Sylwester_Lasota

gdybyś mi tylko zakwitła dalią lub różą pąsową łonem natury bym pobiegł do ciebie z rozwianą głową gdybyś mi tylko zakwitła przecież paprocią nie jesteś byłabyś moją jedyną znów małym mógłbym być księciem i gdybyś tylko zechciała tak bardzo jak tego nie chcesz byłabyś moją jedyną byłabyś całym mym szczęściem dla ciebie wiersze bym pisał łąkowe zrywałbym kwiaty i nawet gdyby szła bieda ja tobą byłbym bogaty lecz ty daleko niestety bujasz w odległych planetach kosmosu pustka nas dzieli pył co przez palce ucieka Alu, dzięki za inspirację :) Serdecznie pozdrawiam :)

Nie do końca jarzę o co chodzi, ale w ogólnym zarysie podoba mi się. Sam fakt, że musiałem przeczytać go kilka razy, to już coś :). Najbardziej intryguje mnie ostatnia zwrotka. Była by dla mnie bardziej strawna gdyby w pierwszym wersie było: "spocone dłonie", tak jak np. grzechy moje, abo gdyby tam było w czwartym wersie "zacisk" zamiast "w zacisku" i wtedy "spoconych dłoni" zostaje. Niestety, tak jak jest, nijak ugryźć nie mogę :). Pozdrawiam serdecznie :)

Byłem, czytałem. Pozdrawiam :)

A wiersz, to taki mały człowieczek, który... też w większości z wody :) Pozdrawiam :)

Dałem serduszka za temat. Pozdrawiam

Dostrzegam dość ciekawą próbę flirtu z czytelnikiem (przecinek) to już coś. Poczekam na następny :). Pozdrawiam :)

Tzn. miałem napisać, że nie nadaje się na pierwszą stronę ;)

Powstrzymałem się żeby tego nie napisać. :) :) :)

I to cały dzień? Niecałe dwie i pół zwrotki??? :) Pozdrawiam :)

Dzięki :)

Amen :) Pozdrawiam :)

Dzięki :). Czasami mam taki wrażenie, że myśli, idee krążą gdzieś w eterze, a my jesteśmy tylko ich odbiornikami. Jedynie od naszej wrażliwości i tego jak uda nam się dostroić, zależy w jakim stopniu je odbierzemy i jak je potem przekażemy. :) Pozdrawiam serdecznie.

Bardzo mi się podoba :), a mam u siebie coś takiego: Tu miasto, tam kuchnia, ale pewne zbieżności są ;)

Wyglądam za okno... u mnie świeci Słońce... a ten wiersz powyżej dedykuję w tym momencie Tobie. ZDROWIA serdecznie Ci życzę.

Nie, nie pomyliłaś się. To nie jest miejsce na tego typu "przekomarzanie się". Jest mi bardzo przykro, że nastąpiło to pod Twoim utworem. Przepraszam. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę.

Ta, już zaczyna mi coś świttać :/

W zasadzie jest to jakiś szkic, można jeszcze z niego zrobić wiersz :) Pozdrawiam

wiedzą to dobrze rodacy nic nowego nie powiem jak ważna przerwa jest w pracy jak wychodzi na zdrowie tak też i nasze istnienie przerywa martwoty sznurki z tą różnicą jedynie że tu nie będzie powtórki Ciesz się więc każdym porankiem zbieraj rosę radośnie malutkim szczęścia czerpakiem a kałuża... niech rośnie NIECH ROŚNIE Dziękuję :)

To kiedy palimy świeczki reinkarnacji?

O! To teraz o Prawdzie będziemy wieść dysputy?

Prawda :), ale my tu o wierszu... :)

Niestety, mam podobne wrażenie jak Waldemar. Pozdrawiam

Dzięki. I chętnie poczytam :). Pozdrawiam serdecznie :)

Troszeczkę za mało na wiersz/bajkę, moim zdaniem, ale też byłem, czytałem :) Pozdrawiam serdecznie :)

Ciekawy, ale nie rozumiem tej słownej przewrotki: "stare żarna młóci". To tak miało być? Pozdrawiam