Pozdrawiam serdecznie.

całkiem nieźle.

Byłem, czytałem :) Pozdrawiam :)

Bardzo dobry. Osobiście zmieniłbym tylko "zdeptany" na "wdeptany". Po prostu bardziej logiczne mi się wydaje wdeptanie w ziemię, niż zdeptanie, które w moim odczuciu pozostaje ciągle na powierzchni gruntu :) Pozdrawiam serdecznie :)

Ach, o tę świętą! A już myślałem, że przegapiłem jakiś wiersz Gaźnika i mam do niego nie zaglądać. Ale głuuupi jestem!!! Lepiej się czujesz? Tak? To się cieszę. Nie chcesz, żebym wracał? Nie wywołuj mnie więcej. ;) Bywaj zdrowa :)

Tak jak powyżej. Jest jakiś pomysł, nawet nieźle naszkicowany, ale należałoby mu poświęcić jeszcze nieco pracy żeby powstał z niego pełnowartościowy "obraz" Pozdrawiam serdecznie :)

No to widzę, że nieźle już gwiazdorzę :) :) :) A nić takiego nie miałem w planie. I o jaką Świętą znowu chodzi? Czuję się lekko zagubiony i chyba przeceniany... Temu się już nie wtrancam. Bawcie się dobrze dzieci ;)

Jest pomysł, ale, moim zdaniem, wiersz jeszcze do przemaglowania. Osobiście wulgaryzm bym wyrzucił. Nie lubię. Pozdrawiam serdecznie :)

Umówiliście się, czy jakiś konkurs jest? Tuż obok "Różowy sen" i "Jedno", nieco dalej Waldemar, któremu "Jej ciało się nie nudzi", była też gdzieś obok "Wódka i Kofta" Patryka, ale chyba wyparowała :). Chyba coś przegapiłem :) :) :) Dobry wiersz. Pozdrawiam :)

E tam. :)

Że co? Jaka znowu prowokacja? Napisałem, że się nie gniewam. Pa.

Dzięki Janko. Pozdrawiam :)

Jest wiersz... Jest poezja... Czego więcej trzeba? Pozdrawiam :)

Chyba jednak się obraziła... :) Tak sobie myśle, że może dobrze, że sobie nie zdaję sprawy z tego komizmu, bo mogłoby się okazać, że jest znacznie śmieszniej niż się wydaje. Ja się nie obrażam i zdrowia Ci z całego serca życzę. Bo niby dlaczego nie? Tylko dlatego, że masz innne zdanie niż ja na jakiś temat? Zdrowia Zdrowia Zdrowia Pani Ario :)

Zgadzam się z tym powyżej. Też z dużym zaciekawieniem przeczytałem ten komentarz.

To zawsze coś :). Dzięki Donie :) Tak w ogóle, to miło Cię znów widzieć (jeśli tak można powiedzieć) :) Pozdrawiam :)

To jeszcze musisz się sporo nauczyć :). Tylko bez obrazy proszę :) Pozdrawiam serdecznie :)

Dziękuję Waldku. Pozdrawiam serdecznie :)

Dzięki Czarku. Od tego, choć jest na końcu, właściwie się zaczęło. Przyglądam się po raz kolejny całości i ciągle mam wątpliwości czy dobrze ją do tego miejsca poprowadziłem. Pozdrawiam serdecznie :)

Pozwoliłem sobie trochę popracować nad Twoim tekstem. Może z czegoś skorzystasz :) Mirek w ucho znów przeklina kilku chłopów ciągnie kabel Jan w galotach jaja spina pustą kozę pcha gdzieś Paweł Pietrek, Przemek biją konie na guziku siedzi Marcin I to nie jest wymyślone to jest szychta na kopalni Zaraz zagra nam traktorek Gdy baranie znajdą rogi A ja myślę o Barbórce I czy przelew jest wysoki Złość zaleje dzisiaj ludzi bo czternaście razy w roku jakieś składki z nas zdzierają żeby mieć na starość spokój. I przydałaby się jeszcze jedna zwrotka, żeby dobić gwoździa :) np: A tu zima akurat Chwycił mróz i śnieg już spadł Żartuję, ale cokolwiek, co w dosadny sposób wyjaśniało ludzką złość i domykało lepiej wiersz. pozdrawiam :)

http://mobi.nowiny.rybnik.pl/artykul,25063,slownik-gorniczy_-czyli-jak-nie-dostac-fela-w-rzic.html Znalazłem tutaj trochę ciekawostek :). Może coś rozjaśni ;)