Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Leoniewska

Użytkownicy
  • Postów

    1 064
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Leoniewska

  1. Czasami wyrażenie aż nazbyt "bogate"... ale ten fragment mi się podoba, bardzo: codzienny uśmiech jak opatrunek zrywany szybkim ruchem spotkania z dobrym w nieprzeczytanych książkach dobre są smutne piosenki o wrzosowiskach ale wciąż niedobór dobra czasami trzeba na wrzosowisko pójść
  2. Luster się nie tłucze, chyba, że przez przypadek... Tytuł miał być dość ogólnym odniesieniem do poszukiwania i otrzymywania czegoś z góry...
  3. Brzydkie to, ale ładne ;)
  4. nikt nie napisze za mnie wiersza o kolejnym wrześniu nie odpowie za czyim odbiciem w lustrze pobiegnę tym razem i czy będę lubiła lustra a może gładkie ściany przy których można marznąć nie składając obietnic
  5. Zaczyna się bardzo ciekawie (świetne metafory!), końcówka trochę mnie rozczarowuje - ale może to moje osobiste względy estetyczne...?
  6. Miły komentarz zawsze sprawia radość... a z sugestii skorzystałam :)
  7. Chyba słuszny ten skrót - ale i w całości ładnie się prezentuje...
  8. krótki sen o końcu lata obgryzam ołówki z głodu martwych natur i żywych płócien nie wiem czy mam prawo do pożegnań co noc liczę się z odejściem w długie głośne nieznane surowe gdzieś potęguję śmiech zanim pękną kasztany
  9. Słuszna rada, Pancolku!
  10. Judytko, dziękuję za zaangażowanie - całkiem ładnie Ci to wyszło... ale tak bardzo w Twoim stylu, nie w moim. Dlatego tym razem nie skorzystam... Powtórzenia i podobieństwo w budowie pierwszej i ostatniej strofy były zamierzone, nie mogę tego zmienić, bo to znacząco zmieniłoby kształt wiersza, jaki chciałam uzyskać. Jeśli chodzi o "za mało", "za dużo" - pan Krzywak chyba dobrze to wyjaśnił...
  11. I chyba za dużo w tym wyliczanki... Czytałam znacznie lepsze Twoje wiersze :)
  12. dziewiętnaście lat to za mało dziewiętnaście lat to za dużo rysuję niebieską karuzelę i clowna na huśtawce piję tanie wino mamo zdejmij mnie z huśtawki tato przepraszam że nie wróciłam na noc obiecałam przecież jutro rano napiszę list do Świętego Mikołaja niech przyniesie mi nową bezbłędną przeszłość przebiorę lalki w dłuższe sukienki żeby umiały być dorosłe zanim odrośnie mi grzywka usiądę na ziemi w oczekiwaniu na czerwone światło pierwszą gwiazdkę albo ostatni księżyc dziewiętnaście lat to za dużo żeby bawić się w chowanego
  13. Hm... mam mieszane odczucia. Z jednej strony jest jakaś indywidualność i to zaciekawia. Ale trochę rażą mnie słowa typu "jestestwo"...
  14. A myślałam, że motyw róży jest już wyczerpany! Świetny wiersz, Julio...
  15. Tylko początek... Później to już "oczywista oczywistość". Zresztą, wyczerpująco opisał problem Yaky.
  16. A konkretnie, co proponujecie wyciąć? ;)
  17. w talerzu codzienności pełno jest komarów kąsających godziny łakomie jakby między każdym porankiem a wieczorem liczyła się tylko ilość krwi która przepadła na naszych oczach i godzin do długiego weekendu bezczynność samookalecza się od siódmej rano pokrywając fluidem blizny poczucia winy miłość w czasie niedokonanym już nie pamiętasz zasuszyłam twojego smsa by rozświetlał mi biurko drapie mnie kawa i tipsy u trzeciej ręki przed snem wstrzymam oddech na całe pół minuty policzę muchy na suficie odparuję krew z herbaty rozliczę się z milczenia odwróconych pleców wzruszeń ramion kącików ust poruszeń zapomniałam że nie umiem mówić tonę w talerzu codzienności jest pusto ktoś zapomniał o potrzebie jedzenia
  18. O tak! Rymy najbardziej tu przeszkadzają. I zniechęcają... Wyszła taka infantylna rymowanka...
  19. Czy to jedno "Ciebie" z wielkiej litery ma jakieś znaczenie?
  20. Ciekawe ujęcia i ładne "podsumowanie" :)
  21. Literówkę poprawiłam! Za komentarze bardzo dziękuję :) A fragment kursywą jak najbardziej jest mojego autorstwa. Wyodrębniłam go jako "wypowiedź" portretowanej...
  22. Dla mnie najlepiej prezentuje się wiersz drugi, mimo rymów, które trochę przeszkadzają. Coś do powiedzenia masz - to jasne. Ale trzeba by popracować nad stylem pisania... i może choć część dosłownych i górnolotnych określeń zamienić na coś subtelniejszego i mniej oczywistego?
  23. milcząca niepowagą śpiąca królewna w pozycji stojącej - wątpisz czy uwodzicielska jest moja nieruchomość bladość nóg rozstawionych nieskromnie oczami jak pędzlem zatrzymuję kolory pozwól że odprowadzę cię wzrokiem zanim zgadniesz - lolita uwięziona w różu buntowniczka na premierze kuszenia nigdy nie wyrośnie z kwiatów nie obudzi się niegotowa do pocałunku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...