Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 869
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Powodów jest więcej, ale to jest jeden z nich. Nie chciałem wymieniać :). A wracając do wiersza, przeraża mnie, że młodych ludzi, zresztą nie tylko młodych, nachodzą tego typu myśli, bo to oczywiście nie było o puszczaniu bą(b)ków w wannie.
  2. Świetna miniaturka Czarku, bardzo optymistyczna. Pozdrawiam serdecznie.
  3. Ja tam lubię grudzień. Zawsze lubiłem. Nie to żebym się czepiał, bo daje się przeczytać, ale co się stało z polską czcionką? Pozdrawiam :) miesiąc!
  4. Nie jest zły. Czasami zastanawiam się w jakim stopniu nasze pisanie od nas zależy. Czasami jakby samo się pisało, a czasami chciałoby się, nie wychodzi. Myślę, że nie ma co się zmuszać, ale ciągle trzeba próbować, bo w tym przypadku nigdy nie wiadomo, kiedy ten płodny dzień wystąpi ;). Nie jest zły. Czasami zastanawiam się w jakim stopniu nasze pisanie od nas zależy. Czasami jakby samo się pisało, a czasami chciałoby się, nie wychodzi. Myślę, że nie ma co się zmuszać, ale ciągle trzeba próbować, bo w tym przypadku nigdy nie wiadomo, kiedy ten płodny dzień wystąpi ;). @Przemyslaw PrusA u mnie kiedyś stan, o którym piszez objawił się w postaci tskiego tworu: :)
  5. Wbrew temu, co w tekście, takie utwory powstają najczęściej gdy nasza Wena odlatuję na jakieś odległe planety :). Chociaż u mnie tak to działa. Pozdrawiam serdecznie :)
  6. Słaby jestem z łaciny :( Pozdro
  7. Wielkie Dzięki.Też to widzę. Na usprawiedliwienie mam tylko tyle, że pisałem go z lekka już przysypiając i w sumie skończyłem nieco na siłę, ale to żadne usprawiedliwienie. Może jeszcze coś poprawię. Również pozdrawiam :)
  8. Bardzo ciekawe spostrzeżenie. Ale przywołaniem Tuwima, to mi doprawdy mocno pochlebiłeś, bo gdzie mi tam do mistrza. Serdeczne dzięki :) Również pozdrawiam.
  9. Słusznie Waldku :) Dziękuję i również pozdrawiam.
  10. Przeglądam na telefonie. Prawdopodobnie nie mam takiej czcionki zaistalowanej. Później sprawdzę w domu komputerze i dam znać. W tej chwili to tak u mnie wygląda :)
  11. Nie wiem jak innym, ale mi nie wyświetlają się polskie literki. Pozdrawiam :)
  12. Tak, to jest jeden z paradoksów naszych czasów, produkujemy coraz więcej, coraz bardziej energooszczędnych urządzeń, które potrzebują coraz więcej energii ze względu na ich ilość.
  13. Nie wiem czy najwięcej, ale z pewnością też. Tak jak przez wszystki ładowarkie na stałe podłączone do gniazdek, których nie udało mi się wcisnąć do wiersza... ze względów technicznych :). Ponadto myślę, że pożeranie naszego czasu przez przedmioty nie kończy się na kosztach energii elektrycznej. No i oczywiście, żadnej magii w tej technice nie ma... tylko sztuczki :) Również pozdrawiam :)
  14. Dzięki. Miło widzieć znów Twój komentarz pod wierszem :). Tak, to prawda. I bardzo często nie zdajemy sobie sprawy, jak bardzo te rzeczy opanowują nasze życie. Dobrym przykładem jest przypadek mojego kolegi, któremu w trakcie oglądania TV wyłaczono prąd. Przez chwilę zastanawiał się co zrobić z tak nagle otrzymanym wolnym czasem, po czym wyciągnął odkurzacz, żeby odkurzyć mieszkanie :D. Pozdrawiam
  15. Ha, ha, ha. Dokładnie i aż już się boję, co to będzie po Świętach ;). Dzięki za przymknięcie oka na niedoskonałości. Pozdrawiam serdecznie:)
  16. Przyszedł dziś do mnie czarodziej brodaty i przyniósł magiczne pudełko. Gusła przed drzwiami dziwaczne odprawił, a potem do domu się wemknął. Pudło na stole zwyczajnie postawił, rozłożył tajemne instrukcje. "Teraz zobaczysz", rozmowę zagaił, "jeżeli nie teraz, to wkrótce, że rzeczy, które na co dzień ci służą, naprawdę są tobie złowrogie i kiedy tylko z uśpienia się budzą, pożerać dosłownie cię mogą: Żarówka, która wciąż dynda nad głową, lodówka, zmywarka i pralka, ten telewizor, co czuwa nad tobą, a nawet niewinna golarka. Laptop na stole, komputer na biurku i wszystkie pomniejsze gadżety, w twoim bezdusznym, domowym folwarku, żerują na tobie, niestety." Odszedł czarodziej, zostałem sam w domu z wszystkimi moimi sprzętami. Wkrótce się stało! Już byłem świadomy! Pojąłem, że prawdę mi prawił. Rzeczy te wszystkie, to może być kłopot, bo rządzą się niczym u siebie. Stróżką malutką, nie znaną mi dotąd, bez przerwy ssą ze mnie energię: Żarówka, która wciąż dynda nad głową, lodówka, zmywarka i pralka, ten telewizor, co czuwa nade mną, a nawet niewinna golarka. Laptop na stole, komputer na biurku i wszystkie pomniejsze gadżety, maleńką stróżką, na zewnątrz, przez dziurkę, wciąż ssały energię, niestety. Siły zebrałem i równo jak leci, aczkolwiek nie było mi miło, wnet odcinałem je wszystkie od sieci. Kolejno więc gasły co żywo: Żarówka, która wciąż dynda nad głową, lodówka, zmywarka i pralka, ten telewizor, co czuwał nade mną, a nawet niewinna golarka. Laptop na stole, komputer na biurku i wszystkie pomniejsze gadżety, jednak wciąż stróżką, na zewnątrz, przez dziurkę, coś ssało energię, niestety. W mroku święciło się tylko pudełko, to, które czarodziej zostawił i mówiąc szczerze, zdziwiłem się lekko, że ciągle energię też trawi. Ono mi miało poprawić fundusze, a samo zżerało po cichu. Zaraz wiedziałem, co zrobić z nim muszę i też wyłączyłem to licho. Głową kręciłem, nie mogąc uwierzyć, we własną bezdenną naiwność. Jednak musiałem z tą prawdą się zmierzyć, a potem włączyłem kolejno: Żarówkę, co mi dyndała nad głową, lodówkę, zmywarkę i pralkę i telewizor, by czuwał nade mną, a nawet niewinną golarkę. Laptopa na stole, komputer na biurku i wszystkie pomniejsze gadżety, świadom już tego, że stróżką, przez dziurkę, mi kradną energię, niestety. Na tym się kończy troszeczkę przydługa ta bajka, lecz jeszcze dopowiem, jeżeli w przyszłości do Ciebie zapuka, w to nie wierz, co mówi czarodziej.
  17. Mówiąc szczerze aż trudno mi uwierzyć, że piszesz jeszcze w ten sposób, ja już nie pamiętam kiedy ostatni raz zapisałem swój tekst w taki sposób (15, 20 lat temu???). Teraz praktycznie jest to komp. laptop, tablet albo telefon. Taka forma tworzenia ma dla mnie bardzo dużo zalet. Niestety ma też swoje wady, z których chyba najbardziej bolesną jest utrata danych, o czym było mi dane przekonać się co najmniej kilkakrotnie.
  18. Po pierwsze, nigdy, nawet przez chwilę, nie chciałem być kobietą... ani żadną inną osobą/postacią. Jestem zupełnie szczęśliwy, jeśli moje otoczenie pozwala mi być tym kim jestem. I tego Wam Wszystkim z całego serca też życzę :). Po drugie, w tej nieszczęsnej strofie masz zupełnie niepotrzebnie użyte inwersje: do szkoły nie chadzać - nie chodzić do szkoły.łodzią pływać - pływać łodzią. Po trzecie, Twój wiersz ma trochę dziwną budowę. Zaczynasz zdecydowanie na biało, a wraz z rozwojem akcjj zaczyna pojawiać się coraz więcej rymów, użytych w dość chaotyczny sposób, i niestety, dość często nie najwyższych lotów. Po czwarte, poruszasz bardzo ciekawy temat przemian społecznych, kulturowych i mentalnych, zachodzących we współczesnych, nowoczesnych społeczeństwach (ale myślę, że należy pamiętać, że to nie cały świat, istnieją enklawy, które opierają się powszechnym schematom) i za to ode mnie bardzo duży plus. Pozdrawiam
  19. Taak, to musi być niezła sztuka ;). Poezja :) Trochę się potykam czytając, ale jest nieźle. Pozdrawiam
  20. @jan_komułzykant odwalił kawał roboty, analizując Twój wiersz od strony technicznej. Cieszy, że potrafisz to docenić. Też uważam, że w kilku miejscach należałoby jeszcze nieco go ugłaskać, ale, tak jak napisałem powyżej, w moim przypadku, to co opowiedziałeś przesłoniło usterki tekstu, które dają się zauważyć, ale nie są w stanie zrujnować ogólnego wrażenia. Mówiąc szczerze, są miejsca, w których np. zmiana rytmu wydaje mi się nawet ciekawym zabiegiem :). Miłego dnia :)
  21. Dzięki. Dosyć długie. Obejrzę w wolnej chwili... czyli chyba po Świętach, ze względu na brak czasu, nomen omen :) Dobrej nocy.
  22. :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) Ale o co???
  23. Zgodnie z jedną współczesnych teorii naukowych, CZAS NIE ISTNIEJE! Jest tylko wymysłem naszych umysłów. Nie mogę znaleźć obszernego artykułu na ten temat, więc, żeby nie być gołosłownym, podrzucam link do pierwszego z brzegu, który znalazłem na ten temat: https://www.polishexpress.co.uk/czas-nie-istnieje-fizycy-udowadniaja-ze-wszystko-dzieje-sie-w-tym-samym-momencie Już trochę nie na temat, ale pojawiła się też teoria, że nasza rzeczywistość jest dwuwymiarowa, płaska, a to co spostrzegamy to jest tylko trójwymiarowa projekcja. Projektorami mają być rzekomo, nie zbadane jeszcze do końca, czarne dziury. Ogólnie całkiem niezły tekst. Przeczytałem z przyjemnością. Pozdrawiam
  24. Nie, nie, nic z tych rzeczy :). Pytałem tylko czy jeszcze pamiętałeś o tekście, który popełniłeś ponad rok temu. Bo, wstyd się przyznać, ale czasami zdarza mi się zapomnieć takie maleństwa po jakimś czasie.
  25. :))) ale nie zapomniałeś jeszcze co napisałeś? ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...