Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Leoniewska

Użytkownicy
  • Postów

    1 064
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Leoniewska

  1. Hmm, "me" rzeczywiście drażni i trochę zakłóca lekturę. Ale sam pomysł podoba mi się.
  2. Może drobne "niedoskonałości" techniczne, ale treść nadrabia z nawiązką :) Teraz tylko w zyciu stosować...
  3. Ładny, coś w sobie ma... Rzeczywiście przydałoby się połączyć niektóre wersy, coś poprzestawiać, a... będzie jeszcze lepiej!
  4. Ja bynajmniej nie mam powodu do gniewu, ale zgadzam się z Tobą, że każdy ma prawo do wypowiedzi. Zamieściłaś tylko jeden krótki cytat, więc nie wiem skąd oskarżenie pana Rybaka "o zarzucanie cytatami". Nie wiem skąd powód do takiej irytacji... Kłócić się z nikim nie zamierzam, ale uważam, że powyższy atak i złośliwości były zupełnie bezpodstawne i niesprawiedliwe! KAŻDY ma prawo wyrażać swoje poglądy, ale to trochę co innego niż krzyczeć i obrażać innych...
  5. Książki - "Kafka nad morzem" Murakamiego ;) Ale to takie luźne skojarzenie... ze spadaniem. A węgorze przywiodły na myśl te pijawki... P.s. Wybacz te pokrętne wypociny... cały dzień nauki historii robi swoje ;)
  6. A mi się skojarzyło ze spadającymi pijawkami z książki pewnej ;) Ładnie Espeno! :)
  7. Tak tak tak! Za doliny i płócienne kwiaty :) Pozdrawiam, K. :)
  8. A dziękuję... i odwzajemniam się pozdrowieniami :)
  9. Drobną zmianę jeszcze wprowadziłam, na dalsze wydłużanie wersów zgodzić się nie mogę - bo to by trochę zmieniło brzmienie... nie byłoby już "zastanawianiem się", lecz ułożoną "kwestią" ;)
  10. Dziękuję za wszystkie komentarze! Literówki już poprawiam, wielką literę mogę zamienić na małą (z przyzwyczajenia zaczynam z wielkiej... nie miało to konkretnego celu). Co do gwiazdki, panie Jerzy, chyba niezła myśl :) Czy próbuję wypełnić pustkę - myślę, że całkiem skutecznie, zrobiła się trochę mniej pusta :) Wiersz powstał jakiś czas temu...
  11. niech co innego będzie twoim blaskiem może lampa albo świeczka z kolekcji glamour ot błyskotka do trumny * próbuję wypełnić pustkę zielonymi spodniami wierszami depresyjnego poety błogosławieni szurnięci albowiem już tu, na ziemi, są w raju* lodami o smaku malagi oni też wyłowią jabłko z czarnej kawy miłość w syropie do dziesięciu procent alkoholu samobójcy rozmnożyli się w telenowelach wyż demograficzny około odcinka dwa tysiące pięćsetnego niosą swoje tabletki w puderniczkach i papierośnicach chyba zapalę tę świecę trzask czekoladowy wosk na biurku *Jan Rybowicz
  12. Na pierwszy rzut oka zniechęciła mnie długość - a raczej krótkość - wersów ;) Ale rzeczywiście coś w tym wierszu zatrzymuje... Może drobne zmiany wersyfikacyjne? Np... "Jestem poetką nie jestem modelką też nie bywam jestem sobą taka jaka być chcę pod zasłoną serce mój Jedyny masz klucz znajdź klucz Otwieraj…" Wybacz ingerencję - to tylko luźna propozycja! Czekam na kolejne wiersze :))
  13. Pióro trochę się "męczy" - ale w końcu samo wybrało taki los ;)
  14. Jako wielbicielka Moneta i obu Maj wpadam w... zachwyt :) I też lubie takie "sztuczki ze sztuką w tle" :))
  15. I znów udało Ci się trafić w mój czuły punkt - bardzo ładnie... :) Pozdrawiam, K. :))
  16. Początek lepszy niż zakończenie - ogólnie dość mi się podoba...
  17. Mi ostatnia strofa tak nie bardzo, ale reszta naprawdę niezła i przewrotna!
  18. Ciekawie. Furtki lubią się zatrzaskiwać zbyt szybko...
  19. Trochę ortografię powtórzyć! Mi się nie skojarzyło ;)
  20. Carpe diem bardzo potrzebne - również pozdrawiam :)
  21. Z przesłaniem to ja się zgadzam... ale za długie (możne by skrócić przynajmniej o połowę) i "toporne" cokolwiek...
  22. Cudnie - tak zwiewnie i metaforycznie...
  23. Dajcie mi jedną głupią chwilę na zakneblowanie snów za wszystkie budziki pomódlcie się z szacunkiem ciszy /tu leży pies pogrzebany w noc/ że studzi się w misce poranek perfekcyjny gotowy by wlać się w gardło mogę zamienić się w tańczącą filiżankę terminarz na krzywych nogach Barbie zawsze wieczorową co tylko chcesz chcesz pozwól mi nie wybierać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...